XVIII Spotkanie w Sanoku

[Trotta]

No, Trotto, masz rację... Wędrownik mi napisał, że chyba wpadnie. A on, zdaje sie, nieforumowy, dopisać się nie może.

Zapisany na liście!

Dziś odbyłem miłą rozmowę z Główną Zarządzającą "Pod Zegarem". Termin klepnięty, rezerwacja tzw "dołu" czyli salki na dole, do której spada się ze schodków, zapisana. Dodatkowo dla palących na tarasie będzie jeden stolik. No, ale wszystko, a przynajmniej sporo, zalezy od pogody. Gniazdko zasilające będzie udostępnione. Jak mi oświadczyła Pani E.W., tradycji musi się stać zadość... Może będzie i szarlotka... W niedzielę już bez rezerwacji, bo to niedobitki zostają, a poza tym różnie bywa z umówieniem się na godzinę. No, to się wywiązałem ze zobowiązania.
Acha, pewnie będzie ściepa na szampitra (bez kawioru albo ostryg...) bo to OSIEMNASTKA SSMAW...

Wspaniale! To za rok SSMAW już będzie po maturze

[Art]

Trotta napisał: Wspaniale! To za rok SSMAW już będzie po maturze
Trotto, ja jeszcze maturę robiłem w systemie podstawówka 7 klas i liceum 8-11 klasa, więc jak miałem 18, to już byłem po maturze i tak liczę SSMAW - według starego systemu
Nie wiem, czy mu się uda, ale Carolus mówił, że może... No i Wrocień jako tubylec będzie. Czyli 12 już jest. Ciekawi mnie, kto wskoczy na "13"...

[Pudelek]

Kilku delikwentów bym znalazł, co to mają blisko, a zawsze im daleko

Gniazdko gniazdkiem, ale zniżka na piwo by się przydała

[Art]

Pudelku, a kto jest, jak mawiali starożytni awstrijcy, gławorgiem ??? Chętnie podam telefon do Pani Zarządzającej... Ja swoje zrobiłem... Nie wiem, ile teraz tam kosztuje hopszklanka piwa, a nie ma ich żarłospisu...
Tym, którzy mają najbliżej, zawsze jest najdalej, jak mawiali starożytni Rzymianie, których wszystkie drogi prowadziły i tak do Rzymu...
Zdaje się, że jednak Carolus nie będzie mógł...
Zobaczymy, co będzie...

[Pudelek]

W czerwcu kufel kosztował 10 złotych

[Art]

dychacza ?????? o ja cię pipczę... Tyle to ja w Wawie płacę, a nawet mniej!
To jak będę w Zagórzu, to ponegocjuję, ale za skutek nie ręczę...

[Pudelek]

Jedzenie chyba nie podrożało, ale porcje na tyle małe, że się nie najadłem

[Art]

Pudelku! dojeść zawsze można,ale dopić... czyli stwierdzasz, że porcje mniejsze, czyli faktycznie podwyżka cen, cholera !
Za jakiś (bliżej mi nieznany) czas mają otworzyć "U Szwejka" po remoncie, zobaczymy, jak tam będzie. Zobaczymy, jak dożyjemy... (ja tak o sobie od 2 lat i 3 miesięcy)

[Pudelek]

To już widać było rok temu: ceny z menu żarcia pozostały na podobnym poziomie, ale te placki tak o 1/3 co najmniej mniejsze... Czyli taka sprytna podwyżka cen

[Art]

Ja tam nie jestem przywiązany do lokalu... Piwo można pić w Beer Landzie, obok zdaje się sprzedają kebaby, w Beer Landzie można zamówić z dostawą... No i zaoszczędzę na plakaciku, bo nie ma co go robić, skoro lokal można zmienić...