Henryk Łukasik, Kraków 1914
Re: Henryk Łukasik, Kraków 1914
Słuchajcie, wiemy co Henryk Łukasik wypisywał przed laty. Ale mimo wszystko niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy w przeszłości nie wierzył w walki o wzgórze Kaim.
Nie spodziewam się po tej książce wiele, najwyżej się rozczaruję. Ale póki choć jedna osoba nam nie poda dokładnie, co i jak jest w środku, to może jednak lepiej się powstrzymać od recenzowania. Bo - jak mniemam - na razie o zawartości książki wnioskujemy na podstawie osoby autora oraz okładki.
Nie spodziewam się po tej książce wiele, najwyżej się rozczaruję. Ale póki choć jedna osoba nam nie poda dokładnie, co i jak jest w środku, to może jednak lepiej się powstrzymać od recenzowania. Bo - jak mniemam - na razie o zawartości książki wnioskujemy na podstawie osoby autora oraz okładki.
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
Re: Henryk Łukasik, Kraków 1914
Also po temu milczę...
Re: Henryk Łukasik, Kraków 1914
To, że wiemy, co Henryk Łukasik wypisywał przed laty to jest jedna warstwa oceny/krytyki w tej sprawie.
Wiemy, niektórzy z nas przynajmniej, co Autor-Henryk potrafi, potrafił wygadywać i pokazywać kilka miesięcy temu tylko wstecz, i jak bardzo nie różniło się to w niczym od tego, co wypisywał i prelegował przed 20-stu-plus laty. Jak bardzo nic-niezmienione slajdowiska prezentował we wrześniu 2022 roku, tyle-co więc. Mimo... tylu dyskusji, ustaleń, publikacji, archiwaliów udostępnionych i omówionych, etc., etc , etc... Ja - z takiej perspektywy wiedzy i kontaktu pozwalam sobie swoje ciężkie i gorzkie słowa nt. tej pozycji tutaj wylewać. Także - z pozycji osoby, której udostępniono ten tekst, którąś jego wersję przynajmniej (niewątpliwie - wersję po poprawkach wniesionych już przez kilku innych Fachowców wcześniej) - uprzednio, wiele miesięcy temu, celem "kolaudacji", oglądu krytyczno-naprawczego, i z uwag, sugestii - raczej nie skorzystano. Nie chodzi o mnie, o moje "mądrości". Chodzi o - fakty, prawdę (historyczną), li tylko, o szansę na nie-błaźnienie (się...) i nie-tumanienie (innych).
Re: Henryk Łukasik, Kraków 1914
Prosi się - najabsolutniej. I już kilka przymiarek w tym temacie zaliczył, jak obserwuję w "społecznościach". To już, przed wejściem na półki. Z rozbawieniem, ale i z gorzką łzą w oku - oczekuję "dalszych ciągów", rozwoju sytuacji i kreatywności Czytelników na tym polu.
Re: Henryk Łukasik, Kraków 1914
Tak jak wspominałem na poprzedniej stronie, już opis ze strony Bellony sugeruje, że do publikacji należy podejść z dużą ostrożnością.
Nie trzeba używać nie wiadomo jak tajemnych i niedostępnych źródeł (wystarczy np. drugie wydanie Wielkiej Wojny na Jurze), żeby wiedzieć, że:
- rosyjski "walec parowy" nie został powstrzymany pod Krakowem;
- miasto nie miało być przed kim ratowane - Rosjanie nie zamierzali go szturmować;
- wobec powyższego nie było żadnej bitwy o Kraków (jak chce Autor), a to co się działo na przedpolach Twierdzy należy nazywać bitwą pod Krakowem;
Bardzo jestem ciekawy jak Autor uzasadni, że w bitwie pod Krakowem zwycięstwo odniosły wojska austro-węgierskie.
Mimo tylu niepokojących stwierdzeń zawartych w zajawce książki, pewnie za niecałe 2 tygodnie pomaszeruję do księgarni, żeby zrobić "rozpoznanie bojem".
Pozdrawiam
Nie trzeba używać nie wiadomo jak tajemnych i niedostępnych źródeł (wystarczy np. drugie wydanie Wielkiej Wojny na Jurze), żeby wiedzieć, że:
- rosyjski "walec parowy" nie został powstrzymany pod Krakowem;
- miasto nie miało być przed kim ratowane - Rosjanie nie zamierzali go szturmować;
- wobec powyższego nie było żadnej bitwy o Kraków (jak chce Autor), a to co się działo na przedpolach Twierdzy należy nazywać bitwą pod Krakowem;
Bardzo jestem ciekawy jak Autor uzasadni, że w bitwie pod Krakowem zwycięstwo odniosły wojska austro-węgierskie.
Mimo tylu niepokojących stwierdzeń zawartych w zajawce książki, pewnie za niecałe 2 tygodnie pomaszeruję do księgarni, żeby zrobić "rozpoznanie bojem".
Pozdrawiam
Re: Henryk Łukasik, Kraków 1914
Pisałem wyżej:johan1968 pisze: ↑11 mar 2023, 16:03Także - z pozycji osoby, której udostępniono ten tekst, którąś jego wersję przynajmniej (niewątpliwie - wersję po poprawkach wniesionych już przez kilku innych Fachowców wcześniej) - uprzednio, wiele miesięcy temu, celem "kolaudacji", oglądu krytyczno-naprawczego, i z uwag, sugestii - raczej nie skorzystano.
no i może jeszcze nie "dokładnie", ale właśnie nam zarysowałeś, jaka będzie zawartość. Kto zatem widział, ten już recenzjami ciskać może

Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
Re: Henryk Łukasik, Kraków 1914
Książka już jest.
Ktoś nawet zamieścił na grupie HB na facebooku spis treści i bibliografię. Zwróciłem uwagę na aneksy. Naprawdę, poza krajowymi opracowaniami i tłumaczeniem ÖULK nic naszego?
A może autor ma awersję do źródeł niemieckojęzycznych, bo przecież kilka ciekawych historii pułkowych można łatwo wygrzebać z sieci.
Ktoś nawet zamieścił na grupie HB na facebooku spis treści i bibliografię. Zwróciłem uwagę na aneksy. Naprawdę, poza krajowymi opracowaniami i tłumaczeniem ÖULK nic naszego?
A może autor ma awersję do źródeł niemieckojęzycznych, bo przecież kilka ciekawych historii pułkowych można łatwo wygrzebać z sieci.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 15 mar 2023, 07:51 przez piters, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Henryk Łukasik, Kraków 1914
I jeszcze bibliografia.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Henryk Łukasik, Kraków 1914
No, powiem Wam, skromnie, skromnie...
Sicher jest sicher, powiedział Mannlicher i zrobił szperklapę.
Re: Henryk Łukasik, Kraków 1914
W bibliografii dosłownie ani jednej pracy w obcym języku.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości