Tłumaczenia z języków obcych

Rozpoznawanie przedmiotów i poszukiwanie informacji o przodkach
Stani
Posty: 455
Rejestracja: 13 lip 2018, 22:02

Re: Tłumaczenia z języków obcych

Post autor: Stani » 10 sty 2025, 13:43

Heines,
dziękuję za informację.

Awatar użytkownika
Ursi
Posty: 924
Rejestracja: 18 maja 2018, 16:57
Kontakt:

Re: Tłumaczenia z języków obcych

Post autor: Ursi » 10 sty 2025, 13:51

Zgadzam się, że nie ma jeszcze takiego słowa, a przynajmniej nie jest w powszechnym użyciu. Należałoby wykorzystać jakiś popularny wzorzec słowtwórczy i powiedzieć np. życzeniomat.
Sicher jest sicher, powiedział Mannlicher i zrobił szperklapę.

Stani
Posty: 455
Rejestracja: 13 lip 2018, 22:02

Re: Tłumaczenia z języków obcych

Post autor: Stani » 24 sty 2025, 22:05

Kriegstagebuch 1915,

...12h Abfahrt von Bobadornow hatten hier 10stündigen Aufenthalt, 12 ½ Ankunft in Oleszya [Oleszyce]. In B. fing ich einen Laubfrosch. (Cognacfl.[)] Hier wurden gefangene Russen gesammelt. Viele Studenten dabei. Man konnte meinen, es wäre hier Jahrmarkt. Die Juden verkauften Cig. Chokol...
=
1.) - O 12 godzinie odjazd z Bobadornowa..., uważam, że chodzi tu o Bobrówkę na trasie kolejowej Jarosław - Lubaczów ?

2.) - Laubfrosch. (Cognacfl.[)] = dosł. żabka zielona, co w żargonie wojskowym może odnosić się do płaskiej butelki koniaku ?

Heines
Posty: 192
Rejestracja: 13 lip 2018, 17:45

Re: Tłumaczenia z języków obcych

Post autor: Heines » 27 sty 2025, 14:01

Może(to tylko moje przypuszczenie) to Laubfrosch to jakaś marka napoju alkoholowego(wódka, likier jakiś wojenny niby-koniak) który to trunek autor tych słów miał w butelce/manierce(być może płaskiej) do koniaku

Stani
Posty: 455
Rejestracja: 13 lip 2018, 22:02

Re: Tłumaczenia z języków obcych

Post autor: Stani » 27 sty 2025, 15:36

Heines,
dzięki, ciekawe skojarzenie, ze względu na kolor mógł to być Pfefferminzlikör.

Co do Bobrówki, to upewniłem się na podstawie innej relacji:
...O godzinie dziewiątej trzydzieści rozkaz do wymarszu. Idziemy kawałek z powrotem, za Duńkowicami ostry skręt na północ [na Bobrówkę]. Bezgłośnie pędzimy przez piasek po kostki. Nikt nie rozmawia, inaczej miałby pełno piasku w ustach. W tutejszych miejscowościach ten sam obraz: spalone domy, rozdeptane ogródki. Około południa odpoczynek w Bobrówce. Objąłem wartę. W szybkim tempie rozwinięto sieć telegraficzną do niskiego domu gdzie znajdował się sztab oficerów, tyle co zakończono pracę dowódca z oficerami odjechali automobilem dalej...Oleszyce.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość