Austro-Węgry

Mówisz o sztachecie o fi 8 cm przybliżonej telefonem 30 razy z odległości kilku kilometrów. Ja wiem, że mój telefon jest niezły do zdjęć , ale bez przesady. Patrząc właśnie na oryginał jest taka pikseloza że nie ma szans ocenić.

Tysiąc razy bardziej wolałbym żebyś Ty miał rację, a nie ja Wolę myśleć, że zdjęcie zafałszowuje rzeczywistość niż że się odwaliło kawał dobrej, a nikomu niepotrzebnej roboty

Chciałbym żeby Trotta nie miał racji ale niestety mi też wygląda to baaardzo podejrzanie. Zdjęcie oczywiście nie jest super ostre ale ciemne sztachety powinny wyraźnie zasłaniać biały śnieg z tyłu. Gdyby śniegu nie było to co innego, mogłyby się zlewać z tłem ale w tej sytuacji wygląda do słabo. Jeśli sztachety mają 8 cm do odległość między nimi nie jest dużo większa patrząc na letnie zdjęcia. Licząc na metr bieżący płotu zasłonionych powinno być ze 40% długości - wg mnie powinno być to wyraźnie widoczne. Jedyne potencjalne wytłumaczenie braku widoczności tych sztachet, które widzę, to oblepienie ich zawiewanym śniegiem. Wtedy by się zlewały z tłem. Tyle, że wtedy i krzyże powinny być tak samo oblepione...

Optyka Panowie, optyka, to jest przybliżenie cyfrowe, a w takim wypadku giną piksele bo aparat nie rejestruje wszystkich detali. Przyjrzyjcie się uważnie fragmentowi płotu na lewo od bramy, który idzie do góry - widać wyraźnie ciemne sztachety. Dlaczego? Bo pod tym kątem nie ma przerw między nimi i nie przebija śnieg.

No oby... W sumie gdy patrzy się na ten płotek od frontu, odstępy między sztachetami są mniej więcej równej szerokości, co same sztachety. Czyli na piksel biały przypadałby piksel brązowy - może rzeczywiście efekt jest taki dziwaczny. To pokazywałoby sens maskowania

Gdyby sztachety zostały zdjęte "oficjalnie", to pewnie ktoś by wiedział i napisał. No chyba, że ktoś je buchnął. Ale wówczas pozostawienie sztachet na bocznym odcinku nie miałoby sensu...

Chyba, że zdemontował tyle, ile było mu potrzeba, lub tyle ile mógł unieść.

To było niezgorzej wkręcone... Wykręcając śruby taki delikwent spociłby się na tyle, że już opał byłby zbędny

To było pół dnia skręcania w 4 osoby na 4 wkrętarki, wiecie ile ktoś musiałby pracy włożyć by samemu to wykręcić i znieść? Gdyby pojawiło sie tam auto już szeryfowie by o tum wiedzieli od sąsiada cmentarza. Kurcze chcialem przekazać radość z widoku jak 105 lat temu, a tu tyle frasunku wyszło.

4 osoby na 4 wkrętarki... ćwierć dnia wykręcania...

morganghost pisze: ↑

08 mar 2021, 10:43

Przyjrzyjcie się uważnie fragmentowi płotu na lewo od bramy, który idzie do góry - widać wyraźnie ciemne sztachety. Dlaczego? Bo pod tym kątem nie ma przerw między nimi i nie przebija śnieg.

Albo dlatego bo tylko tam zostały sztachety...

morganghost pisze: ↑

08 mar 2021, 10:43

Optyka Panowie, optyka, to jest przybliżenie cyfrowe, a w takim wypadku giną piksele bo aparat nie rejestruje wszystkich detali.

Działalność pikseli jakoś mnie nie przekonuje. To już szybciej działanie jakiegoś filtra wyostrzającego. Niestety pesymistycznie nastraja mnie zbyt duża liczba nieprawdopodobnych przypadków bo skoro zniknęły wszystkie (!) pionowe elementy to dlaczego nie zniknęły poziome? Problem pikseli powinien działać tak samo w jedną i drugą stronę. No nic, puki ktoś tam nie zajrzy nie dowiemy się...