Austro-Węgry

Kupiłem ostatnio książkę Waszego ulubionego autora "Lotnicze epizody znad c.k. Tarnowa 1914-1915" A. Olejko.
W kilku miejscach padaja słowa "lotnisko w Tarnowie - Lipiu". Lipie to obecnie lasek, jest może bliżej znana lokalizacja tego lotniska?

Skaner wiedział, nie powiedział, a to było tak ...

A tak serio, nie mam pojęcia, o co dokładnie chodzi. W jakim okresie miało to lotnisko działać?

Skaner wiedział, nie powiedział, a to było tak ...

A tak serio, nie mam pojęcia, o co dokładnie chodzi. W jakim okresie miało to lotnisko działać?

Na początku wojny, mniej więcej przy pierwszym oblężenie Przemyśla. Dokładne daty podam wieczorem, bo teraz nie mam dostępu do książki.

A Twoim ulubionym autorem to nie jest!?!?

Wiesz, na starym forum wykazaliśmy wielokrotnie, że Olejko ma zaskakująco luźne podejście do geografii (Wisłok, Wisłoka - jeden pies) i rzadko weryfikuje źródła. Być może sam nie wiedział dokładnie, gdzie to lotnisko było. Z tłumaczeniami zresztą też wygrywała luźna interpretacja, bo używanie słowników znacznie spowalnia proces przygotowywania książek. Jak się idzie na żywioł, pomija np. przedrostek czasowników złożonych, to można wydawać co roku książkę i kilka artykułów (spójrz sobie na daty jego publikacji chociażby na Wiki).

Nie odmawiam mu pasji do lotnictwa, która mogła go zmotywować i doszedł to tego, gdzie to lotnisko było, ale np. postanowił się wiedzą nie dzielić. Z drugiej strony dość jest przykładów tego, że ludzie habilitacją, a już obowiązkowo z profesorem zwyczajnym, uznają, że fact checking jest poniżej ich godności

Ursi pisze: ↑

20 wrz 2019, 09:39

Wiesz, na starym forum wykazaliśmy wielokrotnie, że Olejko ma zaskakująco luźne podejście do geografii (Wisłok, Wisłoka - jeden pies) i rzadko weryfikuje źródła. Być może sam nie wiedział dokładnie, gdzie to lotnisko było. Z tłumaczeniami zresztą też wygrywała luźna interpretacja, bo używanie słowników znacznie spowalnia proces przygotowywania książek. Jak się idzie na żywioł, pomija np. przedrostek czasowników złożonych, to można wydawać co roku książkę i kilka artykułów (spójrz sobie na daty jego publikacji chociażby na Wiki).

Źródła zbliżone do dobrze poinformowanych twierdzą, że źródłem zła wszelakiego jest nie sam autor, jeno studenci, którzy mu opracowują stosowne fragmenty...

Koledzy szanowni, słysząc słowo "lotnisko" nie wyobrażajcie sobie betonowych pasów startowych, stalowych hangarów, zbiorników z paliwem, budynków itp.
To był zapewne w miarę równy kawał łąki w okolicy na którym raz czy kilka razy wylądowały samoloty i tyle - takie to i było "lotnisko". Potem zarosło to krzakami, drzewami i najstarsi ludzie nie pamiętają gdzie to było. W tym przypadku ważna jest okolica (nawet w przybliżeniu) a nie dokładna lokalizacja przy pomocy współrzędnych z GPS-u.
Może to własnie teraz to ten lasek, który wyrósł w okresie ponad 100 lat.

P.S. przepraszam, pomyliłem się; na lotnisku polowym nie ma betonowych pasów startowych a z płyt stalowych lub siatki.

K.Wielgus na mapkach w publikacji "Z galicyjskich pół wzlotów" zaznacza jakieś lotnisko połowę w Tarnowie, ale w tekście nie rozwija tematu

tmach pisze: ↑

20 wrz 2019, 13:46

Źródła zbliżone do dobrze poinformowanych twierdzą, że źródłem zła wszelakiego jest nie sam autor, jeno studenci, którzy mu opracowują stosowne fragmenty...

Już o czymś takim słyszałem, ale dowodów nie mam. Widziałem natomiast jak pracuje z „archiwaliami” (które były opracowaniami, tyle że przechowywanymi w archiwum). Autor, nawet jak mu ktoś pomoże, powinien składać z głową, ale jak liczy się czas (punkty, punkty!) i efekciarstwo, to potem mamy wzajemnie wykluczające się stwierdzenia i pogardę dla rzeczywiście istotnych szczegółów przy jednoczesnym szpanowaniu wikipedyjną erudycją.

oeffag pisze: ↑

21 wrz 2019, 00:09

Koledzy szanowni, słysząc słowo "lotnisko" nie wyobrażajcie sobie betonowych pasów startowych, stalowych hangarów, zbiorników z paliwem, budynków itp.

Nigdy sobie tak tego nie wyobrażałem. Jest zresztą sporo fotek: „klepisko”, parę namiotów i wsio. Wiele po tym pozostać nie mogło.