Józek pisze: ↑16 sty 2024, 08:38
W Nowinach była zdaje się cała seria takich relacji.
No tak, niewątpliwie (te relacje/"relacje" w "Nowinach").
Także i ta, która stała się relacją fundamentalno-konstytutywną MITU o wielo-tysięczno-ofiarowej BITWIE na Wzgórzu Kaim - bierzanowskiego kościelnego/organisty, "naocznego świadka", co to go właśni parafianie opisali jako tego, który ze strachu (czyżby przed... zgwałceniem

) trzy dni z piwnicy nosa nie ruszył w tamte dni. Ale... - "widział"...
Bardzo zgrabna propagando-fałszywka naszego Twierdzowego pododdziału propaganda-PressBüro. Arcyskuteczna. Tak skuteczna, że doświadczonych (wydawało by się przynajmniej) oficerów Wojska Polskiego potrafi zwodzić i uwodzić, tumanić i oślepiać-zaślepiać - w latach1980-tych, 1990-tych, 2000-nych - aż po obecne, 2020-ste. Są na to dowody, przykłady tego. Całkiem świeże.