Leksandrowa – cmentarz przywięzienny, Nowy Wiśnicz - kirkut

Cmentarze I wojny światowej
KG
Posty: 804
Rejestracja: 19 maja 2018, 16:16

Leksandrowa – cmentarz przywięzienny, Nowy Wiśnicz - kirkut

Post autor: KG » 21 sie 2021, 10:11

Cmentarz ofiar II wojny światowej w Leksandrowej zajmuje duży obszar - blisko 0,4 ha – w lesie, kilkaset metrów od zabudowań więziennych, czyli dawnego klasztoru Karmelitów Bosych wzniesionego w XVII w przez Stanisława Lubomirskiego jako część zespołu obronnego w Wiśniczu zaprojektowanego przez Macieja Trapolę.
https://images89.fotosik.pl/531/533646472d2b392fmed.jpg
Pochowano tam w sumie ponad 1000 osób, w tym blisko 90% z nich w latach II wojny światowej. Podczas funkcjonowania więzienia w II Rzeczpospolitej, a obiekt został ponownie przeznaczony na więzienie w 1923 roku, powstało 131 grobów. Z większości publikowanych informacji wynika, że były to pierwsze pochówki, a w każdym razie brak jakichkolwiek danych o wcześniejszych, nawet o samym istnieniu cmentarza przed 1924 rokiem.
W aktach Archiwum Narodowego Krakowie, w tekach gromadzących dokumenty polskiego Wojskowego Urzędu Opieki nad Grobami Wojennymi zachowało się kilka dokumentów. Próbowano ustalić miejsce pogrzebania polskiego żołnierza - szeregowy Michał Kubiak z 2. kompanii lotniczej w Poznaniu zmarł 19.02.1920 w Wiśniczu Nowym i pochowany został na cmentarzu gminnym (cmentarzu więziennym) w Leksandrowej w grobie oznaczonym numerem 5.
Poszukiwania nie dały rezultatu. Z notatki sporządzonej 30 maja 1924 roku w Bochni przez Franciszka Piotrowskiego, starszego kontrolera drogowego:
Sprawozdanie techniczne co do grobów wojennych znajdujących się na cmentarzu więziennym w Leksandrowej powiat Bochnia.
Po zbadaniu na miejscu dnia 24 maja 1924 r. skonstatowałem, że na cmentarzu powyższym znajduje się 22 grobów wojskowych wojennych. W którym z tych grobów pochowano Franciszka Kubiaka zbadać nie można, albowiem obecnie w Zakładzie więziennym jest zarząd cywilny, który nie posiada żadnych aktów w tej sprawie, zarząd zaś wojskowy urzędujący w Zakładzie karnym w tym czasie wszelkie akta zabrał ze sobą przy opuszczaniu Wiśnicza. Miejsce grzebania wojskowych wskazał mi były oficer austryacki zatrudniony w owym czasie w Zakładzie. Wszystkie groby znajdują się w ogromnym zaniedbaniu. Szkic orjentacyjny załączam.

https://images90.fotosik.pl/530/371b092b3655a83fmed.jpg
(Archiwum Narodowe w Krakowie, zbiór GW)
Na polskim arkuszu ewidencyjnym cmentarza w Leksandrowej uwzględniono pochówek tylko jednego żołnierza – Franciszka Kubiaka. W adnotacji powtórzono większość informacji przekazanych przez Franciszka Piotrowskiego. Dodano: „nie ma ani tabliczek grobowych ani też żadnych zapisków”
W aktach austriackich nie znalazłem dokumentów dotyczących pochówków w Leksandrowej. Nic dziwnego, Kriegsgräberabteilung Krakau budował cmentarze bohaterów, więc groby więzienne lub straconych wskutek wyroków sądów polowych były poza jego zainteresowaniem.
Z rysunku wynika, że mogiły położone były na lewo od alejki, na osi północ - południe. Można więc ostrożnie przypuszczać, że to fragment cmentarza po lewej stronie, jeszcze przed bramą, obejmujący 21 grobów (na mapce – 22). Zbyt dużo się jednak tam wydarzyło po 1918 roku…
https://images91.fotosik.pl/530/210be5cdfc052aa6med.jpg

A skoro już o sprawach wiśnickich.
Tamtejszy cmentarz wojenny oznaczony numerem 311, znajdujący się na cmentarzu parafialnym składa się z dwóch dość od siebie odległych kwater. Trzecim miejscem pochówków był miejscowy kirkut. Broch i Hauptmann piszą: „kilka grobów na cmentarzu izraelickim; ozdobiono je kamieniami dawidowymi”. Chyba nadal nie udało się ustalić położenia tych mogił.
Zgodnie z aktami w ANK, pochowany jest tam Mayer Gerson Ackermann, który zmarł 16.12.1915 roku.
  • Dopisane:
    Według raportu ze stycznia 1918 roku miejsce pochówku nie było jeszcze urządzone. Planowano dopiero wykonanie z betonu upamiętnienia z gwiazdą Dawida (zapewne stela), które miało być przygotowane zimą.

Wspomniany wyżej Franciszek Piotrowski sporządził równocześnie drugą notatkę – o stanie technicznym grobów wojennych na cmentarzy żydowskim w Wiśniczu.
Potwierdza istnienie grobu Franciszka Fränkla (zapewne po to się tam udał), a ponadto wymienia czterech innych żołnierzy:
Dawid Maks
Majer Gerschl
Chaim Schijas z Kijowa
Szaja Ozjasz Klammer z Kołomyji
Groby były wówczas (1924) nieuporządkowane, a dane zostały odczytane z tabliczek drewnianych przy pomocy grabarza. Z kontekstu wynika, że mogiły znajdowały się w jednym miejscu, a obok był też jeszcze jeden grób bez oznaczeń. Można więc przyjąć, że wspomniane przez Brocha i Hauptmanna macewy ani pomnik nie zostały wykonane.

W wykazach archiwalnych Osias Klammer figuruje jako pochowany na wojennej kwaterze cmentarza katolickiego (część górna). Data śmierci - 14.10.1914, jednostka - stryjski k.k. LIR. 33.
W "Wiadomościach o rannych i chorych" - ta sama jednostka i data, a ponadto - był kapralem, zmarł na zapalenie płuc w Feldmarodenhaus 2/10, pochowany w Wiśniczu, przynależność gminna - Neu Tortona (?).

johan1968
Posty: 279
Rejestracja: 03 cze 2018, 18:07
Lokalizacja: Kraków/Krzeszowice

Re: Leksandrowa – cmentarz przywięzienny, Nowy Wiśnicz - kirkut

Post autor: johan1968 » 23 sie 2021, 14:18

Tak mi właśnie, "swojsko" - "pachniał" ten cmentarz w Leksandrowej. Na - wyczucie (chyba powienem iść... - ? do psychiatry 😀 na terapię ?). Dzięki KG - najusilniejsze - za te powyższe - FAKTY, konkrety. A i doświetlenie faktów w relacji do kirkutu wiśnickiego - bardzo cenna informacja. Podzięka !

KG
Posty: 804
Rejestracja: 19 maja 2018, 16:16

Re: Leksandrowa – cmentarz przywięzienny, Nowy Wiśnicz - kirkut

Post autor: KG » 04 lut 2024, 12:46

W jakimś stopniu dotyczy to spraw austro-węgierskich - w Leksandrowej, zgodnie z dokumentami Archiwum Narodowego w Krakowie, na przywięziennym cmentarzu jest pewna liczba grobów z okresu I wojny światowej - wiśnickich penitencjariuszy.
Pod koniec ubiegłego roku cmentarz, na którym zdecydowana większość mogił pochodzi z lat II wojny światowej, całkowicie się zmienił.
Jak można się dowiedzieć ze skąpych informacji w sieci, inwestorem była warszawska fundacja „Nie zapomnij o nas”, na co uzyskała od Rady Ministrów z ogólnej rezerwy budżetowej kwotę 9 020 500 zł.
Dziewięć milionów dwadzieścia tysięcy pięćset.
https://images90.fotosik.pl/705/63fbfb0400b9669bmed.jpg
https://images91.fotosik.pl/705/a1c1557985750646med.jpg

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości