Austro-Węgry

W serii "Armies of the Great War" ukazała się książka G.A. Tunstalla (znanego z prac o Karpatach i Przemyślu) pt. The Austro-Hungarian Army and the First World War:
https://www.cambridge.org/core/books/au ... 8E944F6846

Można kupić w Polsce, nawet na pewnym portalu sprzedażowym (dawniej aukcyjnym). Realna, akceptowalna cena tej książki w miękkiej okładce to 150-200 zł, w twardej dwa razy tyle.

Ciekaw jestem wartości.

"Blood..." raczej rozczarowywał, choć zawierał cenne wskazówki co do archiwaliów i literatury, na trop jakiejś książki i jakiegoś kartonu trafiłem dzięki Tunstallowi.

Dla ułatwienia pracy wielkiego językoznawcy można dodać, że jeśli Tunstall używa pojęcia "train" - może mieć na myśli pociąg. Zaleca się jednak sprawdzić, czy w danym miejscu przebiegała linia kolejowa

Całą serię, dotychczas, oceniam bardzo wysoko. Co prawda wyszły tomy o armiach, o których pojęcia nie miałem, zatem wszystko dla mnie było nowe i nieznane. Tu też biorę z miejsca.

Zamówiłem i czekam niecierpliwie.

Mam. Ponieważ nie znam tej serii, zupełnie nie wiedziałem, czego się spodziewać. Jest to książka o walkach c.k. armii na wszystkich frontach i w całym okresie wojny. Nie widzę tu spraw organizacyjnych, sprzętowych czy mundurowych. Spora bibliografia (jest parę tekstów po polsku, ale nazwiska i tytuły są tak sponiewierane, że wklejono je chyba na sztukę; wątpię, że autor czyta po polsku...). Mamy tu co prawda ładnie napisany Przemyśl, ale z drugiej strony Krasnik, Komarov, Lapanov...

Mapki są dość rozczarowujące. Znamy je chociażby z Wikipedii. W książce są praktycznie bezużyteczne, bo bardzo pomniejszone.

Hallo Ursi; ciekawy jestem Twojego zdania o książce.
Z danych internetowych wynika, że liczy ona sobie od początku wstępu do konca indeksu 466 stron.
Jak na 4 lata wojny i kilka frontów to jakby niewiele.
Ciekawe, czy autor zna język niemiecki?

.....jest parę tekstów po polsku, ale nazwiska i tytuły są tak sponiewierane....

Ciekawe, jakby autor dał sobie radę z nazwą jak niżej: Bo biedni Turcy z XV-go Korpusu jakoś musieli dawać sobie radę.

oeffag pisze: ↑

26 lis 2021, 20:00

Hallo Ursi; ciekawy jestem Twojego zdania o książce.
Z danych internetowych wynika, że liczy ona sobie od początku wstępu do konca indeksu 466 stron.
Jak na 4 lata wojny i kilka frontów to jakby niewiele.
Ciekawe, czy autor zna język niemiecki?

Niby niewiele, ale czcionka drobna. Autor niewątpliwie zna niemiecki, bo pracował na licznych niemieckojęzycznych źródłach i opracowaniach (pewnie nie przekonamy się, czy tłumaczy Train jako 'pociąg', bo to jednak inna skala opisu ). Jak się wczytam, to zamelduję więcej.

Jak ktoś jeszcze nie kupił, to raczej niech sobie odpuści. Dotychczasowe pozycje z tej serii zbierały dobre recenzje, natomiast tutaj chyba mamy dramat:
http://isitt.org.uk/5.html?fbclid=IwAR0 ... Jr5KNgU57c

https://www.amazon.co.uk/product-review ... ll_reviews

Właśnie miałem wklejać... Tak jednoznacznie krytyczne recenzje w świecie anglosaskim są rzadkością.