Austro-Węgry

Zestaw tego rodzaju pojawił się kilkanaście lat temu na aukcji w Niemczech. Wiem tyle co widać, czyli niewiele, choć punkty zaczepienia są widoczne. Lotnik zainteresował mnie z powodu widocznego po prawej Śląskiego Orła. Zatem miał z nami, czy też my z nim, do czynienia. Kto to? Liczę bardzo na Alberta, ale może ktoś jeszcze jest w stanie rozwikłać tego rodzaju zagadkę.

Śląski Orzeł
https://www.militaria.at/ShowPageNew.as ... 6813211786

Teoretycznie to nie powinno być bardzo trudne, słynna eskadra, gość który przeżył wojnę. Przejrzałem szybko dwie książki o Jasta Boelcke pod kątem zdjęć i żaden delikwent mi do końca nie pasuje, choć jakieś podobieństwo bywa. Kolejny etap to szukanie po orderach - zwraca uwagę brak Hohenzollerna, za to są drugorzędne świecidełka - bawarskie i badeńskie. Hamburski krzyż hanzeatycki nie pomoże raczej w identyfikacji, ale zobaczymy. Trochę czasu mi to zajmie - znaleźć nazwiska kandydatów i sprawdzić ich ordery.
Można też spróbować szczęścia na forach theaerodrome i gmic.

Teoretycznie... właśnie, teoria, ale jak sam wiesz, wiesz jak jest.

Dziękuję z góry!

Nb. "pomysła mam", czy też trop do głowy mi przyszedł - może o oddziały lotnicze 400 - 403 (oddziały lotnicze A - D) w 1919 zaczepił? No chyba, że nad naszymi nie latał, tylko już na piechotę w ramach jakiegoś korpusu ochotniczego posuwał się naprzód.

BTW czy znasz jakieś opracowanie o niemieckim lotnictwie od listopada 1918 do czerwca 1919 - demobilizacja, walki w ramach Grenzschutz Ost? Ponad 20 lat temu bodaj Rick Duiven miał o tym pisać (projekt anonsował) i nie wiem czy cokolwiek jest z tego. Wygooglać nie mogę.

Jedyna posiadana przeze mnie książka, która zahacza temat lotnictwa niemieckiego tuż po I wojnie to "Retribution and Recovery" Anderssona i Sangera. Fajne, ale o walkach tam nie było praktycznie nic - ta książka skupia się na samolotach - co mieli i co niemieckiego trafiło za granicę.

Wszystko wskazuje na to, że niestety nie zidentyfikuję tego lotnika. Nieco więcej szczegółów w kolejnym poście, pewnie jutro.

[quoteNb. "pomysła mam", czy też trop do głowy mi przyszedł - może o oddziały lotnicze 400 - 403 (oddziały lotnicze A - D) w 1919 zaczepi][/quote]
A na jakiej podstawie dwójkarzu przyszedł Ci ten pomysł czy też trop do głowy, że zaczepił się o "czterechsetki" a nie wrócił do domu, do żony i dziatek ?

"Retribution and Recovery"

Tak, typowa "sprzętówka", mnie kręci mniej. A tam cały czas coś nad nami latało, o Nadbałtyce nie wspominając. Nieco kwitów widziałem w BA/MA, ale to szczątki.

Wszystko wskazuje na to, że niestety nie zidentyfikuję tego lotnika.

Szkoda, ale może coś jeszcze...

Nieco więcej szczegółów w kolejnym poście, pewnie jutro.

Oczekuję zatem.

A na jakiej podstawie dwójkarzu przyszedł Ci ten pomysł czy też trop do głowy, że zaczepił się o "czterechsetki" a nie wrócił do domu, do żony i dziatek ?

Orzeł Śląski zatrzepotał mu na piersi ze zdumienia.

To może być on? Z pięciu znanych posiadaczy Orderu Lwa Zeryngeńskiego z Jasta Boelcke tylko on pasuje mi wyglądem, ale mam wątpliwości. Nic nie wiadomo też o tym, by Vallendor miał ten bawarski order i krzyż hanzeatycki, aczkolwiek tutaj brak pełnych list odznaczonych. W 1920 roku wyemigrował do Ameryki Południowej. Ciekawe, czy walczył po wojnie w latach 1918-1920, trzeba będzie poszukać.

https://m.fotosik.pl/zdjecie/d3ecf0179813d74f

Niby nieco podobny... ta "szuba" na łbie zniekształca wszystko, uszu nie widać etc. Thx, trop jest.

A tam cały czas coś nad nami latało

Na północy to były:
Fliegerabteilung 410 na lotnisku Allenstein/Olsztyn
Fliegerabteilung 411 na lotnisku Freystadt/Kisielice
Fliegerabteilung 412 na lotnisku Dietrichsdorf/Dzietrzychowo
Wszystkie trzy jednostki zorganizowano w styczniu 1919 na lotnisku FEA 8 Graudenz w ramach Grenzschutz-Fliegerabteilung-Ost.

Tja... ale za latanie tam Śląskiego Orła dostać nie mógł.