Noszenie oznaczeń armii obcych

[DAR]

Niby prawda ale zawsze można kilku wyrzucić dla przykładu a reszta się pewnie ugnie. No chyba, że byli bardzo ze sobą zgrani. Inna opcja jest tak, że w ukazie cara dopisano małą *

* nie dotyczy lotników

[narcopolo]

Noszenie przez żołnierza strony wojującej oznak, odznak, emblematów i odznaczeń, jest wykluczone postanowieniami przepisów konwencji haskich o prawach wojny. (...)

No właśnie mam wrażenie nie było to do końca przestrzegane w armii austro-węgierskiej. Ponieważ jak pisałem wcześniej noszenie gwiazdek włoskich było popularne nawet pomimo zakazania takich praktyk w 1917r. poniżej kilka przykładów

1.jpg

2.jpg

3.jpg

ciąg dalszy w następnym poście

[narcopolo]

ciąg dalszy

4.jpg

Wszystkie prezentowane zdjęcia były wykonane w atelier ale na jednym z włoskich forów był temat poruszony i zaprezentowano tam sporo podobnych zdjęć które były wykonane w strefie przy frontowej.

Oprócz włoskich gwiazdek na czapkach zdarzały się także carskie rozety narodowe.
Poniżej przykład:

5 ruski.jpg

Było jeszcze jedno lub dwa zdjecia na ebay-u na których żołnierze też miel "carskie bączki" na czapkach.

Był tu jeszcze poruszony temat armii carskiej, żołnierze tej armii masowo wykorzystywali sprzęt armii austro-węgierskiej jak i pruskiej. Na podstawie zdjęć można stwierdzić że największą popularnością cieszyły się pasy z klamrami.

[Tatra]

Zatem pełniły te zdobyczne gwiazdki i odznaki taką samą rolę jak u Indian - zdobyczny skalp, zdarłem z wroga element jego umundurowania - byłem tam, okazało się że zwyciężyłem.

[DAR]

No właśnie też mam wrażenie, że w tym przypadku chodziło trofeum a nie noszenie "z nadania" obcej armii.

[narcopolo]

Zatem pełniły te zdobyczne gwiazdki i odznaki taką samą rolę jak u Indian - zdobyczny skalp, zdarłem z wroga element jego umundurowania - byłem tam, okazało się że zwyciężyłem.

No właśnie też mam wrażenie, że w tym przypadku chodziło trofeum a nie noszenie "z nadania" obcej armii.

To miałem na myśli zaczynając ten wątek. I zastanawiam się czy inne elementy wrogiego umundurowania trafiały na czapki żołnierzy austro-węgierskich.

[G. Banfield]

Witam serdecznie Szanownych Kolegów. Nie mogę wypowiadac się ci tego zwyczaju. Nie spotkalem się nigdy z taką praktyką. Takie swoiste trofeum w atelier migli być noszone. Pytanie jest takie, czy odznaki te byly noszone "w polu"... Nigdy nie widziałem takiej fotografii

[narcopolo]

(...) Pytanie jest takie, czy odznaki te byly noszone "w polu"... Nigdy nie widziałem takiej fotografii

Obce odznaki były noszone w polu. Gdzieś na dysku miałem kilka zdjęć z żołnierzami noszącymi włoskie gwiazdy w polu. W książkach o kapenach też spotkałem się z resztkami czapek podniesionych w polu na których były włoskie gwiazdy.

[Tatra]

W każdej wojnie żołnierze przejmowali elementy wyposażenia przeciwnika, jeżeli było lepsze od własnego. Zdarzało się tak nawet z uzbrojeniem (porzucenie karabinów Werdl o czym wspomina o ile dobrze pamiętam J.Pilsudski). Na linii frontu nikt się ich o to nie czepiał. Żandarm mógł ścigać za nieregulaminowy mundur w pociągu, czy w Wiedniu, ale nie w okopie na linii frontu.

[G. Banfield]

Oglądałem kilka albumów oficjalnych i nieoficjalnych życia żołnierskiego codziennego, nie bylo tam takich elementiw. Nie oznacza to, że takich przypadków nie bylo. Oczywiście racją jest, że w każdej wojnie żołnierze posiadają trofea wojenne, Niemcy uwielbiali, drobne monety, ktore nosili na szczęście. Czasem spotyka się orły polskie, odznaki pułkowe, odznaczenia.