LVG CV z godłem z 1918

dwójkarz
Posty: 1044
Rejestracja: 27 maja 2018, 10:37

LVG CV z godłem z 1918

Post autor: dwójkarz » 24 lip 2021, 19:36

Ktoś rozpoznaje coś? Załoga, oddział? Fotka z eBay.de sprzedana 18 lipca za 58 E z groszami.
s-l1600-29.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

oeffag
Posty: 498
Rejestracja: 31 maja 2018, 21:22
Lokalizacja: Ziemie Zabrane. Chwilowo Wwa

Re: LVG CV z godłem z 1918

Post autor: oeffag » 25 lip 2021, 14:56

Ja tam nic nie rozpoznaję ale spróbuję dowiedzieć się coś u źódla czyli u niemieckich kolegów.
Szanse są marne, bo niezidentyfikowanych fotografii i lotników i samolotow jest na pęczki.
Ale spróbować trzeba - zobaczymy co wyjdzie.

dwójkarz
Posty: 1044
Rejestracja: 27 maja 2018, 10:37

Re: LVG CV z godłem z 1918

Post autor: dwójkarz » 25 lip 2021, 15:10

wiem, mam setki takich, jeśli nie więcej, smutas lub smutasy przy lub w maszynie i tyle, ta jest o tyle charakterystyczna, że ma godełko interesujące, raczej (?) osobiste, fota po czerwcu/ lipcu 1918

do pary było inne ujęcie, 3/4 z lewej, zbliżenie na godło, załoga w kabinach, opatulona, niewidoczny numer, poszło za 148,5 E (moja maksymalna), ale kto inny kupił (testował 129,99 E, rzucił może i 200), to nie zamieszczam

dwójkarz
Posty: 1044
Rejestracja: 27 maja 2018, 10:37

Re: LVG CV z godłem z 1918

Post autor: dwójkarz » 26 lip 2021, 08:01

przy okazji identyfikacji - poszukuję instrukcji/ rozpiski/ artykułu, który wyjaśnia oznaczenia niemieckich szkół lotniczych i oddziałów uzupełniających lotnictwa - jest jakiś "system", "metoda", "przepis", może ktoś coś? jakieś niszowe pisemko, którego nie znam, strona w necie?

oeffag
Posty: 498
Rejestracja: 31 maja 2018, 21:22
Lokalizacja: Ziemie Zabrane. Chwilowo Wwa

Re: LVG CV z godłem z 1918

Post autor: oeffag » 27 lip 2021, 11:27

poszukuję instrukcji/ rozpiski/ artykułu, który wyjaśnia oznaczenia niemieckich szkół lotniczych i oddziałów uzupełniających lotnictwa
Nie wiem czy coś takiego istniało, to znaczy sformalizowanie oznaczeń niemieckich szkół lotniczych.
Były one organizowane tak przez armię (w ramach FEA) jak i w zakładach lotniczych, które z kolei armii nie podlegały.
Na przykład Rozmiarek szkolił się w "Militär-Fliegerschule Müncheberg der Rumpler-Flugzeugwerke".

dwójkarz
Posty: 1044
Rejestracja: 27 maja 2018, 10:37

Re: LVG CV z godłem z 1918

Post autor: dwójkarz » 27 lip 2021, 12:36

każda szkoła i lotniczy oddział uzupełniający miał inny sposób malowania numerów na kadłubie, oznaczeń na kadłubie i płatach, pasów na kadłubie etc. wystarczy obejrzeć dość dużą liczbę fotografii, by to zauważyć, "coś" musiało tym kierować, to Niemcy byli, tu nie ma nic na przypał : ))) w książce piszę o szkoleniu, fotki będę wrzucał maszyn kategorii B i choćby Rumplerów C.I produkcji niszowych zakładów w 1917/ 1918

oeffag
Posty: 498
Rejestracja: 31 maja 2018, 21:22
Lokalizacja: Ziemie Zabrane. Chwilowo Wwa

Re: LVG CV z godłem z 1918

Post autor: oeffag » 27 lip 2021, 23:16

każda szkoła i lotniczy oddział uzupełniający miał inny sposób malowania numerów na kadłubie, oznaczeń na kadłubie i płatach, pasów na kadłubie etc.
A czy każda szkoła czy FEA podawała na kadłubach swoich maszyn informacje takie jak te z FEA 8 Graudenz?
288 (1).jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

dwójkarz
Posty: 1044
Rejestracja: 27 maja 2018, 10:37

Re: LVG CV z godłem z 1918

Post autor: dwójkarz » 28 lip 2021, 05:44

nie, choć w kilku przypadkach widziałem - Rufen an... : )))

tu charakterystyczne oznakowanie maszyn dla Szkoły Lotniczej w Koszalinie, fragment foto z buddecke.de, ostatnio wpadły mi fotki innych maszyn z tej szkoły

aaaaaaaaaaaaaaa.png

nb. nieznana pozostaje organizacja wewnętrzna FEA - Rekruten Depot, Flieger Ersatz Kompagnie etc. - co i jak i gdzie i kiedy, muszę o FEA 10 przejrzeć artykuł w trzech częściach na łamach Propellerblatt, może tam, bo Handbucha o lotnictwie z militaria.at nie ma, jeszcze
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Krzysztof Ju
Posty: 80
Rejestracja: 27 maja 2018, 00:42

Re: LVG CV z godłem z 1918

Post autor: Krzysztof Ju » 06 sie 2021, 03:49

Może o strukturze FEA będzie coś w ksiażce N. Nappa "Die deutschen Luftstreitkräfte im Ersten Weltkrieg" albo C. Baldesa "Abzeichen und Ehrenpreise der Fliegertruppe 1913-1920"?

Znane mi są tylko ogólne informacje o FEA 2, które zawarto w książce pt. "Lotnicza historia ziemi pilskiej". Na początku w kilku zdaniach opisano powstanie i rozwój pierwszego lotniska w Pile w 1913 r. i ulokowanie się w 1915 r. w pobliskich koszarach FEA 2. Autorzy - M. Kabatek i ks. R. Kulczyński SDB - podają, że FEA 2 liczył ok. 2000 żołnierzy - instruktorów, uczniów-pilotów, monterów (350 osób) i techników obsługujących samoloty i lotnisko (np. kowale, spawacze, palacze). Ale nieopatrzono tej informacji przypisem - o źródło trzeba popytać autorów lub pogrzebać w bibliografii książki. Na dodatek FEA 2 współpracowała z Militärfliegerschule Schneidemühl GmbH (M.F.S.), a ta z kolei z siostrzaną spółką - fabryką samolotów Ostdeutsche Albatros Werke GmbH (O.A.W.). Obie spółki działały już od kwietnia 1914 r. na własnym, drugim z kolei lotnisku w Pile, więc przypuszczam, że organizacja i skład FEA 2 mogła się różnić od innych FEA, które musiały się organizować od zera, bez gotowej infrastruktury.

Wracając do książki: dalej nakreślono jak wyglądało szkolenie lotnicze (2-4 tygodnie zajęć wstępnych w FEA 2, potem właściwe trzy-egzaminowe szkolenie przez kilka miesięcy w M.F.S.) zamykając to dwiema tabelkami z liczbą zdanych egzaminów oraz ogólnym stanem personelu i samolotów w M.F.S. w rozbiciu na lata i rodzaj personelu (instruktorzy, uczniowie, pracownicy). Tabelki opracowano na podstawie "Geschichte der deutschen Flugzeugindustrie", t. IIa, Berlin 1918.

Opisy zilustrowano nielicznymi zdjęciami personelu i maszyn M.F.S i FEA 2 z widoczną w tle infrastrukturą lotnisk. Tą ostatnią szerzej niż w książce opisano w cztero-stronicowym artykule pt. "Śladami lotniczej historii Piły" na dawna.pila.pl

Polecam też zajrzeć do książki (do kupienia u wydawcy lub dostępna w czytelni CBW), bo są biogramy Polaków* służących w niemieckiej armii i lotnictwie oraz informacje o niemieckich maszynach wyprodukowanych w O.A.W., a potem na służbie w polskim lotnictwie. Więcej o tym w innej książce obu autorów - "Samoloty OAW w lotnictwie polskim". Spis treści i wybrane strony zaprezentowano tutaj i tutaj. M. Kabatek jest też autorem pracy o historii lotnictwa w Słupsku w latach 1912-1945, opisując m.in. FBS Stolp.

* Antoni Bartkowiak, Zdzisław Bilażewski (m.in. instruktor w FBS i radiotelegrafista), Kazimierz Burzyński, Jerzy Dziembowski (zanim został pilotem, był tłumaczem w nasłuchu telefonicznym), Józef Hendricks, Kazimierz Jankowski, Józef Klicze/Klitsche, Walenty Marchlewski i Emil Meyer.

dwójkarz
Posty: 1044
Rejestracja: 27 maja 2018, 10:37

Re: LVG CV z godłem z 1918

Post autor: dwójkarz » 06 sie 2021, 06:20

Bardzo dziękuję za informacje.

Obie niemieckie książki czekają w kolejce, wiadomka, nasze zarobki... a listę zakupową mam dłuuugą.

Obu książek polskich w ręku nie miałem, z rekomendacją, za chwilę zamówię. Szczególnie interesująca i - nomen omen - elektryzująca dla mnie informacja o tym podsłuchu telefonicznym, tekst o tym mam na ukończeniu (z naciskiem na sprawy a - w, bo tam Polak gonił Polaka, choć i kierownik stacji w armii niemieckiej mi się trafił), zatem ten nieznany mi Polak pasuje jak ulał.

Mnie najbardziej w gruncie rzeczy interesują "doły" lotnicze. Ci technicy, kowale, spawacze, palacze. Bo tu Polaków - z pewnością - było wielu. W powietrzu... niekoniecznie.

Mam namierzonych lotników, Polaków, których niemieccy - jak to pisze Oeffag - "koledzy", nie notują. Zagiąłem załogę Propellerblatt Polakiem w FA(A) 293 - zrobili mini monograficzny cykl o oddziale, jego nie mieli, u mnie potwierdzenie choćby z Soldbucha, mam też chłopaka z jednym zwycięstwem, myśliwca, potwierdzone pucharem i zaświadczeniem trafienie, oni nie mają nawet jego na liście...

Nb. swego czasu - I połowa 2015 - ksiądz Robert Kulczyński był regularnym gościem w CAW. Przychodził po cywilnemu, lotników nie było innych, zatem nazwisko nic zgoła nie mówiło. Zatem chłopy, jak to chłopy, różne rzeczy opowiadały. Ostatniego dnia, przed odjazdem, ksiądz przyszedł już przygotowany do odjazdu, ubrany w strój codzienny, przypisany do jego stanu duchownego. Konsternacja... cholera, ksiądz, to się chłopina przekleństw i innych rzeczy nasłuchał...

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości