Pułki piechoty liniowej nie nosiły w ogóle wypustek. Wypustki w kolorze grassgrun (trawiastozielony) na spodniach nosiły formacje strzelców - FJB (w tym batalion strzelców bośniackich), TKJR) oraz c. k. Landwery (ale Honved już nie, miał inne wyróżniki), także w polu. Na jednym z zaprezentowanych zdjęć mamy zresztą Tyrolczyków, na innym, jak pisze Wojtek,
żołnierza któregoś z pułków Landesschützen w nieregulaminowym mundurze wzoru dla piechot lub może to być także żołnierz któregoś z pułków górskich landwery, które także nosiły szarotki, ale nie otrzymywały mundurów Landesów.
Nie niektórych zdjęciach mamy czapki Landwery, łatwe do odróżniania po przyszytym na stałe brycie przez który wyglądają na bardziej sztywne (i przez to wydają się wyższe), jak i zwykłe czapki, po których na fotografiach z wczesnego okresu wojny można przypuszczać strzelców.
Barwnie opisane można to znaleźć tutaj:
https://m.facebook.com/K.u.K.Sturmtrupp ... 7665510015
Generalnie wypustki, podobnie jak mundury starego typu z zielonymi naramiennikami, zaczęły zanikać wraz z pojawianiem się mundurów barwy feldgrau. Pojawiają się jednak okazjonalnie, widać je, podobnie jak numerki na naramiennikach, np. na zdjęciach z wizyty Cesarza Karola w Krakowie, na witających go żołnierzach Sch. Reg. 34.
Sprawa numerków jest trochę bardziej złożona. Widuje się je na zielonych naramiennikach bluz starego wzoru szytych z sukna hechtgrau - przy czym czasami są, a czasem ich nie ma (i nie odkryłem dotąd żadnej zasady to regulującej). Na bluzach M.1908 już się ich nie widuje. Osobne zjawisko to nasuwki z numerem pułku, a jeszcze innym numery pułkowe (w przypadku Landwery/strzelców trawiastozielone), noszone na czapce, czasem naszyte bezpośrednio na czapkę, a czasem na podkładce z ceraty.
Przymierzam się do opisania tej kwestii, może na stronie GRH - facebook nie sprzyja dużym tekstom, ale za to łatwo połączyć w nim opis z ilustracjami poszczególnych licznych i skomplikowanych pomysłów na jakie ktoś kiedyś w naszej armii wpadł.