Strona 5 z 6

Re: Kriegsarchiv

: 08 maja 2020, 22:19
autor: rempage
Kurcze ile czeka się na odpowiedź z archiwum? Wysłałem list 11 marca i jak dotąd echo. Z tego co widzę to przesyłkę odebrano 2 kwietnia (!). Wiadomo jest epidemia ale chyba ichnie archiwum działa.

Re: Kriegsarchiv

: 08 maja 2020, 22:43
autor: Stani
Achtung !
Derzeit sind die Lesesäle des Staatsarchiv Wien wegen COVID-19 geschlossen (an allen Standorten)

Re: Kriegsarchiv

: 09 maja 2020, 09:01
autor: Ursi
Czytelnie zamknięte, ale pracownicy merytoryczni pewnie do pracy przychodzą...

Re: Kriegsarchiv

: 09 maja 2020, 12:11
autor: Stani
Ich denke sie arbeiten im Homeoffice

Re: Kriegsarchiv

: 06 lip 2020, 13:04
autor: rempage
Kurcze już sam nie wiem. Wysłałem do Austriaków maila z zapytaniem co z moją sprawą i nic- zero odpowiedzi. Nie znam na tyle niemieckiego żeby się przez telefon dogadać...

Re: Kriegsarchiv

: 24 lip 2020, 15:37
autor: j-----s
W zasadzie opisałem moje doświadczenia z Archiwum Wojennym w poprzednich postach tego tematu, ale mogę przypomnieć, że mi również nie wysłano odpowiedzi na pierwszy mail adresowany na starą skrzynkę, i na drugi mail adresowany na nową skrzynkę. W mailach przesłałem listy przewodnie plus formularze zawarte w załączniku.Czekałem na odpowiedź i trwało to parę miesięcy. Dopiero jak napisałem po raz trzeci, i to list w formie papierowej z wydrukowanym i wypełnionym formularzem, wysłany poleconym priorytetem z potwierdzeniem odbioru, dostałem w ciągu kilku dni odpowiedź na moją skrzynkę e-mail. W piśmie przewodnim napisałem tylko, że wysyłałem do nich dwa razy wiadomości e-mail z formularzami, podając daty wysłania każdej z tych wiadomości i mimo potwierdzenia odbioru/otwarcia tych wiadomości nie udzielono mi żadnej odpowiedzi przez ten długi czas, dodałem również wydrukowany formularz. Jak mówiłem po kilku dniach przyszedł e-mail z odpowiedzią, którą można odnaleźć w poprzednich postach.

Też nie znam niemieckiego i w pierwszym mailu pomógł mi Ursi. Drugi ponowiłem na nowy adres skrzynki. A w formie papierowej, nie chcąc zawracać nikomu głowy, poradziłem sobie sam. No w sumie nie sam, ale ze słownikiem google'a i z tym co zapamiętałem z niemieckiego z technikum i podstawówki :D Ale chyba nie było najgorzej skoro odpisali.

Swoją drogą nie było wtedy sytuacji pandemii.

Re: Kriegsarchiv

: 24 lip 2020, 16:03
autor: j-----s
Korzystając z bycia na forum, ostatnio niestety dość rzadkiego z powodu braku czasu, to czy ktoś miał doświadczenie komunikacji, korzystania czy współpracy z Chorwackim Archiwum Państwowym, do którego odesłało mnie Archiwum Wojenne z Wiednia?
Podali nawet link strony archiwum, żeby tam szukać informacji o pradziadku gdyby miał prawo swojszczyzny w Bośni:
http://www.arhiv.hr/hr-hr/
Proszę o pomoc.

Re: Kriegsarchiv

: 04 mar 2021, 18:49
autor: Adalbert1892
Czy jeśli na listach strat nie odnalazłem swojego przodka, a szukałem dokładnie na różne sposoby, to jest jakaś szansa na odnalezienie gdziekolwiek indziej?

Dodam, że był jedynie starszym szeregowym, nie był ranny, nie zginął, ale na 100 % przebywał w rosyjskiej niewoli.

Czy jest sens zlecać płatna kwerendę w Kriegsarchiv?

W Kriegsarchiv są jakieś inne spisy, niż te ogólnie dostępne listy strat?

Re: Kriegsarchiv

: 04 mar 2021, 20:11
autor: Ursi
W KA jest kartoteka jeńców. Powinien zostać w niej odnotowany. Zleć kwerendę, nie słyszałem o przypadku, żeby jakoś zawyżali koszty. Wszystko uczciwie i przejrzyście.

Re: Kriegsarchiv

: 06 mar 2021, 19:42
autor: j-----s
Adalbert1892 pisze:
04 mar 2021, 18:49
Czy jeśli na listach strat nie odnalazłem swojego przodka, a szukałem dokładnie na różne sposoby, to jest jakaś szansa na odnalezienie gdziekolwiek indziej?

Dodam, że był jedynie starszym szeregowym, nie był ranny, nie zginął, ale na 100 % przebywał w rosyjskiej niewoli.

Czy jest sens zlecać płatna kwerendę w Kriegsarchiv?

W Kriegsarchiv są jakieś inne spisy, niż te ogólnie dostępne listy strat?
Tak jak pisze Ursi jest w Kriegsarchiv kartoteka jeńców, w której mogą i powinni coś mieć na temat Twojego przodka mimo braku jego osoby na listach strat. U mnie było podobnie z pradziadkiem, którego nie odnalazłem na listach strat, zaś po kwerendzie w Kriegsarchiv przesłano mi kartkę z informacyjną z internowania w rosyjskim obozie w Skobelewie. Niezbyt wiele, ale zawsze coś, zawsze jakieś informacje. I w zasadzie za darmo, bo nie pobrali żadnych opłat. Może jakby było więcej dokumentów i informacji to trzeba by było zapłacić, tego nie wiem, ode mnie nie pobrali opłaty. Lub może dlatego, że długo czekałem i po dwóch mailach, musiałem wysłać kwestionariusz w formie papierowej.