Austro-Węgry

szamil pisze: ↑

02 wrz 2020, 22:02

Lenk pisze: ↑

02 wrz 2020, 20:33

narcopolo pisze: ↑

02 wrz 2020, 20:29

W tamty lub na początku tego roku była łuska do kupienia do 305, jedyne 1600 euro. Ja to chciałbym na żywo zobaczyć pocisk do dziala AW 420 mm.

Bardzo rzadko coś kupuję, nie chce robić śladu w necie, a jak już to między znajomymi, ale aż tak mnie nie powaliło żeby płacić 1600 euro (mam kredyt na mieszkanie), marzenie to wykopanie. Może do końca roku sprawdzę ramą miejsce gdzie prawdopodobnie latały 305 i może nie cała bo to nierealne ale sam, że jak tak napiszę dupa wyszła (zapał denny) to byłoby potwierdzenie miejsca

W okolicy gdzie znaleziono ten niewybuch - mogło ich spaść wiecej . Pytanie czy były kolejne niewybuchy.

Będę próbował szukać to inne miejsce niż to w linku, a kilka lat temu dowiedziałem się o tym miejscu od Pana Jarosława Centka dostałem pewien skan, miałem podaną nie dokładną lokalizację, ogólne miejce plus minu oraz wzniesienie, się okaże czy po x latach jest to prawda czy nie. Ps. jeśli się pomyliłem mogłem miejce żle zlokalizować ale są nadzieje

To trzymam kciuki

oeffag pisze: ↑

02 wrz 2020, 17:08

czy wypalili materiał wybuchowy i pozostała skorupa?

Nie płacą im za takie zabawy. I nie wiem czy znalazłby się zawodowy saper który by się tego podjął nawet i za 1600 ojro...

DAR pisze: ↑

02 wrz 2020, 23:26

oeffag pisze: ↑

02 wrz 2020, 17:08

czy wypalili materiał wybuchowy i pozostała skorupa?

Nie płacą im za takie zabawy. I nie wiem czy znalazłby się zawodowy saper który by się tego podjął nawet i za 1600 ojro...

Uwierz mi,że są goście z umiejętnościami (byli saperzy), technika , wiedza jest w cenie, niektóre muzea mają swoich ludzi i oni takie rzeczy robią, a jak to mówią saper się myli tylko raz

ale lepiej na poligon i zdetonować niż zrobić i oddać na wystawę,a o ilu rzeczach się słyszy że powinny zostać zniszczone na poligonie a mimo to jest obejście i ktoś wciąga daną rzecz na swój stan gdzie oficjalnie został zniszczona, tak samo jak tworzą w muzeach repliki , replika jest za szybą i jej nie możesz dotknąć sprawdzić a za szybą jest replika a archeo albo sprzedał już ją labo ma u siebie prywatnie, takie moje zdanie

jeśli nie wiadomo o co chodzi chodzi o pieniądze lub jak ja to mówię fanty ale tak naprawdę wszystko można załatwić kwestią są tylko pieniądze

Oczywiście, że są ludzie z odpowiednimi umiejętnościami. I nie tylko "byli" ale aktualnie w służbie.
Vide informacja z lipca zeszłego roku o neutralizacji angielskiej miny znalezionej w korycie Świny.

Świnoujście.
Brytyjska mina morska Mark IV.

- długość: ok. 300 cm
- średnica: 45 cm
- masa materiałów wybuchowych: ok. 400 kg
- rodzaj zapalnika: kilka - ciśnieniowy, magnetyczny, akustyczny, uderzeniowy.

Akcja Nurków Minerów zakończona.
Brytyjska Lotnicza Mina Morska MARK IV zneutralizowana.
(Nurkom udało się wypalić materiał wybuchowy specjalnym ładunkiem do deflagracji).

Czyli i są ludzie i są metody.

narcopolo pisze: ↑

02 wrz 2020, 20:29

...Ja to chciałbym na żywo zobaczyć pocisk do dziala AW 420 mm.

Nie wiem, czy w Roveretto nie mają, łuskę raczej na pewno:

Ponadmetrowy pocisk artyleryjski z czasów I wojny światowej wykopany w żwirowni
We wtorek, 11 maja br. tuż po godzinie 11, operator koparki kopalni kruszywa w Bobrownikach Wielkich wykopał niewybuch o dużych rozmiarach. Pracownik kopalni powiadomił o niebezpiecznym znalezisku dyżurnego tarnowskiej jednostki, który skierował na miejsce zespół minersko-pirotechniczny. O odkryciu zostali powiadomieni również saperzy z Rzeszowa. Niewybuch został określony jako pocisk artyleryjski do armatohaubicy kalibru 300 milimetrów, długości 1200 milimetrów. Jego zasięg rażenia, to promień około 500 metrów. Z uwagi na to, że został on wykopany na terenie kopalni i nie było w pobliżu żadnych zabudowań, nie było konieczności ewakuacji. Pracę operatora koparki przerwano, a patrol policji zabezpieczał miejsce do czasu przyjazdu saperów wojskowych. Żołnierze w środę przed południem zabezpieczyli pocisk, wywieźli na poligon i tam bezpiecznie zneutralizowali.
Jest to drugi taki niewybuch wykopany przez operatora koparki w kopalni kruszywa w Bobrownikach Wielkich. W zeszłym roku w sierpniu, również operator koparki wykopał podobny pocisk z dnia żwirowiska. W związku z tym, w dalszym ciągu policjanci przypominają o właściwym zachowaniu przy znalezieniu takich niebezpiecznych przedmiotów. Nigdy samodzielnie nie próbujmy dotykać, sprawdzać oraz przenosić tego typu znalezisk. Do naszych obowiązku należy jedynie oznaczyć takie miejsce, by skierować tam patrol Policji.

https://www.facebook.com/Malopolska.Pol ... 4131178493

Kaaaaawał pocisku...

Trzeci pocisk w Bobrownikach...
https://gazetakrakowska.pl/bobrowniki-p ... 5-15691603

kawał kluchy, chciało by się mieć taką