Pamiętniki generała Zagórskiego

Publikacje książkowe
dwójkarz
Posty: 1044
Rejestracja: 27 maja 2018, 10:37

Pamiętniki generała Zagórskiego

Post autor: dwójkarz » 18 sie 2021, 06:11

Właśnie wyszły - GENERAŁ BRYGADY WŁODZIMIERZ OSTOJA-ZAGÓRSKI. MOJE WSPOMNIENIA - Odnalazł, opracował, wstępem zaopatrzył Piotr Kowalski.

https://oficynamjk.com.pl/produkt/gener ... pomnienia/

Zamówiłem - czekam.

Autor napisał swego czasu, bodaj 2007, biografię Włodka. Dostała oszołomską nagrodę nawet.

W biografii wspominał o mojej pracy magisterskiej - kpt SG Waldemar Włodzimierz Zagórski - szef sztabu Legionów Polskich 1914 - 1918 - do której nie dotarł, a mnie jako autora z nazwiska i imienia - "taktycznie" - nie wymienił.

Całościową biografię Zagórskiego mam "rozgrzebaną" od 25 lat. Cały czas coś dochodzi.

Pewne elementy dałem w ramach Tajemnic wywiadu w IPN 13 lutego 2020 - https://www.youtube.com/watch?v=6uIzZDTtyYk - dużo punktów zaczepień, myśli etc.

Nb. nie wiem jeszcze skąd Piotr Kowalski ma kopię wspomnień Zagórskiego, czy całość, co jeszcze ma etc. Liczę, że we wstępie sprawa zostanie wyjaśnione. Mam jedną walizkę dokumentów "po Zagórskim", on widać dostał drugą... Kto ma trzecią? Bo to nie koniec...

dwójkarz
Posty: 1044
Rejestracja: 27 maja 2018, 10:37

Re: Pamiętniki generała Zagórskiego

Post autor: dwójkarz » 18 sie 2021, 18:42

Jakoby pamiętnik Zagórskiego, który został wydany przez Kowalskiego, urywa się w 1920. Cóż, mój egz dopiero na wiosnę 1926.

Czekam w każdym razie na przesyłkę.

Samego Piotra Kowalskiego wygooglać nie mogę.

https://www.google.com/search?q=piotr+k ... AXoECAEQAw

dwójkarz
Posty: 1044
Rejestracja: 27 maja 2018, 10:37

Re: Pamiętniki generała Zagórskiego

Post autor: dwójkarz » 24 sie 2021, 15:07

Ha, wreszcie do mnie doszły!

Cóż, to jest to co mam, zamknięte rokiem 1920. Dalszego ciągu - do przełomu 1925/ 1926 - autor edycji nie ma, lub... bo tak wstęp kończy. Z przypisu wynika, że dysponuje także pamiętnikiem matki generała, który przygotowuje do druku. Być może zatem i drugi tom wspomnień Zagórskiego pojawi się na rynku.

Autor edycji nie wspomniał słowem skąd pozyskał wydany teraz drukiem materiał. Od rodziny prof Włodzimierza Wiktora Ostoi - Zagórskiego? Może, nie wiem. Swego czasu poznałem prof, wstępne rozmowy prowadziłem, ale kontaktu z rodzinami zwykle unikam. Zraziłem się do rodzin jako takich i już. Może mój błąd?

Od lat zajmuję się postacią generała - od 1996 - poświęciłem mu pracę mgr, o które wspomniałem powyżej. Przerodzić miała się w biografię. Z różnych przyczyn jej jeszcze nie ma. Ciągła niedoskonałość formy i treści zniewalała mnie przed publikacją. Zebrać się jednak w końcu muszę.

Dysponuję "walizką" materiałów historycznych Zagórskiego, które znajdowały się z kolei od 1938/ 1939 w rozporządzeniu... tja... napiszę we wstępie jak to było zimą 1996. W każdym razie znalazł się w tej "walizce" także i egzemplarz pamiętników (do przełomu 1925/ 1926), maszynopis bez poprawek odręcznych, które widać na publikowanym przez autora faksymile. Nie porównywałem jeszcze treści obu maszynopisów - wydanego obecnie, jak i posiadanego przeze mnie.

Pamiętniki Zagórskiego konfrontować należy ze współczesnymi opisywanym faktom materiałami. Zagórski po kilku latach od opisywanych wydarzeń nie pamiętał, tonował nastroje, w listach, notatkach pisanych pod wpływem chwili wiele spraw wygląda inaczej, ostrzej, bardziej wybuchowo.

Tu dam przykład jeden "ku pamięci" - Zagórski pisze, że odszedł z wojska 6 listopada po nieporozumieniach z Regentami, odszedł zanim ktokolwiek wiedział, że Piłsudski wróci do Warszawy... Oj, Włodziu, to 9 listopada było, Rozwadowski i Regenci parafowali pismo 10 listopada, gdy Ziuk już na Wisłą był... No i może jeszcze porównajcie zapisy pamiętnika o Czeremosznie z tym co napisałem na podstawie "kwitów" (tekst https://www.academia.edu/39879733/Czeremoszno ). Włodzio mógłby "pojechać" w pamiętnikach po Piłsudskim, dziwne, że tego nie robi...

Autor edycji dokonał w gruncie rzeczy bardzo powierzchownej analizy treści. Nie dokonał właściwej edycji, nie porównał zapisów pamiętnikarskich z obszernymi materiałami biograficznymi Zagórskiego, które pozyskać można w CAW/ WBH, nie skonfrontował ich z dokumentami KLP, które można pobrać z netu. Tu szkoda. Zakładam (nie wyobrażam sobie by było inaczej?!?), że autor edycji niemiecki zna?!? Wiele tam bowiem odręcznych pism, notatek i innych zapisów, po niemiecku właśnie. Właśnie ta niedoskonała (powierzchowna, żadna...) kwerenda źródłowa w CAW/ WBH nie pozwoliła autorowi edycji na pełne opisanie głębi wspominanych przez Zagórskiego wydarzeń. Czytelnik dostał zatem nieledwie tekst goły, poprzedzony niewielkim wstępem o ulotnym znaczeniu. Jest... równie dobrze mogłoby go nie być. Tu brak szerszego rozpoznania źródeł w CAW/ WBH również przesądził o niskiej wartości biograficznego szkicu poświęconego Zagórskiemu. Wiele dat jest błędnych, wielu kluczowych także nie ma.

Ale pamiętniki Zagórskiego warto mieć! Bezwzględnie! Tu chodzi o tekst Zagórskiego nie Kowalskiego! Kupujcie nim stanie się prohibitem!

Edycja zawiera kilka nieznanych mi fotografii ze zbiorów prywatnych, w tym zdjęcie Włodzia "na dziewczynkę" w wieku lat dwóch, trzech, do tego roześmianego porucznika i kilka innych wrzutek już wojennych (niestety, także opisanych nieszczególnie). Foty zrobionej po zakończeniu Kriegsschule, gdy po raz pierwszy miał na głowie "zielony pióropusz" jednak nie ma.

No i niech tego Włodzia trafi! O moim ukochanym XVIII Korpusie pisze w jednym zdaniu, że nic o tym nie można napisać ciekawego. Niech cię...

A i ważne! Książkę nabyłem w wydawnictwie, przesłana PP, pakowanie wzorowe! W folię z bąblami i bardzo twarde opakowanie ze strefami zgniotu. Wielki plus!

Nb. Piotr Kowalski też pisze o trzech "walizkach"... ciekawe...

dwójkarz
Posty: 1044
Rejestracja: 27 maja 2018, 10:37

Re: Pamiętniki generała Zagórskiego

Post autor: dwójkarz » 24 sie 2021, 17:03

Zagórski pisze, że na kmdta Legionów zaproponował arcyksięcia Karola Albrechta, nieprawda! Mam pismo do Hranilovica, w którym pisze o najmłodszym synu arcyksięcia Karola Stefana, czyli Wilhelmie Franciszku, późniejszym Wilhelmie Wyszywanym.

Z biografii Zagórskiego mojego autorstwa : ))) pierwsza redakcja, będzie nieco inaczej : ))) chyba

"Pomimo, że energię i zaangażowanie Baczyńskiego przy organizowaniu Legionów oceniano nieledwie dobrze („człowiek dobrej chęci, ogólnie lubiany” , „zaradny i energiczny”, „przyczyniał się do usuwania licznych braków w wyposażeniu materiałowym naszych batalionów” ), kręgi socjalistyczne niechętnie od samego początku ustosunkowane do Komendy jako takiej („wniosek fachowego naczelnego komendanta [...] stanowczo i bezwzględnie odrzucamy” ), wyrażały wobec niego w sposób niemal otwarty głęboko żywioną niechęć. Spotęgowała ją decyzja generała o ostatecznym rozwiązaniu 8 września Komisariatów Wojskowych Rządu Narodowego, związana z zaprzysiężeniem 1 pułku w Kielcach i przejściem polskich formacji ochotniczych na żołd austriacki oraz szybko stłumione przez Zagórskiego i Sikorskiego próby rozwiązania Oddziału Wywiadowczego 1 pułku piechoty . Negatywny stosunek socjalistów znalazł swój wyraz m. in. w kolportowanym w Krakowie piśmie ulotnym, jak i rozpowszechnianym pogłoskom o „rusińskim” pochodzeniu generała, na co wpływ miała zbieżność nazwisk jego i posła ukraińskiego do Rady Państwa Leona Baczyńskiego . Powszechnie był ponadto widoczny zły i oschły stosunek Zagórskiego do Komendanta I Legionu („odnosi się nie tylko niechętnie, ale wprost nie służbowo” ), sprzeczny z zawsze żywymi i głęboko uprzejmymi reakcjami kapitana wobec otoczenia. Do ostrego zatargu personalnego pomiędzy nimi, który zakończył się dymisją daną generałowi, doszło w pierwszej dekadzie września. Bezpośrednim jego powodem było opublikowanie w prasie rozkazów Komendy dotyczących zapomóg państwowych dla rodzin legionistów, podpisanych w zastępstwie Komendanta I Legionu przez Zagórskiego , co stanowiło zwykłą praktykę pracy sztabowej (warto przy tym podkreślić, że wiele dokumentów Baczyński sporządzał osobiście, co niemal nie zdarzało się jego następcom). Tymczasem generał skierował do swego podwładnego pismo, w którym wytykał mu sposób postępowania i zabraniał podobnych czynności w przyszłości . W następstwie tego kapitan odniósł się wprost do Hranilovića . Zagórski wykazał głębokie trudności w ułożeniu harmonijnej współpracy z generałem i wniósł prośbę o zastąpienie Baczyńskiego najmłodszym synem arcyksięcia Karola Stefana v. Habsburga – arcyksięciem Wilhelmem, lub też FMLt Karolem Trzaską – Durskim. Był to jedyny zarazem przypadek pozytywnego zaopiniowania przez Oddział Informacyjny (Naczelną Komendę Armii) postawionego w ten sposób wniosku personalnego szefa sztabu.
Niewielkiego komentarza wymaga wzmianka o arcyksięciu Wilhelmie. Rodzina żywieckich Habsburgów uległa dalekiej polonizacji, jej przychylność dla spraw polskich była powszechnie znana, a arcyksiążę Karol Stefan w kolejnych latach wojny wysuwany był jako wcale poważny pretendent do korony polskiej. Młody wiek arcyksięcia i idące z tym w parze niewyrobienie wojskowe niemal gwarantowały Zagórskiemu dominujący wpływ na pracę agend Komendy. Arcyksiążę służbę wojskową w 1914 r. obywał w 13 pułku ułanów. Znał dobrze język polski i początkowo żywił dowodnie znaczną sympatię wobec Legionów. W szwadronie zapasowym pułku zetknął się z nim rotmistrz w stanie spoczynku Henryk Mieroszewski, który w maju 1915 r. zanotował w dzienniku jego wcześniejszą wypowiedź w tej sprawie: „Gdybym nie służył przy moich kochanych ułanach – mówił arcyksiążę – prosiłbym ojca, by mi pozwolił wstąpić do Legionów Polskich” . W latach wojny Wilhelm związał się z narodowym ruchem ukraińskim, w 1918 r. pretendował do objęcia najwyższej władzy w nowym kraju koronnym monarchii . Niedoszły związek z Legionami Polskimi późniejszego Wasyla Wyszywanego nie był do tej pory w ogóle odnotowany w historiografii"

dwójkarz
Posty: 1044
Rejestracja: 27 maja 2018, 10:37

Re: Pamiętniki generała Zagórskiego

Post autor: dwójkarz » 24 sie 2021, 17:23

O! Kowalski ma dwa egz, mam trzeci, może zatem był i czwarty egz pamiętników?!?

dwójkarz
Posty: 1044
Rejestracja: 27 maja 2018, 10:37

Re: Pamiętniki generała Zagórskiego

Post autor: dwójkarz » 24 sie 2021, 18:39

Kowalski zapowiada publikację "pewnych innych materiałów generała w niedalekiej przyszłości"... będzie numer, jak się okaże, że on ma listy w jedną stronę, natomiast u mnie są w drugą... : )))

A Świętek tego nie dożył...

dwójkarz
Posty: 1044
Rejestracja: 27 maja 2018, 10:37

Re: Pamiętniki generała Zagórskiego

Post autor: dwójkarz » 25 sie 2021, 14:38

No i mam takie (retoryczne?) pytanie - czy Kowalski zna wypowiedź (monolog) Ulatowskiego o Zagórskim na PH IPN 13 lutego 2020? Tak tylko pytam... polemizuje z medialną wypowiedzią Nowika - bodaj z 2015 - zatem... dobrze, nieważne teraz, może do tego kiedyś wrócę.

dwójkarz
Posty: 1044
Rejestracja: 27 maja 2018, 10:37

Re: Pamiętniki generała Zagórskiego

Post autor: dwójkarz » 25 sie 2021, 15:23

Lipiec 1915, Zagórski o tym co jest, porównajcie jak to opisywał na Antokolu : )))

"Na ogół muszę wyraźnie zaznaczyć wielką poprawę szczególnie w stosunku do I Bryg[ady], która obecnie pod tymczasową komendą podpułk[ownika] Sosnkowskiego prawie bez zarzutu funkcjonuje. Ten ostatni okazał się doskonałym żołnierzem i człowiekiem na tyle rozumnym, że omijając skrzętnie wszelkich tarć stara się przystosować się do warunków nowych, popierany w tym kierunku przez niezwykle pojednawcze stanowisko ekscelencji Durskiego. Należy więc oczekiwać, że dopóki Sosnkowski brygadę prowadzić będzie, stosunki normalne nastąpią w najkrótszym czasie nawet w najdrobniejszych detalach wojennej akcji. Inaczej rzecz się ma z tyłami, na których Piłsudski uprawia namiętną, a obecnie zdrowego zmysłu pozbawioną agitację separatystyczną na korzyść I Bryg[ady] a przeciw Legionom, a więc przeciw NKN, Departamentowi Wojskowemu, a w pierwszej linii przeciw Komendzie Legionów. Akcja ta jednak dzięki swej niedorzeczności sama stopniowo się zabija i ludzie rozważni, nawet z PPS zaczynają z oburzeniem odwracać się od tych konspiracyjnych machinacji. Dziś nie ma już wątpliwości, że Piłsudski z tą akcją, zwracającą się – o zgrozo – przeciw werbunkowi! – przegra w zupełności, można powiedzieć, już przegrał. W operacjach wojennych nastąpił w ostatnich dniach zwrot poważny i w skutkach doniosły: Zostajemy przeniesieni na inny teren operacyjny, podstawą naszą będzie miasto Chełm, rzecz którą witamy z wielką radością za względu na olbrzymią doniosłość polityczną ukazania się Legionów na terenie walk mających na celu zrusyfikowanie polskich ziem. Stan fizyczny i moralny Legionów wyśmienity. Dzięki oszczędzaniu ludzi straty bardzo nieznaczne, duch doskonały, nawet stosunek oficerów i żołnierzy I Bryg[ady] do nas zaczyna być jak najlepszym. Stosunek do przełożonych władz wojskowych w dalszym ciągu doskonały, ogromne uznanie, które Legiony wyrobiły sobie na polu walki, nie omieszkały odbić się w sposób bardzo dodatni na stosunku oficerów c. i k. armii do nas zarówno zbiorowo, jak i w poszczególnych wypadkach. Jedno jeszcze nie domaga, a mianowicie to o czym wspomniałem – agitacja zbrodnicza na tyłach, przeciwko tej należałoby zwrócić się z największą energią. Że w tym wszystkim najpoważniejszą rolę odgrywa sam Piłsudski, nie mam dziś najmniejszej wątpliwości: On jest tym spiritus rector, on a nie kto inny dąży do osobistych celów, zapominając o sprawie. Przekonanie to zaczyna się ogólnie budzić do tego stopnia, że wywołało ferment w kołach oficerów I Bryg[ady], uśmierzony taktownym i pojednawczym postępowaniem Sosnkowskiego. Jeśli Piłsudski nie przerwie swych metod, wystąpię przeciw niemu służbowo. Wolałbym jednak, gdyby okiełznanie odbyło się samo przez się drogą zewnętrznych wpływów. Tyle na razie. Proszę wierzyć, - - że jesteśmy jak najlepszej myśli, wierząc święcie, że sprawa popierana skromną naszą, ale oddaną pracą, wkrótce odniesie tryumf nad intrygą”

dwójkarz
Posty: 1044
Rejestracja: 27 maja 2018, 10:37

Re: Pamiętniki generała Zagórskiego

Post autor: dwójkarz » 25 sie 2021, 15:43

Zagórski pisze w pamiętniku, że odszedł z wojska po nieporozumieniach z Regentami, bez związku z Ziukiem, tu pisze o wiadomych powodach... tja...

„Jak już widzisz z nagłówka przedstawiam Ci się obecnie jako szef już nie sztabu, ale wielkiej firmy importowo – eksportowej dla handlu z Ameryką. Musiałem pójść z wiadomych powodów z wojska, a ponieważ stan obecny potrwa na pewno długi jeszcze czas, więc nie chcę próżnować i zabrałem się do innej roboty. U nas tu nie wiele nowego, bagni się ta historia coraz bardziej i naprawdę trudno dziś przewidzieć, na czym się te eksperymenty skończyć zechcą. Duży nieporządek i chaos jest główną wszystkiego charakterystyką”

dwójkarz
Posty: 1044
Rejestracja: 27 maja 2018, 10:37

Re: Pamiętniki generała Zagórskiego

Post autor: dwójkarz » 26 sie 2021, 08:11

Pyta mnie ktoś na priv czy warto kupić - tak! - podkreślam w tym miejscu raz jeszcze -

pamiętniki Zagórskiego warto mieć! Bezwzględnie! Tu chodzi o tekst Zagórskiego nie Kowalskiego! Kupujcie nim stanie się prohibitem!

- o samej armii a - w, o Conradzie, o Czvetassinie też jest, o Attemsie, o Pflanzerze i innych też subiektywnie, nieobiektywnie, ale jest. Nie ma za to o Soosie, któremu Legiony wiele zawdzięczały, nie ma Zeyneka, nie ma tego, tamtego, owego...

Pamiętnik obejmuje w zasadzie tylko kluczowe/ węzłowe zagadnienia, to nie jest historia życia, historia Legionów etc. Zagórski wykłada w nich własny punkt widzenia, odnosi się do spraw, za które "ciągano go" po sądach - przeczytacie tu o Jasienickim i Mrozie, ale nie o Kornie choćby, nie ma w nich Rybaka, Morawskiego, Nowaka i wielu, wielu innych kluczowych w "ruchu legionowym" postaci. W pamiętnikach nie ma "nazwisk". Zagórski lawiruje, kombinuje, zapomina, przedstawia inaczej niż to z kwitów wynika. Ale warto to znać.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości