Kaiser w Tarnowie?
-
- Posty: 52
- Rejestracja: 01 cze 2018, 19:05
Re: Kaiser w Tarnowie?
...
Ostatnio zmieniony 15 lip 2018, 00:16 przez kpt. Wagner, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kaiser w Tarnowie?
No faktycznie... dzięki za oświecenie. Tak to jest jak się "wyłącz" czyta jako "włącz" 

"Dobre od złego jeden krok dzieli - mówi przysłowie
Więc chyba i złe od dobrego?"
Aleksander Sołżenicyn Archipelag Gułag
Więc chyba i złe od dobrego?"
Aleksander Sołżenicyn Archipelag Gułag
- R. von Galizien
- Posty: 5
- Rejestracja: 02 cze 2018, 22:43
Re: Kaiser w Tarnowie?
Trochę w tym racji, ale harmonogram podróży cesarza zakładał krótki postój na dworcu podczas którego zapewne mógł z choćby z wagonu pokazać się zgromadzonemu tłumowi. Podobnie było na następnych dworcach w Dębicy (aż 3 minuty), Rzeszowie (10 minut) i JarosławiuDAR pisze: ↑03 cze 2018, 21:32Pytanie czy takie coś można w ogóle nazwać pobytem...R. von Galizien pisze: ↑03 cze 2018, 00:07Zgodnie z harmonogramem pociąg wyruszył z Krakowa do Lwowa 4 września i zatrzymał się na 6 minutowy postój na tarnowskim dworcu.![]()
( 5 minut), jak też na przystanku przed Tarnowem, a więc w Bochni (4 minuty). Jak przypuszczam chodziło tu przede wszystkim o wydźwięk propagandowy. Cesarz musiał zaprezentować się swojemu ludowi, pokazać że jest przy nim. Sami mieszkańcy byli zaciekawieni przejazdem cesarskiego pociągu, tłum chętnie gromadził się wzdłuż torów, czy na dworcach, a władze miejskie stawiały bramy triumfalne. W 1880 roku władze galicyjskie chciały wywrzeć jak najlepsze wrażenie na władcy, gdyż doskonale pamiętano odwołaną 12 lat wcześniej wizytę cesarza,
co było wyrazem dezaprobaty Wiednia wobec postulatów polskich polityków o rozszerzenie autonomii. Galicja przez kilka lat popadła w niełaskę. Dlatego starano się wypaść jak najlepiej i wykorzystać te krótkie, choćby trzy minuty

Tak wykreowana atmosfera przez obie strony (zarówno dwór, jak i władze galicyjskie) udzielała się większości mieszkańców i zapadała głęboko
w pamięć. Zapewne stąd też wspomnienia, przekazywane z pokolenia na pokolenia, jakie tutaj przytoczył kolega kpt. Wagner o swojej przodkini, która być może miała okazję zobaczyć Najjaśniejszego Pana na własne oczy.
Re: Kaiser w Tarnowie?
Nie da się ukryć, że ujrzenie, pod koniec XIX wieku, Cesarza ze stolicy było dla miejscowych przeżyciem jedynym w życiu 

"Dobre od złego jeden krok dzieli - mówi przysłowie
Więc chyba i złe od dobrego?"
Aleksander Sołżenicyn Archipelag Gułag
Więc chyba i złe od dobrego?"
Aleksander Sołżenicyn Archipelag Gułag
Re: Kaiser w Tarnowie?
To tam wg legendy Cesarza miał witać wielgachny napis "Viribus Unitis", opierający się jednym skrzydłem na męskim, a drugim na damskim przybytku ulgi...

Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
- R. von Galizien
- Posty: 5
- Rejestracja: 02 cze 2018, 22:43
Re: Kaiser w Tarnowie?
Z pewnoścą tak

Autor książki Wizyty Cesarza Franciszka Józefa w Galicji trafnie porównał wszystkie towarzyszące przy tym obchody do współczesnych nam pielgrzymek Jana Pawła II do Polski. Co niektóry pamięta to wszędzie tłumy

Re: Kaiser w Tarnowie?
Wspomnienie z 1880 - tym razem Brzesko. To prawie jak Tarnów 
http://brzesko.ws/_brzesko/documents/hi ... dezwa.html

http://brzesko.ws/_brzesko/documents/hi ... dezwa.html
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości