XV JUBILEUSZOWE SPOTKANIE W SANOKU

[oooooo]

No to jeden problem z głowy...
Miałem wziąć płytki z muzyczką wojskową, ale będzie muzyka na żywo, więc...

[Trotta]

Panowie i Panie, o ile jesteście - rzutnik mam i pozostałbym przy nim, bo współpracuje mi z lapkiem i w dodatku sam ustawia się "pod kątem" (trapezowy ekran), więc lepiej być nie może. Bylebym go nie zapomniał zapakować, ale to już sprawa ze mną i moją sklerozą

[Pudelek]

Jeden rzutnik nam chyba wystarczy, więc Cyprian nie musi brać drugiego Czy ten Twój rzutnik współpracuje też z innymi laptopami czy raczej mam wziąć pendriva?

Panowie, przebrałem zdjęcia, wyszło mi nieco ponad 200 z 15 lat plus kilka filmików. Sporo, ale też tyle się działo, a to i tak wszystko pobieżnie. Gęba mi się uśmiechała, ale także zrobiło strasznie smutno! Tak luźno licząc przewinęło się przez te 15 lat może i setka osób. Niektórzy wpadli na chwilę, inni zagościli na dłużej. Niestety, większość z nich już się nie pojawia. Jedni mieli jakieś powody, inni po prostu zamilkli, zniknęli, kontakty się pourywały. Wielka szkoda. Patrząc na te zdjęcia człowiek przypomina sobie ile wspaniałych osób poznał i żałuje, że pewnie ich już nigdy nie zobaczy Eh, taka niewesoła refleksja...

[Trotta]

Z kilkoma innymi współpracował, ale zwykle lepiej mieć plan B - więc najlepiej weź też na pendrajwie na wszelki wypadek.

Za nieobecnych wychylimy kufelek, żeby - jeśli to tylko możliwe - jeszcze kiedyś przybyli!

[Pudelek]

To ja chyba po prostu wezmę to tylko na pendrajwie, ewentualnie dwóch. Nie ma sensu tachać całego laptopa

[oooooo]

A czy jakaś lista obecnści ?
Jadę busem i się nudzę. Sanok o 23:30 a do Zagórza pewnie z buta, bo taxi pewnie śpią

[Lenk]

A czy jakaś lista obecnści ?
Jadę busem i się nudzę. Sanok o 23:30 a do Zagórza pewnie z buta, bo taxi pewnie śpią

powinni stać koło rynku

[Pudelek]

Lepiej będzie bez listy, żeby potem nie trzeba było wykreślać

[Trotta]

E, jak listy były, to zwykle trzeba jeszcze było na miejscu dopisywać!

[Pudelek]

Wkrótce będziemy wyjeżdżać, ale że przed nami ze 600 kilometrów i chcemy jeszcze obejrzeć kilka cerkwi powiatu przemyskiego, to będziemy w Sanoku zapewne najwcześniej około 18-tej. Do zobaczenia ze wszystkimi, mamy nadzieję, że będzie nas jednak niemało