kappenabzeichen Legionowy
Re: kappenabzeichen Legionowy
Ale to tak jak ze znaczkami pocztowymi - najcenniejsze są te wadliwe czy niechciane, nie wprowadzone do obiegu. Moim zdaniem jest szansa że to artystycznie wartościowy unikat. Skoro Piłsudski jej nie chciał to jak widać, ma też swoją historię.
A że jest to ładna odznaka, z charakterystycznymi elementami, to moim zdaniem warto też potropić możliwość związków z nią pana Józefa Wilka, który przecież znał się z cesarzem ...
A że jest to ładna odznaka, z charakterystycznymi elementami, to moim zdaniem warto też potropić możliwość związków z nią pana Józefa Wilka, który przecież znał się z cesarzem ...
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 04 cze 2018, 23:07
- Lokalizacja: Kraków
Re: kappenabzeichen Legionowy
"„Piłsudski zabronił jej używać…” - jak na nią patrzę, to nic mnie to nie dziwi
. „Dziecko nie chciane”, nie noszone, niechlubne, nieznajdywane… - to i czemu się Kolega dziwi, że na tym Forum - „nikt, nic…”. Takie mam odczucie, że - tak trochę - to szkoda było tej kasy niemałej w Desie zostawiać. Ale… no, ma się fant - unikalny, że tak powiem. Tylko historii, a zwłaszcza jakiejś fajnej, to on nie zbuduje."
Na szczęście nie brakuje mi na chleb więc się nie martw o kasę. Sam sobie nie odpowiedziałem bo tą informację już miałem i na dodatek mam ją niesprawdzoną.
Ty mi nie mów tego co ja wiem bo ja już to wiem. ty mi powiedz coś czego ja nie wiem.
Czy chciane czy niechciane dziecko:
Ktoś to zamówił- papier
Ktoś to projektował- Papier
Ktoś to wykonał- Papier
Ktoś zabronił nosić- Papier
Ktoś być może rozesłał okólnik- Papier
No i ewentualne zdjęcie na czapce- Zdjęcie
Otóż ja kolego mam taki umysł syntetyczny. Mnie nie wystarczy powiedzieć że "Aaa tam gdzieś jest coś"
Ja domagam się jakiegoś punktu zaczepienia.
Jest jeszcze jedna droga, droga pieniądza.
Ktoś gdzieś zbierał od kogoś kasę
Ktoś gdzieś wydał na to kasę
Na kasę zazwyczaj są dowody
Takie życie
Jest na tym forum grupa zapaleńców, ludzi z ogromną wiedzą, przy której niejeden profesor może się schować i liczę na to że ktoś coś będzie wiedział, albo że będzie wiedział gdzie pytać.
Pozdrawiam zapaleńców

Na szczęście nie brakuje mi na chleb więc się nie martw o kasę. Sam sobie nie odpowiedziałem bo tą informację już miałem i na dodatek mam ją niesprawdzoną.
Ty mi nie mów tego co ja wiem bo ja już to wiem. ty mi powiedz coś czego ja nie wiem.
Czy chciane czy niechciane dziecko:
Ktoś to zamówił- papier
Ktoś to projektował- Papier
Ktoś to wykonał- Papier
Ktoś zabronił nosić- Papier
Ktoś być może rozesłał okólnik- Papier
No i ewentualne zdjęcie na czapce- Zdjęcie
Otóż ja kolego mam taki umysł syntetyczny. Mnie nie wystarczy powiedzieć że "Aaa tam gdzieś jest coś"
Ja domagam się jakiegoś punktu zaczepienia.
Jest jeszcze jedna droga, droga pieniądza.
Ktoś gdzieś zbierał od kogoś kasę
Ktoś gdzieś wydał na to kasę
Na kasę zazwyczaj są dowody
Takie życie

Jest na tym forum grupa zapaleńców, ludzi z ogromną wiedzą, przy której niejeden profesor może się schować i liczę na to że ktoś coś będzie wiedział, albo że będzie wiedział gdzie pytać.
Pozdrawiam zapaleńców

Re: kappenabzeichen Legionowy
Z papierami to może być problem. Moim zdaniem wygląda to tak: to odznaka legionowa, a jeśli tak to pierwszym miejscem poszukiwań papierów są akta NKN (biuro wydawnictw w szczególności) w Archiwum Narodowym w Krakowie. Cóś z tego jest w necie, na szukajwarchiwach, ale jest to opisane wielce fantazyjnie i pewnie będziesz musiał przegrzebać wszystko. Katalogi wydawnictw (w tym odznak) znalazłem tu:
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/jed ... a/14668110
Jeśli uznasz że warto tropić przypuszczenie że Józef Wilk mógł być autorem tej odznaki to masz ścieżki poszukiwań które wynikają z jego biografii, a te masz tuta i to oznacza że trzeba pytać w muzeach:
https://www.pbp.webd.pl/tkop1/wilkjozef1.pdf
https://www.pbp.webd.pl/tkop1/wilkjozef2.pdf
https://clio.lnu.edu.ua/wp-content/uplo ... 4-1-PB.pdf
Moim zdaniem w tym przypadku to trzeba szukać w muzeach - Kraków, Przemyśl, Wrocław, czyli tam gdzie mają jakieś jego dzieła.
Biuletyn numizmatyczny z artykułem o Wilku z 1970 r. mają być może w bibliotece MNK.
Aha, to jest prawdopodobnie odznaka z 1915 r., to wynika też z tego co na niej widać.
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/jed ... a/14668110
Jeśli uznasz że warto tropić przypuszczenie że Józef Wilk mógł być autorem tej odznaki to masz ścieżki poszukiwań które wynikają z jego biografii, a te masz tuta i to oznacza że trzeba pytać w muzeach:
https://www.pbp.webd.pl/tkop1/wilkjozef1.pdf
https://www.pbp.webd.pl/tkop1/wilkjozef2.pdf
https://clio.lnu.edu.ua/wp-content/uplo ... 4-1-PB.pdf
Moim zdaniem w tym przypadku to trzeba szukać w muzeach - Kraków, Przemyśl, Wrocław, czyli tam gdzie mają jakieś jego dzieła.
Biuletyn numizmatyczny z artykułem o Wilku z 1970 r. mają być może w bibliotece MNK.
Aha, to jest prawdopodobnie odznaka z 1915 r., to wynika też z tego co na niej widać.
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 04 cze 2018, 23:07
- Lokalizacja: Kraków
Re: kappenabzeichen Legionowy
Super.
Dzięki za linki
Po nowym roku zacznę grzebać i drążyć.
Tematu tej odznaki nie odpuszczę bo jest to takie kuriozum że warto zadać sobie trochę trudu.
Odznaka jest na pewno z roku 1915-1917 wcześniej nie było kappenów a potem nie było przyjaźni.
Zastanawiam się czy może nie jest to okres kryzysu przysięgowego.
Jest znamienne że jest to odznaka złocona. Złocenie odznaki sugeruje że nie była dla każdego. obstawiam że dla oficyerów. Zwykły żołnierz nie dostałby takiej odznaki a już na pewno by jej nie kupił. Być może ktoś zrobił coś takiego dla oficyerów legionowych żeby im to jakoś porozdawać i żeby, że tak się wyrażę piarowo wpływać na ich zachowanie.
Niestety gdybam sobie.
Nie mam żadnych dowodów ani nawet poszlak.
Tak czy owak, Józku dzięki. Spokojnych świąt i do siego roku.
Oby przyszły rok przyniósł odpowiedź na nasze wszystkie pytania.
Dzięki za linki
Po nowym roku zacznę grzebać i drążyć.
Tematu tej odznaki nie odpuszczę bo jest to takie kuriozum że warto zadać sobie trochę trudu.
Odznaka jest na pewno z roku 1915-1917 wcześniej nie było kappenów a potem nie było przyjaźni.
Zastanawiam się czy może nie jest to okres kryzysu przysięgowego.
Jest znamienne że jest to odznaka złocona. Złocenie odznaki sugeruje że nie była dla każdego. obstawiam że dla oficyerów. Zwykły żołnierz nie dostałby takiej odznaki a już na pewno by jej nie kupił. Być może ktoś zrobił coś takiego dla oficyerów legionowych żeby im to jakoś porozdawać i żeby, że tak się wyrażę piarowo wpływać na ich zachowanie.
Niestety gdybam sobie.
Nie mam żadnych dowodów ani nawet poszlak.
Tak czy owak, Józku dzięki. Spokojnych świąt i do siego roku.
Oby przyszły rok przyniósł odpowiedź na nasze wszystkie pytania.
Re: kappenabzeichen Legionowy
Ciekawe czy to ten sam egzemplarz?
https://archiwum.allegro.pl/oferta/odzn ... 83607.html
Tutaj plakiety autorstwa J. WIlka (widać sygnaturę autora):
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/jed ... ka/9686192
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/jed ... ka/9687387
https://archiwum.allegro.pl/oferta/pocz ... 80363.html
Oceń podobieństwo.
pozdrawiam, daj znać jeśli coś znajdziesz
https://archiwum.allegro.pl/oferta/odzn ... 83607.html
Tutaj plakiety autorstwa J. WIlka (widać sygnaturę autora):
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/jed ... ka/9686192
https://www.szukajwarchiwach.gov.pl/jed ... ka/9687387
https://archiwum.allegro.pl/oferta/pocz ... 80363.html
Oceń podobieństwo.
pozdrawiam, daj znać jeśli coś znajdziesz
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 04 cze 2018, 23:07
- Lokalizacja: Kraków
Re: kappenabzeichen Legionowy
Nie wiem czy to ten sam. Mam nadzieję że to ten sam. Ale co ciekawe tam jest numer do gościa wiec zapytam.
Dzięki
Dzięki
Re: kappenabzeichen Legionowy
W MNK też tę odznakę mają, w wersji z metalu srebrzystoszarego. Niestety informacji o autorze brak, nazwa muzealna odznaki dość fantazyjna
https://zbiory.mnk.pl/pl/wyniki-wyszuki ... alog/71781
https://zbiory.mnk.pl/pl/wyniki-wyszuki ... alog/71781
Re: kappenabzeichen Legionowy
Opis/nazwa muzealna - zupełnie prawidłowa, i adekwatna do artefaktu i jego historii. Ani to odznaka - Legionowa, nikt (lub prawie nikt) w Legionach jej z żadną uwagą nie traktował. Nikt tego nie nosił. Proganda "przyjaźni" polsko (?polsko-co, polsko-jakiej)-austriackiej - a, to akurat najszczersza prawda. Prowokacyjna akcja - pewnej wąskiej grupki, nigdzie w środowisku niepodległościowych Legionistów nie zaakceptowana. Ani przed jesienią 1918 roku, ani - tym bardziej - potem. Jakoś... - nawet na zdjęciach fazy "Polska Siła Zbrojna", ten C.K. Polen Wehrmacht - niedostrzegalna.Józek pisze: ↑11 gru 2024, 23:35W MNK też tę odznakę mają, w wersji z metalu srebrzystoszarego. Niestety informacji o autorze brak, nazwa muzealna odznaki dość fantazyjna
https://zbiory.mnk.pl/pl/wyniki-wyszuki ... alog/71781
Jaranie się, obecnie, tym propagandowym i z samego zamysłu prowokacyjnym fejk-artefaktem uznawał bym za - co najmniej... no, niecelowe napiszmy. Dla - łagodności.
Re: kappenabzeichen Legionowy
Uwielbiam kiedy ktoś mi objaśnia czym wolno się jarać a czym nie
Gdyby ten tytuł był prawidłowy i adekwatny to bym tę odznakę w serwisie MNK znalazł rok temu, a nie teraz przypadkiem.
Tytuł jest prawdopodobnie nadany w muzeum i z d..py wzięty, pominięto nawet że na odznace widnieje Franciszek Józef. Jakie braterstwo polsko-austriackie, jaka przyjaźń? Na odznace widać wspomnianego cesarza, symbolikę znaną z innych odznak tworzonych dla NKN, no i dwóch legionistów, w pozie raczej wiernopoddańczej, austriackich wojaków brak. To nie jest żadne braterstwo broni bo cesarz nie brata się ze swoim landszturmem.
To jest odznaka stworzona dla legionów, w dwóch wersjach, prawdopodobnie powstała w 1915 i nie wprowadzona do użytkowania przez ten wiernopoddańczy charakter, więc po co wypatrywać jej w latach późniejszych?
Aktualnie jaram się tym serwisem MNK, jest tam sporo fajnych rzeczy.

Gdyby ten tytuł był prawidłowy i adekwatny to bym tę odznakę w serwisie MNK znalazł rok temu, a nie teraz przypadkiem.
Tytuł jest prawdopodobnie nadany w muzeum i z d..py wzięty, pominięto nawet że na odznace widnieje Franciszek Józef. Jakie braterstwo polsko-austriackie, jaka przyjaźń? Na odznace widać wspomnianego cesarza, symbolikę znaną z innych odznak tworzonych dla NKN, no i dwóch legionistów, w pozie raczej wiernopoddańczej, austriackich wojaków brak. To nie jest żadne braterstwo broni bo cesarz nie brata się ze swoim landszturmem.
To jest odznaka stworzona dla legionów, w dwóch wersjach, prawdopodobnie powstała w 1915 i nie wprowadzona do użytkowania przez ten wiernopoddańczy charakter, więc po co wypatrywać jej w latach późniejszych?
Aktualnie jaram się tym serwisem MNK, jest tam sporo fajnych rzeczy.
Re: kappenabzeichen Legionowy
No ale w warstwie sztandarowej można się jakiejś koncepcji braterstwa dopatrzyć. Na sztandarach mamy porządnego orła cesarskiego - oraz drugiego, dziwnego trochę, bo ten to zaledwie jedną głowę posiada... Oba sztandary wiszą po bratersku, na wysokości równej 

Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości