Remont cm 178 w Woźnicznej

Cmentarze I wojny światowej
Czarny
Posty: 45
Rejestracja: 07 gru 2020, 12:52

Remont cm 178 w Woźnicznej

Post autor: Czarny » 16 lip 2023, 15:54

Witajcie forumowicze

Ja zapewne cześć z was wie Gmina Pleśna rozpoczyna remont cm 178. Co do zakresu prac nie będę się wypowiadać, został przyjęty przez osoby decyzyjne w tych kwestiach. Zakłada on wykonanie zupełnie nowego fundamentu krzyża (wysokości 8,3m powyżej szczytu kurhanu) połączonego w murem wspierającym krenelaż. Aby to wykonać konieczne jest zdjęcie i usypanie na nowo koca kurhanu. Dodatkowym argumentem za takim rozwiązaniem miał być zły stan w jakim znalazł się kopiec.

Cm wojenny nr 178 w Woźnicznej został zaprojektowany przez H. Scholza. Swoją ostateczna formę nekropola przybrała w roku 1918. Cmentarz założono na planie okręgu o średnicy około 20m. Położony jest na północno -zachodnim stoku Słonej Gory. Niegdyś, kiedy szczyt był nieporośnięty lasem Centralnym punktem nekropolii jest kurhan, zwieńczony krzyżem, otoczony krenelażem skrywający mogiłę 75 żołnierzy carskich. Dookoła tumulusa w mogiłach pojedynczych złożono poległych żołnierzy armii austro-węgierskiej a w 2 zbiorowych żołnierzy carskich. Znane są nazwiska żołnierzy armii AW (12 pochowanych znanych 10). Nekropolę zamykał mur kamienny z furtka w osi założenia.

W ostatnich dniach wykonaliśmy badania archeologiczne kopca. Ich celem było:
-określenie sposobu konstrukcji kopca
-określenie sposobu umocowania krzyża
-określenie poziomu na którym znajduje się mogiła żołnierzy carskich.

Co udało nam się ustalić. Wbrew poglądom niektórych osób pracujących nad planem pracy przy zabytku, kopiec usypano ręcznie a nie wykorzystując metodę tworzenia koszy z faszyny. Układ warstw na profilu wskazuje na sypanie ręczne w co najmniej dwóch etapach. Prawdopodobnie poziom związany z ustawieniem fundamentu krzyża wykonano jesienią 1917 a resztę dopiero po uleżeniu się ziemi po roztopach w 1918 roku. Partie szczytową wykonano z warstw bardziej przepuszczalnych co mogło mieć w zamierzeniu ograniczenie erozji spływowej. Udało się też zadokumentować fundament krzyża. Wykonano go w formie drewnianego krzyżaka wspartego na betonowych prefabrykowanych fundamentach z zastrzałami. Pobraliśmy próbki drewna w celu określenia gatunku z jakiego wykonano krzyż. Pod kurhanem znajduje się pojedyncza, ułożona centralnie, prostokątna mogiła, a nie jak na planach archiwalnych w 4 mniejsze. Nie dochodziliśmy do poziomu pochówki. Naszym celem było jedynie określenie czy wykonawca prac budowlanych moze bez jej naruszenia prowadzić prace budowlane.

KG
Posty: 763
Rejestracja: 19 maja 2018, 16:16

Re: Remont cm 178 w Woźnicznej

Post autor: KG » 16 lip 2023, 20:10

Założenia remontowe mnie nie zachwyciły. Wręcz przeciwnie. Znana była (niektórym) odkrywka w kopcu na cmentarzu nr 13 w Cieklinie, nieco mniejszym, ale o podobnej historii (też usypany na mogile), więc można się było spodziewać, jaką techniką utworzono ten w Woźnicznej. Archiwalne zdjęcia dobrze ilustrowały fazy powstawania cmentarza.
Ale taka fachowo przeprowadzona operacja zbadania kopca ma też swoje dobre strony. Sporo się przecież dowiedzieliśmy. Tak czy tak, tumulus musiał być rozkopany, bo konieczny jest nowy fundament pod krzyż.
Ten z 1996 roku, teraz ucięty i ułożony obok kopca, jest mocno biologicznie zdegradowany, no i przede wszystkim niezgodny z projektem.
Fundament musi być solidny, bo nowy modrzewiowy krzyż o wysokości 830 cm i przekroju belki 26 x 26 cm u dołu i 22 x 22 cm u góry i do tego ramię 300 x 22 x 22 cm swoje waży. A trzeba jeszcze pod uwagę wziąć np. szadź i silny wiatr.

Tak na marginesie.
Według mnie cmentarz powstał w tym miejscu wyłącznie z powodów estetycznych.
Widzę pewne analogie między nim a cmentarzem na Rotundzie w Beskidzie Niskim. W obu przypadkach decydująca była chęć utworzenia cmentarza w widocznym z daleka miejscu (stąd ten gigantyczny krzyż w Woźnicznej).
Zarówno na Rotundzie jak i w Woźnicznej brakowało jednak zwłok. Na stromy szczyt Rotundy zwożono zabitych z okolicy, likwidując np. pochówki przy cerkwi i na cmentarzu w Skwirtnem.
Podobnie było w Woźnicznej, przy czym wzgórze jest niższe i dużo łatwiej dostępne.
Z dokumentów wynika, że większość tu pochowanych (a może nawet wszyscy) została wcześniej ekshumowana. Żołnierze pogrzebani byli w różnych miejscach, na gruntach wielu właścicieli. W centrum cmentarza, pod kopcem, leży 75 żołnierzy rosyjskich, których pierwotne mogiły oznaczone były numerami 12, 15, 42 i 45, a spoczywali w Woźnicznej na działkach Józefa Rzący (24 żołnierzy), Anny Drehlich (15) i Monderera (16 i 17). Na gruntach Monderera (tak nazywał właściciel ziemski z pobliskiej Zabłędzy) pochowanych było też dwóch innych żołnierzy rosyjskich pogrzebanych teraz w grobach pojedynczych przy murze zewnętrznym, a kolejnych pięciu (w tym dwóch z armii austro-węgierskiej) przeniesiono w to miejsce z pól w Woźnicznej należących do Anny Drehlich, Johanna Kubali, Agaty Zacharowej (Zachara) i Skąpskiego.
Widocznie jednak z jakichś powodów uznano, że liczba żołnierzy jest zbyt mała i zwłoki zwieziono także z dalszej okolicy, z miejscowości, w których także zakładano cmentarze wojenne – z Pleśnej (3 żołnierzy), Rzuchowej (2), Koszyc (1) i przede wszystkim Łowczówka (40).
W Łowczówku ekshumowano poległych z gruntów Josefa Bigi (2) i Israela Wechslera (38). Z pól i lasów tego ostatniego ekshumowano żołnierzy przede wszystkim na cmentarz nr 171 w Łowczówku, on też podarował grunt pod ten cmentarz, o czym pisałem w wątku „Kaplica w Łowczówku”
https://www.austro-wegry.eu/viewtopic.p ... ler#p10137

Mam nadzieję, że Czarny wklei kilka swoich zdjęć, w tym „dronowe”.
Dwa są już w wątku "Prefabrykaty betonowe w służbie CK armii"
https://www.austro-wegry.eu/viewtopic.php?f=53&t=2097
A na razie takie:
https://images90.fotosik.pl/674/fb6f4cdea76d37f3med.jpg

Czarny
Posty: 45
Rejestracja: 07 gru 2020, 12:52

Re: Remont cm 178 w Woźnicznej

Post autor: Czarny » 16 lip 2023, 23:41

Zapomniałem o tym wspomnieć...

Tak, zdecydowanie KG ma rację, przy wyborze miejsca zadecydowały względy artystyczne i piękna ekspozycja tego miejsca. W miejscu, gdzie położony jest cmentarz brak jest jakichkolwiek śladów walk. Sam nasyp kopca jest wręcz jałowy. Podczas całych badań natrafiliśmy tylko na 3 lotki szrapnelowe, zalegające już jednak na dość znacznej głębokości. Dodatkowo znalezisk militarnych nie dało przeszukanie okolicy cmentarza.
Warto zwrócić uwagę na dużą dysproporcję pochowanych. Jeśli cm łączony by był z walkami majowymi wówczas (co oczywiście nie musiało by być regułą) więcej poległych stanowili by żołnierze AW jako strony nacierającej. W przypadku cm 178 mamy dysproporcję prawie 1:3 na korzyść żołnierzy carskich. Warto też wskazać, że spośród żołnierzy AW nawet polegli z tego samego pułku pochodzili z różnych kompanii czyli, znów raczej, walczyli z pewnym oddaleniu od siebie

Awatar użytkownika
Trotta
Posty: 1463
Rejestracja: 18 maja 2018, 15:19
Lokalizacja: Lublin/dawniej Kraków

Re: Remont cm 178 w Woźnicznej

Post autor: Trotta » 17 lip 2023, 13:47

O samym krojeniu kopca to się średnio chcę wypowiadać na razie, wolałbym, żeby nie był krojony, choć jak rozumiem, i tak byłby krojony... no i myślę, co o tym myśleć ;)

Natomiast frapująca dla mnie jest informacja o braku śladów walk. 5 maja 1915 r. linia rosyjskich stanowisk, ciągnących się mniej więcej od cm. 178 do cm. 179 była celem ataku dwóch batalionów IR. 14. Akurat 2.TKJR, którego żołnierze leżą na 178, raczej nie walczył w tym miejscu, ale bardziej na prawo. Z podkreśleniem "raczej", bo trochę brakuje dokładnych szkiców sytuacyjnych.
Raport IR. 14 jest dość ogólny, strat nie podaje, mieli za to wziąć potężne ilości jeńców (możliwe, w sumie przeciwnikowi miało prawo odechcieć się walki). Atak miał być prowadzony przy wsparciu własnej artylerii, ale niestety brak szczegółów o tym wsparciu, czy było i na ile skuteczne. Artyleria 3. ITD była mocno uszczuplona - część baterii oddała dywizjom, które raźniej szły do przodu i miały do dyspozycji jakieś drogi (a nie przeszkodę w postaci rzeki), poza tym głównym obiektem obrabiania była Słona Góra. Część dział 8. ITD miało co prawda wspierać akcję na prawym brzegu Białej, ale nie mam informacji, czy to uczyniły (a zamiast tego mam wynikające ze źródeł powątpiewanie - otóż część baterii na stanowiska ogniowe nie zdążyła dotrzeć). Dość wydatnie natomiast mieli pomagać nacierającym żołnierzom IR.14 koledzy z lewego brzegu Białej (częściowo z tego samego pułku), ostrzeliwując carskie stanowiska ponad dworem w Woźnicznej. Raport wspomina też o ogniu artylerii rosyjskiej - co jest możliwe, mogli strzelać wówczas z kierunku północno-zachodniego. Zapewne jednak nie walili w okolicach linii swojej piechoty, stąd nic nie wyszło przy cm. 178.
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!

KG
Posty: 763
Rejestracja: 19 maja 2018, 16:16

Re: Remont cm 178 w Woźnicznej

Post autor: KG » 17 lip 2023, 21:29

Czarny pisze:
16 lip 2023, 23:41
spośród żołnierzy AW nawet polegli z tego samego pułku pochodzili z różnych kompanii czyli, znów raczej, walczyli z pewnym oddaleniu od siebie
Numer kompanii TKJR.2 udało mi się ustalić w sześciu przypadkach na osiem. Niektórzy żołnierze zostali odnotowani jako ranni, więc pewno zmarli po bitwie i nie byli pochowani w bezpośrednim pobliżu miejsca walk.
Franz Hasslinger (Haslinger) – 11 kompania, zabity
Rudolf Kartusch – 6 kompania, ranny
Franz Nefischer – 15 kompania, zabity
Alois Spitzkopf – 3 kompania, zabity
Ruppert Wachter – 12 kompania, zabity
Josef Wolfsegger – 7 kompania, ranny

Awatar użytkownika
Trotta
Posty: 1463
Rejestracja: 18 maja 2018, 15:19
Lokalizacja: Lublin/dawniej Kraków

Re: Remont cm 178 w Woźnicznej

Post autor: Trotta » 18 lip 2023, 10:47

KG pisze:
17 lip 2023, 21:29
Numer kompanii TKJR.2 udało mi się ustalić w sześciu przypadkach na osiem. Niektórzy żołnierze zostali odnotowani jako ranni, więc pewno zmarli po bitwie i nie byli pochowani w bezpośrednim pobliżu miejsca walk.
Franz Hasslinger (Haslinger) – 11 kompania, zabity
Rudolf Kartusch – 6 kompania, ranny
Franz Nefischer – 15 kompania, zabity
Alois Spitzkopf – 3 kompania, zabity
Ruppert Wachter – 12 kompania, zabity
Josef Wolfsegger – 7 kompania, ranny
No i nieźle, sześciu strzelców - a wszystkie cztery bataliony. Zresztą nic dziwnego, 5 maja w tym rejonie działał cały TKJR.2. Najpierw jego część zdobyła wzgórze 380 (mniej więcej dzisiejsza granica Łowczówka i Piotrkowic), potem już wszystkie baony atakowały w kierunku wzgórza 403 (Górskie) - położonego odrobinę na wschód od dzisiejszego cmentarza nr 175. Najpewniej większość pułku trzymała się lasu, zatem od cmentarza 178 nie byli tak daleko.
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!

KG
Posty: 763
Rejestracja: 19 maja 2018, 16:16

Re: Remont cm 178 w Woźnicznej

Post autor: KG » 18 lip 2023, 21:32

Jeszcze bliżej im było do cmentarza Woźniczna 177, o czym zresztą wiedzieć nie mogli.
Tam zidentyfikowanych z TKJR.2 jest 57 żołnierzy, również ze wszystkich batalionów.
Polegli w Woźnicznej i Łowczówku.

Awatar użytkownika
Trotta
Posty: 1463
Rejestracja: 18 maja 2018, 15:19
Lokalizacja: Lublin/dawniej Kraków

Re: Remont cm 178 w Woźnicznej

Post autor: Trotta » 19 lip 2023, 16:25

KG pisze:
18 lip 2023, 21:32
Jeszcze bliżej im było do cmentarza Woźniczna 177, o czym zresztą wiedzieć nie mogli.
No to jest oczywista oczywistość, 177 leży prawdopodobnie wręcz na osi natarcia Tyrolczyków (piszę "prawdopodobnie", bo znane mi są na razie opisy drukowane oraz sytuacyjny szkic 59.IR, gdzie "sąsiadów" z tyrolskiego pułku wrysowano raczej schematycznie).
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!

KG
Posty: 763
Rejestracja: 19 maja 2018, 16:16

Re: Remont cm 178 w Woźnicznej

Post autor: KG » 19 lip 2023, 21:06

Tak. A jednak zdecydowano się założyć drugi cmentarz z kilkoma grobami żołnierzy TKJR.2 przetransportowanymi z innych miejsc. To kolejna przesłanka, by sądzić, iż przeważyły względy krajobrazowe.

Awatar użytkownika
Trotta
Posty: 1463
Rejestracja: 18 maja 2018, 15:19
Lokalizacja: Lublin/dawniej Kraków

Re: Remont cm 178 w Woźnicznej

Post autor: Trotta » 19 lip 2023, 21:40

Hmm, może wręcz propagandowo-krajobrazowe? Jak nie jestem przekonany do przyklejania w każdym przypadku cmentarzom zachodniogalicyjskim łatki wytworów propagandowych, to może jednak tu ktoś pomyślał: robimy taki dobrze widoczny cmentarz, a głupio wyjdzie, jak się okaże, że leżą sami (prawie sami) żołnierze rosyjskiej armii...

Zdaje się mi coraz bardziej, że natarcie 14.IR w rejonie "178-179" polegało na ostrożnym podejściu pod stanowiska przeciwnika i oczekiwaniu, aż ten sam - ze względu na rozwój sytuacji bardziej po prawej - sam wiać zacznie. W dzienniku 3. ITD straty pułku z Linzu określono jako "verhältnismäßig gering". Z drugiej strony pułk wpisał sobie do raportu astronomiczną liczbę zagarniętych jeńców, jakoś dziwnie odpowiadającą łącznej liczbie wziętych do niewoli przez całą dywizję ;)
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 103 gości