Tekst popularyzatorski, mieszający doprawdy uczucia:
https://wiadomosci.onet.pl/krakow/male- ... ke/4flrszl
Można się popastwić nad niektórymi spostrzeżeniami (" Miały one naprzeciw siebie rosyjskie wojska Frontu Południowo-Zachodniego, dowodzone przez gen. Nikołaja Iwanowa, a także 3. Armię gen. Radko Dmitriewa"; " austro-węgierska 12. Dywizja Piechoty (...) Składała się ona w większości właśnie z żołnierzy polskich, pochodzących dodatkowo z Galicji"), nad innymi podyskutować; dostrzec braki w wojskowej terminologii (szturm Pustek to "potyczka"?), a w końcu wzruszyć nową przeróbką personaliów niemieckiego oficera (był już kiedyś Falkenfaun, a tu pojawia się "Flans von Seeckt" - ohne Scanner keine Geschichte? ). Niemniej w moim odczuciu jeśli ktoś tu dostał zadanie przeczytania czegoś i sklecenia tekstu - to poszło umiarkowanie dobrze; jeśli to było zlecenie na czas, to efekt jest wręcz do przyjęcia. Znający temat nie mogą się kilkakrotnie nie uśmiechnąć pod nosem, a jak ktoś o Gorlicach nie słyszał - to może ów szkic go zainteresuje. Merytorycznie dst, popularyzatorsko jakieś db+
Onet o Gorlicach'1915
Onet o Gorlicach'1915
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
Re: Onet o Gorlicach'1915
Są takie teksty w sieci, które mnie skłaniają do refleksji, że mediaworkerzy (celowo nie używam słowa dziennikarze) mogą już bać się nawet sztucznej ćwierćinteligencji, nie mówiąc o inteligencji.
Od siebie dorzucę jeszcze, że Rozwadowski wiecznie żywy. Choć nie napisano wprost, że był brygadierem w 12. BAPie -- może to jakiś postęp
Od siebie dorzucę jeszcze, że Rozwadowski wiecznie żywy. Choć nie napisano wprost, że był brygadierem w 12. BAPie -- może to jakiś postęp
Sicher jest sicher, powiedział Mannlicher i zrobił szperklapę.
Re: Onet o Gorlicach'1915
Delikatny sarkazm i ironia ( UZASADNIONE !) Kolegów-przedpiśców powala na kolana. Samo dobro i sama prawda. Ale nie martwcie się i nie krytykujecie nazbyt mocno, to co o tych wydarzeniach i rekonstrukcji zostało wrzuconego publicznej przestrzeni komunikacyjnej, medialnej, np. na falach "mojego", lokalnie właściwego jak najbardziej Radio Kraków - to... - a lepiej niech zmilczę. Ja się boję tej nowej-sztucznej inteligencji, AI, inne dalsze brzydkie słowa pominę (mam prawo, stary pryk już jestem, starość/"starość" - MA swoje prawa). Ale w perspektywie tych wszystkich nie-dziennikarskich (media-tworzyciele to baaardzo słuszny termin, zgrabniutki epitecik Mości Ursi) produkcji i płodów - to niech tą sztuczną mądrość dopracowują jak najprędzej ! - a te pismaki nasze (a także ich przepytywani interlokutorzy, klecący trzy proste zdania w... siedem minut) niech truchleją, sami na to zasługują i zapracowali.
A reko - ponoć fajne wyszło. Czekam, poczekam na dalsze relacje.
A reko - ponoć fajne wyszło. Czekam, poczekam na dalsze relacje.
Re: Onet o Gorlicach'1915
Do pewnego stopnia bym tego tekstu bronił - ze względu na walory popularyzatorskie. Choć szczegóły zaiste przyprawiają o zgrzytanie zębami. No ale pomyślcie co by było, gdyby taki tekst popełnił pewien profesor-historyk z zawodowej szkoły pewnego zacnego, galicyjskiego miasta
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
Re: Onet o Gorlicach'1915
Człowiek sie zawsze czegos nowego dowie ...na przyklad ze 56 pulk piechoty byl z Krakowa
Re: Onet o Gorlicach'1915
O popatrz, nie zwróciłem uwagi.
Już gdzieś kiedyś pewien poczytny autor wywodził przecie, że "Praskie Dzieci" były "Praskimi Dziećmi", bo jeden z batalionów w Pradze stacjonował
No ale z drugiej strony... Zasiedziali w temacie fachowcy i amatorzy, zbliżający się do stanu spoczynku wiedzą, że jak o naszej armii mowa, to określenie "pułk z ..." odnosi się do okręgu uzupełnień. Ale w końcu dla laika albo nawet dla kogoś, kto przywykł do armii nieopartych na terytorialności poboru to nie jest oczywiste. Wręcz przeciwnie. Wyjadacz armii carskiej przy określeniu "pułk z ..." od razu pomyśli o mieście garnizonowym, bo inaczej być nie może. No a zasadniczo trzy czwarte wadowickiego pułku i jego sztab siedziało w Krakowie...
Już gdzieś kiedyś pewien poczytny autor wywodził przecie, że "Praskie Dzieci" były "Praskimi Dziećmi", bo jeden z batalionów w Pradze stacjonował
No ale z drugiej strony... Zasiedziali w temacie fachowcy i amatorzy, zbliżający się do stanu spoczynku wiedzą, że jak o naszej armii mowa, to określenie "pułk z ..." odnosi się do okręgu uzupełnień. Ale w końcu dla laika albo nawet dla kogoś, kto przywykł do armii nieopartych na terytorialności poboru to nie jest oczywiste. Wręcz przeciwnie. Wyjadacz armii carskiej przy określeniu "pułk z ..." od razu pomyśli o mieście garnizonowym, bo inaczej być nie może. No a zasadniczo trzy czwarte wadowickiego pułku i jego sztab siedziało w Krakowie...
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości