Książkowe i archiwalne wojaże

Publikacje książkowe
Stani
Posty: 395
Rejestracja: 13 lip 2018, 22:02

Re: Tadeusz Rożek - oficer i fotograf Zenon Harasym

Post autor: Stani » 31 mar 2023, 23:00

Opowiedz nam swoją historię!
https://olsztyn.ap.gov.pl/strona-glowna

Lubaczowskie było też objęte „Akcją W”, więc obowiązkiem było mi tam być. W olsztyńskie trafiła część mieszkańców nie tylko z mojej wsi.
Cytuję historyjkę z tejże akcji 1946 roku:
---
Zaświadczenie
Urząd gromadzki w Jaworniku,
Komańcza pow. Sanok
poświadcza, że 1 koń (klacz 10 lat) został zabrany Wasyłewy Karłickemu z Jawornika przez Wojsko Polskie z pastwiska w Jaworniku dnia 17.5.46
Jawornik dnia 30.6.46
Sołtys
Pieczęć gminy

---
Wówczas nagrodą za bezowocny trud wyprawy archiwalnej było spotkanie z Kazimierzem Brakonieckim w Barczewie= (Wartenburg in Ostpreußen)
Lubię jego książki
https://allegro.pl/oferta/zaklad-biogra ... 3461995933

Stani
Posty: 395
Rejestracja: 13 lip 2018, 22:02

Re: Tadeusz Rożek - oficer i fotograf Zenon Harasym

Post autor: Stani » 02 kwie 2023, 10:49

Moje czytelnicze porzekadło jest: „Chętnie czytam, dobre książki w locie chwytam”

W pogoni za nowatorską literaturę odwiedzam naszą migrancką kafejkę - . https://sprachcafe-polnisch.org/ueber-u ... e-galerie/
Tu w niedziele wymieniamy się nowinkami, tu wymieniamy się też książkami.
Motto naszych spotkań: "Wir brauchen einander" = "Jesteśmy sobie potrzebni"
Przypadkowo, w drodze wymiany pozyskałem i w dwa wieczory pobieżnie przeczytałem: Weronika Gogola, „PO TROCHU”, 2017 – (Laureatka Nagrody Conrada 2018)

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4615145/po-trochu

Najlepsze historie ze swojego życia zawsze opowiada się po trochu:
Str. 129
---
...U nas w domu niewolno było przeklinać, najgorsze słowo to było kurde albo holender. A szkoda. Człowiek czasem musi powiedzieć kurwa. I jak jest (nam) dobrze, i jak jest źle, kurwa najlepiej pasuje. Taka prawda. Może dlatego, że najlepsze słowa, które mają „r” w środku. Tak jak imbryk, imbir, tak jak ten pisarz Imre i tak jak moje imię. Ale u nas w domu nie wolno było mówić kurwa. Dlatego tak bardzo lubiłam jeździć do babci i dziadka. Babcia szyła w kuchni na maszynie, a dziadek siedział w pokoju z telewizorem, wyłączał politykom głos i krzyczał na całe gardło: Ty cipcio! Ty cipcio! Ty kurwo zasrana! Bardzo to lubiłam. Potem dziadek wyłączał telewizor i tarzał się z nami po dywanie, bawiliśmy się w wielbłąda na jego grzbiecie(...) kichając od kurzu. Kiedy kichnęłam już chyba dziesiąty raz z rzędu, postanowiłam wypróbować to słowo i na cały głos krzyknęłam: Kurwa! Babcia zaczęła na mnie strasznie krzyczeć i za karę nie poszłam na lody. Znowu potwierdziło się, że nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Ciocia Teresa zawsze mówiła: Co wolno wojewodzie, to nie tobie, smrodzie. Bardzo tego nie lubiłam...
---

PS. Dzielnica Pankow, - jej starosłowiańska pisowania nie została zgermanizowana w porównaniu do innych dzielnic.
Np: Marzahn, fon. Marcaan, czyli, nasza Marzanna - bogini wiosny...

Stani
Posty: 395
Rejestracja: 13 lip 2018, 22:02

Re: Tadeusz Rożek - oficer i fotograf Zenon Harasym

Post autor: Stani » 05 kwie 2023, 11:13

Spod lampy naftowej w KW. – 1953
do Bibliteki Narodowej w B. - 2023


W rzeszowskim IPN-nie nie można wszystkiego skanować, w czasochłonnym robienieu wypisów pomogła mi tutaj bratnia dusza.

https://rzeszow.ipn.gov.pl/
---
IPN - Rzeszów, 0057/...
Posterunek MO Wielkie Oczy
... Akcja przez połączone patrole z dwóch posterunków Łukawiec i Wielkie Oczy, który to patrol doszedłszy do lasu napotkał opór ze strony słabej grupy banderowców, ale przezwyciężywszy go posunął się dalej w głąb lasu i tam znaleziono bunkry w których znajdowała się świnia – matka z 3-ma prosiętami, jedna jałówka i jedno cielę, które to zabrano ze sobą, a bunkier zniszczono. W drodze powrotnej, będąc koło wsi KW zauważono znowu kilku banderowców, którzy po krótkiej walce wycofali się do lasu, a patrol udawszy się na miejsce przeprowadził rewizję w cerkwi, gdzie znaleziono bunkier uprzednio zamieszkały, w czasie której to rewizji znaleziono szaty kościelne [liturgiczne] pochodzące prawdopodobnie z rabunku jakiegoś kościoła, które oddano za pokwitowaniem ks. proboszczowi w Wielkich Oczach. Znaleziono oprócz tego dość dużo książek o treści przeważnie religijnej, których nie zabrano z powodu braku środków transportowych. W czasie tej akcji jeden lub dwóch banderowców zostało rannych jak wskazują na to ślady krwi...

---
W tym czasie realizowałem zlecenie z Olsztyna w innym archiwum: Archäologisches Zentrum - https://www.smb.museum/museen-einrichtu ... ns/profil/

Dr Robert Klimek, uczeń śp. prof. Białuńskiego bada założenia (urządzenia) obronne dawnych Prusów.
https://www.academia.edu/42982570/%C5%9 ... kulturowym

Między innymi powstała też mała publikacja o Dynowie: O jaćwieskiej hipotezie pochodzenia nazwy Dynów / Robert Klimek ; Urząd Miejski w Dynowie.
https://www.dynow-mbp.sowa.pl/sowacgi.p ... 0M23000024
---
PS.
Die "Guise-Zettel" – są to odręczne karteczki-szkice sporządozone w terenie badawczym Prus w roku 1826 przez: Leutnant Johann Michael Guise
Są one bardzo pomocne w badaniach terenowych przy ustaelniu położenia dawnych grodzisk.
---

Stani
Posty: 395
Rejestracja: 13 lip 2018, 22:02

Re: Tadeusz Rożek - oficer i fotograf Zenon Harasym

Post autor: Stani » 07 kwie 2023, 17:24

Z kuchni pachnie Wielkanocą, a moje oczy się pocą.

Pochylam się nad nową lekutrą w obcym mi języku.
Pomyślałem, że Kresowiaków może to zainteresować, dla mnie jest gratką.

A Small Town in Ukraine | Bernard Wasserstein | 2023 | englisch - https://www.theguardian.com/books/2023/ ... of-history
Info o treści książki:
Odkrywcza historia Krakowca - "małego miasteczka, o którym nigdy nie słyszałeś" - dzięki której widzimy życie w Europie Wschodniej jak nigdy dotąd.
Kilkadziesiąt lat temu historyk Bernard Wasserstein postanowił odkryć ukrytą przeszłość miasta czterdzieści mil na zachód od Lwowa, skąd pochodzi jego rodzina: Krakowiec (Krah-KOV-yets). W książce tej opowiada o jej dramatycznej i traumatycznej historii. Chcę obserwować i zrozumieć, jak niektóre z wielkich sił, które zadecydowały o kształcie naszych czasów, wpłynęły na zwykłych ludzi. Rezultatem jest wyjątkowa, poruszająca książka.
----
Str. 71
…Krakowiec hospital owed itsexistence to the endowment established by the will of Princess Anna, daugter of Ignacy Cetner, a year before her death in 1814. The will`s complex prowisions requirend that the lord oft he Krakowiec estate support the annual costs of runing the hispital, paying the salary of the doctor and providing medicines for patients. Leon Potocki, however, simply refused to sor, Adam Lubomirski, proceeded very slowly. Eventually, in return for donating a new building plus alarge sum incash, Lubomirski freed himself and his successors from the obligation to provide annual support. The hospital finally opened in 1859.
=
... Krakowiecki szpital zawdzięczał swoje istnienie uposażeniu ustanowionemu testamentem księżnej Anny, córki Ignacego Cetnera, na rok przed jej śmiercią w 1814 roku. Skomplikowane założenia testamentu wymagają, aby pan krakowieckiego majątku pokrywał roczne koszty prowadzenia gospodarstwa, wypłacania pensji lekarza i dostarczania leków dla pacjentów. Leon Potocki jednak po prostu odmówił zapłaty. Negocjacje między władzami miejskimi a jego następcą Adamem Lubomirskim przebiegały bardzo powoli. Ostatecznie, w zamian za darowiznę nowego budynku plus dużą sumę gotówki, Lubomirski zwolnił siebie i swoich następców z obowiązku corocznego wsparcia. Szpital został ostatecznie otwarty w 1859 roku.
---
STĘCZYŃSKI M.B. - Krakowiec w obwodzie Przemyslskim od wschodu i południa, 1847r
https://onebid.de/de/grafika-i-rysunek- ... 7r/1130287

Stani
Posty: 395
Rejestracja: 13 lip 2018, 22:02

Re: Tadeusz Rożek - oficer i fotograf Zenon Harasym

Post autor: Stani » 11 kwie 2023, 22:47

Czarna strona rządów sanacji (1926 – 1935) - „sanacja” (od łac. sanatio – „uzdrowienie”)

Wybrane obrazy na podstawie literatury, ze wspomnień, też listy z archiwum.

Tą przeczytałem obowiązkowo, dotyczy mego regionu:
Wspomnienia z walk młodzieży chłopskiej, 1956 - https://allegro.pl/oferta/wspomnienia-z ... 3390498114
---
Str. 59
... W lipcu 1928 roku Piłsudski ogłosił znany faszystowski wywiad, w którym naród polski nazwał „narodem idiotów”, a posłów tego narodu „ladacznicami”. „Wódz” mówił: „Gdybym nie walczył ze sobą, tobym nic innego nie czynił, tylko bił i kopał panów posłów bez ustanku”.
---
Tą dopiero odkryłem w sieci:
Czarna Księga Sanacji, 2017 - https://allegro.pl/oferta/czarna-ksiega ... 3291129270
---
Fragment wywiadu z mojej wsi dotyczący okresu rządów sanacji. Relacje z lat 30-tych śp. Katarzyny Maślij spisane przez Janusza K. w roku 2007.
...
- J: Ciociu, ja chciałbym jeszcze wrócić do lat 30-tych do pacyfikacji, to może ciocia pamięta więcej niż moja mama? Jak to wyglądało?

C: Pamiętam, ja byłam wtedy dzieckiem – w oczach dziecka to był tylko strach. Nie dość, że wojsko przyjechało, tato uciekł, mama została z nami. Oczywiście płakała, bo żołnierz który przyszedł, skrzynię otworzył ( nie szafę, myśmy mieli tylko skrzynię), tam była odzież taka świąteczna i te spódnice poukładane, i zborze w komorze było. W tej komorze właśnie był cały majątek rodziców, i pamiętam, że przyszedł jakiś wojak, zapytał się czy jest Antoni Maślij, „no nie wiem gdzie, w polu, w polu jest”. „A czemu w polu?” Mama usprawiedliwiała, że orał, coś tam mówiła, a my siedzieliśmy, baliśmy się wojska, czy policjantów – dla dziecka to był wielki postrach, inaczej ubrany i zawsze jakaś broń, czasem z psem chodził ten policjant. To po prostu ktoś inny był, nie ten który mieszka na wsi. To pamiętam, że mama bardzo płakała bo jej wylał sok do tej skrzyni, czy na spódnicę, rozpłakała się, czemu on tak robi. I płótno, bo mama z płótna trochę pieniędzy robiła, przędła, tak ciężko pracowała, i któryś z tych żołnierzy wyrzucał, chciał zniszczyć widocznie specjalnie (nie wiem czy taki mieli rozkaz, czy nie). To pamiętam właśnie ten moment taki, że mężczyźni prawie wszyscy uciekali, bo strasznie bili.
..
---
Archiwum MSZ-Berlin - https://archiv.diplo.de/arc-de
W tymże archiwum trafiłem na listy pisane do ówczesnego kanclerza Rzeszy przez Polaków. Jeden, bardzo rozpaczliwy utkwił mi w pamięci. Marjan Z.....ski z miejscowości Stróże/Zakliczyn/pow. Brzesko, oficer WP, dawny legionista Piłsudskiego opowiada w tymże liście jak ciężko jest żyć rodzinie bez pracy i prosi kanclerza o pmoc finansową. Do listu dołożył swoje odznaczenie wojenne, które otrzymał od Piłsudskiego.
Treść listu jest na dwóch stonach, nie cytuję.
---
Zaś listy, które znajdowały się w kancelarii Rzeszy w 1945 z Berlina trafiły do Moskwy . Te zostały udostępnione i opublikowane dopiero w 2009 roku:
Henrik Eberle - Briefe An H. - ein Volk schreibt seinem Führer ; unbekannte Dokumente aus Moskau zum ersten Mal veröffentlicht. Bergisch Gladbach, 2009. 476 stron.
https://www.ebay.de/itm/385321815847?ha ... 2MuVBtGni5

Stani
Posty: 395
Rejestracja: 13 lip 2018, 22:02

Re: Książkowe i archiwalne wojaże

Post autor: Stani » 17 kwie 2023, 09:21

Poszukuję pilnie, proszę o wsparcie:
JERZY STRZELCZYK, SPOTKANIE DWÓCH ŚWIATÓW. STOLICA APOSTOLSKA A ŚWIAT MONGOLSKI
https://www.antykwariat.waw.pl/ksiazka, ... 71566.html

Stani
Posty: 395
Rejestracja: 13 lip 2018, 22:02

Re: Książkowe i archiwalne wojaże

Post autor: Stani » 17 kwie 2023, 15:36

Drodzy Panowie,
proszę zaprzestać poszukiwania,
tą książkę już znalazłem, ale tylko w formacie PDF na ebooku.

Stani
Posty: 395
Rejestracja: 13 lip 2018, 22:02

Re: Książkowe i archiwalne wojaże

Post autor: Stani » 19 kwie 2023, 10:42

...Ogromnie się cieszę, że Pana poznałem. Dwóch „Barczewianinów” z dwóch odrębnych światów, ale potrafiących się bardzo szybko dogadać.
A to jest ważne.
Liczą się wymiary ludzkiego serca, a nie obywatelstwo, narodowość lub strój.
..
- pisze Kazimierz Brakoniecki w liście do Wienfrieda Lipschera, 17 X 1989

MASOVIA – Pismo poświęcone dziedzictwu kulturowemu Mazur, kilka egzemplarzy otrzymuję regularnie,
z racji mej społecznej funkcji k s i ę g o n o sz a rozprowadzam je tutaj zainteresowanym.
http://ip.olsztyn.pl/ksiazki/masovia-tom-17-2020/

Stani
Posty: 395
Rejestracja: 13 lip 2018, 22:02

Re: Książkowe i archiwalne wojaże

Post autor: Stani » 20 kwie 2023, 22:10

...Ojczyzną człowieka jest najbliższy człowiek...
- pisze Wienfried Lipscher w odpowiedzi - https://allegro.pl/oferta/barczewo-w-eu ... 2678310162

Odwiedza Barczewo bo tęskni,
on też otrzyma pismo: MASOVIA 2023

Stani
Posty: 395
Rejestracja: 13 lip 2018, 22:02

Re: Książkowe i archiwalne wojaże

Post autor: Stani » 20 kwie 2023, 22:44

Aktualna wiadomość prasowa:
Zrabowane przez nazistów mienie w berlińskich bibliotekach:
https://www.nd-aktuell.de/artikel/11724 ... ns-raubgut

Właściciele poszkodowani mogą się zwracać tutaj:
Mitarbeiterinformation : Hannah Neumann - [email protected]

https://literaturkritik.de/public/mitar ... ez_id=4762

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 144 gości