Panowie, wojna jest wpisana immanentnie w charakter ludzki. Pokój szczęśliwość, ale bojowanie - byt nasz podniebny, jak to pięknie ujął Sęp-Szarzyński. Wojna była, jest i będzie zawsze. Bo taki po prostu jest człowiek. Skażony grzechem, chociaż dziecko Boże.
Pokój - szczęśliwość, ale bojowanie
Byt nasz podniebny: on srogi ciemności
Hetman i świata łakome marności
O nasze pilno czynią zepsowanie.
Nie dosyć na tym, o nasz możny Panie,
Ten nasz dom - Ciało, dla zbiegłych lubości
Niebacznie zajżrząc duchowi zwierzchności,
Upaść na wieki żądać nie przestanie.
Cóż będę czynił w tak straszliwym boju,
Wątły, niebaczny, rozdwojony w sobie?
Królu powszechny, prawdziwy pokoju,
Zbawienia mego jest nadzieja w tobie.
Ty mnie przy sobie postaw, a przezpiecznie
Będę wojował i wygram statecznie.
Osobiście przychylam się do jego interpretacji.
Limanowa 19 maja 2019
Re: Limanowa 19 maja 2019
krakał,
modlitwa wierszem nie wnosi tu nic nowego do debaty.
Naszym obowiązkiem wobec ofiar wojen jest nie tylko o nich pamiętać, ale tworzyć bezwojenną przyszłość, a to zaczyna się od dialogu.
Temat trudny, ale nie nudny,
uważam, że to miejsce i Towarzystwo jest odpowiednim do dysputy, chyba, że Forumowicze są innego zdania ?
modlitwa wierszem nie wnosi tu nic nowego do debaty.
Naszym obowiązkiem wobec ofiar wojen jest nie tylko o nich pamiętać, ale tworzyć bezwojenną przyszłość, a to zaczyna się od dialogu.
Temat trudny, ale nie nudny,
uważam, że to miejsce i Towarzystwo jest odpowiednim do dysputy, chyba, że Forumowicze są innego zdania ?
Re: Limanowa 19 maja 2019
I jeszcz mój osobisty reflex:
Kiedy naszej Mamy zabraknie
to ja jestem pierwszy,
wtedy zmówcie za mnie parę wierszy.
Kiedy naszej Mamy zabraknie
to ja jestem pierwszy,
wtedy zmówcie za mnie parę wierszy.
Re: Limanowa 19 maja 2019
Stani,
To nie jest modlitwa. Tzn. Może tak być odebrana, ale nie musi.
Wg mnie świat bez wojen nie jest możliwy. Bo przemoc - w takiej czy innej formie - leży w naturze człowieka. W związku z tym, wojna będzie zawsze. Bo - jak słusznie zauważył Clauzewitz - wojna jest kontynuacją polityki, innymi środkami. On tego, podkreślam, nie wymyślił, tylko stwierdził fakt. Zgadzam się, że należy czynić wszystko by wojny uniknąć, ale jestem zdania, ze nie da się jej wyeliminować. To jak krzywa asymptotyczna w geometrii. Można dążyć, można się bardzo zbliżyć, ale nigdy nie będzie punktu przecięcia. Musiałoby najpierw nastać Królestwo Boże na ziemi.
To nie jest modlitwa. Tzn. Może tak być odebrana, ale nie musi.
Wg mnie świat bez wojen nie jest możliwy. Bo przemoc - w takiej czy innej formie - leży w naturze człowieka. W związku z tym, wojna będzie zawsze. Bo - jak słusznie zauważył Clauzewitz - wojna jest kontynuacją polityki, innymi środkami. On tego, podkreślam, nie wymyślił, tylko stwierdził fakt. Zgadzam się, że należy czynić wszystko by wojny uniknąć, ale jestem zdania, ze nie da się jej wyeliminować. To jak krzywa asymptotyczna w geometrii. Można dążyć, można się bardzo zbliżyć, ale nigdy nie będzie punktu przecięcia. Musiałoby najpierw nastać Królestwo Boże na ziemi.
Re: Limanowa 19 maja 2019
Masz rację Krakale: "...świat bez wojen nie jest możliwy".
Tak jak nie jest możliwa, jak to jest teraz w modzie eliminacja "nienawiści i mowy nienawiści ".
Nienawiść tak jak miłość czy obojętność jest uczuciem nierozerwalnie związanym z psychiką czlowieka. Pozbawienie go prawa do nienawiści to okaleczenie jego psychiki.
Należy walczyć z przyczynami, które tą nienawiść powodują a nie z nią samą, czyli z uczuciem.
Jeżeli będzie mniej powodów do nienawiści to będzie mniej wojen.
Tak jak nie jest możliwa, jak to jest teraz w modzie eliminacja "nienawiści i mowy nienawiści ".
Nienawiść tak jak miłość czy obojętność jest uczuciem nierozerwalnie związanym z psychiką czlowieka. Pozbawienie go prawa do nienawiści to okaleczenie jego psychiki.
Należy walczyć z przyczynami, które tą nienawiść powodują a nie z nią samą, czyli z uczuciem.
Jeżeli będzie mniej powodów do nienawiści to będzie mniej wojen.
Re: Limanowa 19 maja 2019
Trudno zeby sie nie bratali, skoro np w mojej grupie czesc skladu pod Limanowa bedzie biegać w mundurach austriackich, a czesc w rosyjskichTrotta pisze: ↑30 kwie 2019, 06:42Cóż, trochę zgadzam się z zastrzeżeniami... Może nie powiedziałbym, że to jest lekcja wychowująca do nienawiści - akurat zwykle przy okazji rekonstrukcji widzowie mogą zobaczyć, jak "żołnierze" we "wrogich" mundurach bratają się przed i po "bitwie". Moja wątpliwość dotyczy raczej tego, że pokazuje się wojnę w wersji "light", nieomal "na wesoło". Więc nie tyle budzi się nienawiść, co przypadkiem można nauczyć ludzi, że wojna taka fajna jest.

Co do Limanowej szkoda tylko ze ta inscenizacja odbywa sie w maju, a nie jak pierwotnie planowano i co by bylo zgodne z faktami historycznymi- w grudniu - nie doszla ona wówczas do skutku z przyczyn prawnych - jakis durny szczyt klimatyczny w Krakowie i zwiazany z tym zakaz przemieszczania broni- bo tak sie sklada ze na inscenizacjach uzywana jest nie sztuczna, a prawdziwa broń, czesto nawet pochodzaca z epoki
Daj Trotta znać gdy będzisz na miejscu ,może sie w koncu zderzymy na miejscu ( bo sie tak mijamy na tych reko od ladnych kilku lat, czaasem nawet o metry

Re: Limanowa 19 maja 2019
Będę na promocji Rotha dzień wcześniej - ale na reko najpewniej też. Do zobaczenia!
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości