XVII SPOTKANIE W SANOKU
Re: XVII SPOTKANIE W SANOKU
Efekt współpracy Ossolineum z Uniwersytetem Lwowskim (może powinno być odwrotnie...) jest porażająco piękny pod względem edytorskim! Otworzyć i paść oczy... Opracowanie redakcyjne takoż. Niestety, mylna była informacja ze strony marketingowej, że autorką przekładu (ów) jest K. Kotyńska. Owszem, jest, ale częściowo, natomiast edycja zawiera sporo utworów we wcześniejszych przekładach, co do których można mieć sporo wątpliwości. Jeśli chodzi o tematy wielkowojenne, to bieda, nihil novi... Plusem całej przygody jest fakt, że książkę otrzymałem jedynie za koszt przesyłki! No i fantastyczny kontakt z zespołem wydawnictwa!
Re: XVII SPOTKANIE W SANOKU
No to jak,
3 - 4 września 2022
?
Myślę, że prelekcja Incubusa jest super pomysłem, można co najwyżej - jak już to robimy - proponować, czy da się ją cokolwiek rozszerzyć.
Jakby ona jedna nie wystarczyła na apetyty uczestników i gości, to mogę się "dorzucić" z pogawędką o wojennych losach Przełęczy Łupkowskiej. Temat bardzo obszerny, więc omawianie z datami i mapami dziennymi w grę nie wchodzi, ale w ofercie jest przedstawienie ogólnej impresji na temat tego, jak to spora część austro-węgierskiej monarchii przedeptała góry w promieniu paru kilometrów od Łupkowa, byłoby coś o kolei, nawet mogłoby być coś o Napoleonie (który przełęczy nie obronił)
3 - 4 września 2022
?
Myślę, że prelekcja Incubusa jest super pomysłem, można co najwyżej - jak już to robimy - proponować, czy da się ją cokolwiek rozszerzyć.
Jakby ona jedna nie wystarczyła na apetyty uczestników i gości, to mogę się "dorzucić" z pogawędką o wojennych losach Przełęczy Łupkowskiej. Temat bardzo obszerny, więc omawianie z datami i mapami dziennymi w grę nie wchodzi, ale w ofercie jest przedstawienie ogólnej impresji na temat tego, jak to spora część austro-węgierskiej monarchii przedeptała góry w promieniu paru kilometrów od Łupkowa, byłoby coś o kolei, nawet mogłoby być coś o Napoleonie (który przełęczy nie obronił)

Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
Re: XVII SPOTKANIE W SANOKU
O, przełęcz Łupkowska mi się podoba!
W przypadku prelekcji o pisarzach zastanawiam się w sumie nie nad nią samą, tylko czy prelegent się zjawi...
W przypadku prelekcji o pisarzach zastanawiam się w sumie nie nad nią samą, tylko czy prelegent się zjawi...
Re: XVII SPOTKANIE W SANOKU
Oh, przewrotny ty Pudelku... Prelegent (in spe) nie posiada umiejętności sublimowania prelekcji względem swojej osoby, więc sugerowane delegowanie do Sanoka prelekcji jako takiej (trzeźwej) bez uczestnictwa samego prelegenta, tudzież jego holograficzna obecność, jest wyzwaniem na miarę poszukiwania bozonu Higgsa i - muszę przyznać - wyzwaniem kuszącym...
Teraz poważniej - wątpliwość mam zasadniczą. Z uwagi na powszechne mniemanie o peryferyjności kultury ukraińskiej, tłumaczenie, że jest inaczej, wiązać się musi z metodycznym wykładem w tym względzie. Dla większości Polaków jest to, niestety, terra incognita. W związku z faktem, że literatura ukraińska, dotycząca Wielkiej Wojny jest częścią kolejnej fazy jej przemian, w dodatku fazy niezwykłego, modernistycznego "zakrętu", prezentowanie jej wymaga sporych kwalifikacji historycznych, historyczno-literackich, nie mówiąc już o obyciu retorycznym. Tego ostatniego prelegentowi in spe może zbraknąć, ważniejsze jest jednak to, że nie jest on historykiem literatury, a jedynie skromnym skrybą-tłumaczem.
Wrzucając zatem na Forum swą chęć powiedzenia paru słów na temat ukraińskiej literatury o WW trochę może przeceniłem swe możliwości (i nie doceniłem wpływu portera Bałtyckiego). Jeśli jednak oczekiwania PT potencjalnych Słuchaczy nie będą zbyt wygórowane, to może...
Pudelku, parę piw sprzed lat Ci wiszę...
Teraz poważniej - wątpliwość mam zasadniczą. Z uwagi na powszechne mniemanie o peryferyjności kultury ukraińskiej, tłumaczenie, że jest inaczej, wiązać się musi z metodycznym wykładem w tym względzie. Dla większości Polaków jest to, niestety, terra incognita. W związku z faktem, że literatura ukraińska, dotycząca Wielkiej Wojny jest częścią kolejnej fazy jej przemian, w dodatku fazy niezwykłego, modernistycznego "zakrętu", prezentowanie jej wymaga sporych kwalifikacji historycznych, historyczno-literackich, nie mówiąc już o obyciu retorycznym. Tego ostatniego prelegentowi in spe może zbraknąć, ważniejsze jest jednak to, że nie jest on historykiem literatury, a jedynie skromnym skrybą-tłumaczem.
Wrzucając zatem na Forum swą chęć powiedzenia paru słów na temat ukraińskiej literatury o WW trochę może przeceniłem swe możliwości (i nie doceniłem wpływu portera Bałtyckiego). Jeśli jednak oczekiwania PT potencjalnych Słuchaczy nie będą zbyt wygórowane, to może...
Pudelku, parę piw sprzed lat Ci wiszę...
Re: XVII SPOTKANIE W SANOKU
Ja po prostu nie chciałbym, żeby zamiast obiecanej prelekcji powstała jakaś dziura, którą trzeba byłoby wypełniać kolejnymi kuflami piwa 

Re: XVII SPOTKANIE W SANOKU
No to jak:
1) termin nie budzi zastrzeżeń?
2) dwie pogadanki mamy umówione?
3) kto będzie?
1) termin nie budzi zastrzeżeń?
2) dwie pogadanki mamy umówione?
3) kto będzie?
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
Re: XVII SPOTKANIE W SANOKU
Termin. Właśnie. Jaki termin?
Po kilku latach w Deutschösterreich przeszedlem z grupy miłośników do nostalgików, odległość do Sanoka się nie zmniejszyła, ale spytać zawsze warto.

"Do Polski? To pojedziesz i wrócisz! Przecież to nie jest zagranicą!" (Mitzi do Kani w "CK Dezerterach")
Re: XVII SPOTKANIE W SANOKU
W sprawie terminu wszyscy milczą, co chyba można uznać za akceptację tego, co i tak wynika z wieloletniej tradycji. Wypadałoby chociaż termin potwierdzić na zicher.
Bardziej mnie niepokoi, że w ogóle w sprawie Sanoka większość milczy, cisza jak cholera, mało kogo wątek interesuje
Bardziej mnie niepokoi, że w ogóle w sprawie Sanoka większość milczy, cisza jak cholera, mało kogo wątek interesuje

Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
Re: XVII SPOTKANIE W SANOKU
Moze edytowac tytuł?
3 IX 2022 - XVII SPOTKANIE W SANOKU
Na ławeczce o 11tej?
(Uwertura w piątek wieczor „Pod Zegarem”?)
[pytam proforma, bo i tak mnie nie bedzie, 2-4 IX jest coś w Czeskich Budziejowicach, gdzie z maluchami mam 40 km, a nie 740 km, ale pytam bo jak sie już zarzekam, że nie będę, to może wreszcie uda mi sie być
]
Zawsze natomiast 4-5 sierpnia jestem co roku w Krakowie i robimy tour po c.k.nostalgicznych knajpach (za wyłączeniem karalucha)
3 IX 2022 - XVII SPOTKANIE W SANOKU
Na ławeczce o 11tej?
(Uwertura w piątek wieczor „Pod Zegarem”?)
[pytam proforma, bo i tak mnie nie bedzie, 2-4 IX jest coś w Czeskich Budziejowicach, gdzie z maluchami mam 40 km, a nie 740 km, ale pytam bo jak sie już zarzekam, że nie będę, to może wreszcie uda mi sie być

Zawsze natomiast 4-5 sierpnia jestem co roku w Krakowie i robimy tour po c.k.nostalgicznych knajpach (za wyłączeniem karalucha)
"Do Polski? To pojedziesz i wrócisz! Przecież to nie jest zagranicą!" (Mitzi do Kani w "CK Dezerterach")
Re: XVII SPOTKANIE W SANOKU
Nasza grupa będzie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości