Wspomnienia Emanuela Hohenauera
Re: Wspomnienia Emanuela Hohenauera
Hmm, dwa tygodnie minęły, początek czerwca mamy, a ja nigdzie tego w zapowiedziach nie widzę...
Za to kurcze wychodzi, że EH miał coś faktycznie wspólnego z LIR.33:
http://pauart.pl/app/artwork?id=56541d8 ... ae3811ff6e
Za to kurcze wychodzi, że EH miał coś faktycznie wspólnego z LIR.33:
http://pauart.pl/app/artwork?id=56541d8 ... ae3811ff6e
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
Re: Wspomnienia Emanuela Hohenauera
Jak miło, że krakał z martwych powstał!
Re: Wspomnienia Emanuela Hohenauera
Wygląda, jakby tylko na chwilę, bo coś milczy
A wracając do Hohenauera - tytuł szlachecki, brzmiący niemal z francuska (jeszcze w formie czasem stosowanej: de Charlenz) nasz bohater zarobił w lecie 1915 r. pod wsią Charlęż na północny wschód od Lublina.
http://pauart.pl/app/artwork?id=56541d7 ... ae3811ff6c
Być może razem z LIR.33, bo dokładnie w tym miejscu działała wówczas 45.LITD. Mam szczerą nadzieję, że Hohenauer był w tym pułku również w maju 1915
A wracając do Hohenauera - tytuł szlachecki, brzmiący niemal z francuska (jeszcze w formie czasem stosowanej: de Charlenz) nasz bohater zarobił w lecie 1915 r. pod wsią Charlęż na północny wschód od Lublina.
http://pauart.pl/app/artwork?id=56541d7 ... ae3811ff6c
Być może razem z LIR.33, bo dokładnie w tym miejscu działała wówczas 45.LITD. Mam szczerą nadzieję, że Hohenauer był w tym pułku również w maju 1915
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
Re: Wspomnienia Emanuela Hohenauera
W Księgarni Akademickiej w Krakowie mówią, że do dwóch tygodni.
Re: Wspomnienia Emanuela Hohenauera
O, a wczoraj nic jeszcze nie wiedzieli. Szybko chłopaki działają, BRAVO!
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
Re: Wspomnienia Emanuela Hohenauera
No to przestępuję z nogi na nogę...
PAU i BN chyba to samo
http://alpha.bn.org.pl/record=b5285691*pol
PAU i BN chyba to samo
http://alpha.bn.org.pl/record=b5285691*pol
Re: Wspomnienia Emanuela Hohenauera
Książka fizycznie już się ukazała. Ja zamówiłem mailowo egzemplarz jak wskazano tutaj:
http://www.pau.krakow.pl/index.php/pl/w ... -sprzedazy
Prace Komisji Historii Wojen i Wojskowości PAU, T. XII, Wojna światowa 1914–1918. Moje wspomnienia
i przeżycia bojowe skreślił Emanuel de Charlenz Hohenauer, generał brygady WP, na wojnie pułkownik wojsk austriackich. Wydała, wstępem i przypisami opatrzyła Ewa Danowska, Kraków 2018 19,00 zł
Przesyłka ma być gratis. Jak oni to robią tak tanio!?
http://www.pau.krakow.pl/index.php/pl/w ... -sprzedazy
Prace Komisji Historii Wojen i Wojskowości PAU, T. XII, Wojna światowa 1914–1918. Moje wspomnienia
i przeżycia bojowe skreślił Emanuel de Charlenz Hohenauer, generał brygady WP, na wojnie pułkownik wojsk austriackich. Wydała, wstępem i przypisami opatrzyła Ewa Danowska, Kraków 2018 19,00 zł
Przesyłka ma być gratis. Jak oni to robią tak tanio!?
Sicher jest sicher, powiedział Mannlicher i zrobił szperklapę.
Re: Wspomnienia Emanuela Hohenauera
Zamówione.
Tak tanio? Korzystają jeszcze z dotacji Karola Stefana...
Tak tanio? Korzystają jeszcze z dotacji Karola Stefana...
Re: Wspomnienia Emanuela Hohenauera
Przy okazji - czy ktoś wie co w środku?
Prace Komisji Historii Wojen i Wojskowości PAU, T. XI, Wielki przełom. Konflikty zbrojne i przemiany wojskowości 1912–1923, pod red. Michała Baczkowskiego, Kraków 2018
Prace Komisji Historii Wojen i Wojskowości PAU, T. XI, Wielki przełom. Konflikty zbrojne i przemiany wojskowości 1912–1923, pod red. Michała Baczkowskiego, Kraków 2018
Re: Wspomnienia Emanuela Hohenauera
Tanio, bo cieniutkie. Dziś powinienem mieć w ręku.
PO UPŁYWIE JEDNEGO DNIA...
No i miałem w ręku, nawet nabyłem. Rozczarowanie moje jest spore, ale wiąże się głównie z tym, że Hohenauer "za późno" jak na moje potrzeby objął komendę 33.LIR. W sumie to się tego spodziewałem.
Co do zawartości: ma to dość ciekawą strukturę, opis wydarzeń miesza się z ogólnymi obserwacjami itede. Momentami jest to wszystko dosyć ogólne. No ale mieć i przeczytać trzeba.
Jeśli Hohenauerowi wierzyć, to faktycznie przez bardzo krótki czas był dowódcą LIR.1, a raczej tego, co zostało z pułku po ofensywie Brusiłowa.
Edycja jest staranna, ale są sprawy, do których przyczepić się wypada. Zorientowani w temacie nie powinni mieć problemów ze zrozumieniem, jak się pułki strzelców miały do pułków obrony krajowej; ale już wprowadzenie pojęcia "Pułk Okręgu Kraków" (z nrem 20.) dziwi i mam nadzieję, że się nie przyjmie W przypisach mamy raczej zgadywanie, niż wiedzę: jeśli wspomniany jest "dowódca armii generał Hoffman" (s. 29, przyp. 94) to raczej nie chodzi o Niemca Maxa, tylko o austriackiego FML Petera Hoffmana (choć ani jeden, ani drugi armią zdaje się nie dowodził). Kiedy autor wspomnień pisze o dywizjonerze, to raczej nie ma na myśli samego Mackensena (s. 40, przyp. 151). W przypisie 161 na s. 45 z pewnym wzruszeniem znalazłem odnośnik do ś.p. starego forum. Przypis 169 na s. 47 całkowicie niepotrzebnie opisuje, jak to "Krakowskimi dziećmi" zwano 13.Pułk Piechoty, skoro jest jasne, że Hohenauer ma na myśli LIR.16 (na szczęście autorka przypisu dostrzega to w ostatnim zdaniu).
PO UPŁYWIE JEDNEGO DNIA...
No i miałem w ręku, nawet nabyłem. Rozczarowanie moje jest spore, ale wiąże się głównie z tym, że Hohenauer "za późno" jak na moje potrzeby objął komendę 33.LIR. W sumie to się tego spodziewałem.
Co do zawartości: ma to dość ciekawą strukturę, opis wydarzeń miesza się z ogólnymi obserwacjami itede. Momentami jest to wszystko dosyć ogólne. No ale mieć i przeczytać trzeba.
Jeśli Hohenauerowi wierzyć, to faktycznie przez bardzo krótki czas był dowódcą LIR.1, a raczej tego, co zostało z pułku po ofensywie Brusiłowa.
Edycja jest staranna, ale są sprawy, do których przyczepić się wypada. Zorientowani w temacie nie powinni mieć problemów ze zrozumieniem, jak się pułki strzelców miały do pułków obrony krajowej; ale już wprowadzenie pojęcia "Pułk Okręgu Kraków" (z nrem 20.) dziwi i mam nadzieję, że się nie przyjmie W przypisach mamy raczej zgadywanie, niż wiedzę: jeśli wspomniany jest "dowódca armii generał Hoffman" (s. 29, przyp. 94) to raczej nie chodzi o Niemca Maxa, tylko o austriackiego FML Petera Hoffmana (choć ani jeden, ani drugi armią zdaje się nie dowodził). Kiedy autor wspomnień pisze o dywizjonerze, to raczej nie ma na myśli samego Mackensena (s. 40, przyp. 151). W przypisie 161 na s. 45 z pewnym wzruszeniem znalazłem odnośnik do ś.p. starego forum. Przypis 169 na s. 47 całkowicie niepotrzebnie opisuje, jak to "Krakowskimi dziećmi" zwano 13.Pułk Piechoty, skoro jest jasne, że Hohenauer ma na myśli LIR.16 (na szczęście autorka przypisu dostrzega to w ostatnim zdaniu).
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości