Żeński Batalion Śmierci
Żeński Batalion Śmierci
Szanowni. Czy jest na Forum ktoś, kto ma wiedzę źródłową na temat Żeńskiego Batalionu Śmierci Marii Boczkariowej?
Re: Żeński Batalion Śmierci
No dobra. To może z drugiej flanki: chodzi o bitwę pod Smorgoniami w 1917 r., w której ów batalion dostał baty.
Re: Żeński Batalion Śmierci
Nie wiem czy to coś pomoże, ale jeśli znasz rosyjski to możesz poszukać na tych stronach
https://kreva.travel/ru/2022/08/29/zhen ... na-smerti/
https://archive.ph/20181113215128/https ... 71.0-671.9
https://webcitation.org/73uKFMdCJ?url=h ... %B0%D1%258
Tam jest o batalionie Marii Boczkariowej i o bitwie pod miejscowością o nazwie Krewo(Крево). To gdzieś pod Smorgoniami więc pewnie chodzi o tę samą bitwę.
https://kreva.travel/ru/2022/08/29/zhen ... na-smerti/
https://archive.ph/20181113215128/https ... 71.0-671.9
https://webcitation.org/73uKFMdCJ?url=h ... %B0%D1%258
Tam jest o batalionie Marii Boczkariowej i o bitwie pod miejscowością o nazwie Krewo(Крево). To gdzieś pod Smorgoniami więc pewnie chodzi o tę samą bitwę.
Re: Żeński Batalion Śmierci
Rzeczywiście, tę bitwę określa się jako bitwę pod Krewem (tym od unii polsko-litewskiej). Dotarłem już do interesujących mnie informacji m.in. właśnie dzięki https://kreva.travel/ru/2022/08/29/zhen ... na-smerti/ - znakomita strona, świetnie pisane teksty, super zdjęcia (niektóre bardzo drastyczne). Myląca jest domena ru, bo strona dotyczy Białorusi. Zszokowala mnie informacja, że ranne żołnierki były na polu bitwy gwałcone przez swoich ziomków, brrr! No, ale ta nacja tak ma. Byłem ciekaw, czy udział żeńskiego batalionu w walkach na froncie był w jakiś sposób odnotowany w dokumentach/relacjach po stronie niemieckiej (walczyli tam Austro-Węgrzy?).
Re: Żeński Batalion Śmierci
Widziałem w jakiejś niemieckiej gazecie z 1917 r. zdjęcie Boczkariowej z jej żołnierkami (oczywiście pozyskane z jakiejś rosyjskiej publikacji) i komentarz, w którym kpiono z tego, że Rosja musi się posuwać do wcielania kobiet do armii.
Re: Żeński Batalion Śmierci
Witam.
Wg niektórych źródeł (trudno mi powiedzieć czy rzetelnych) znaczy odsetek uczestniczek tego nieszczęsnego ataku trafiła po tym doświadczeniu do oddziałów psychiatrycznych. Tak że eksperyment się nie udał. Te bataliony stworzono w celach propagandowych dla podniesienia morale. W literaturze przedmiotu zaliczane są do oddziałów doborowych co eufemistycznie rzecz ujmując jest kontrowersyjne. Ze zrozumiałych względów materiał ludzki, z którego tworzono te bataliony nigdy nie brał udziału w walkach. Miały tylko fantazyjne nazwy typu „bataliony śmierci”, „Czarni Huzarzy Śmierci” ( a raczej huzarki .. i to samobieżne …). Nie mam „rosyjskiej duszy” ale gdybym siedział miesiącami czy latami w błocie w zawszawionym podartym mundurze i dowiedział się, że na tyłach powstają zużywające zasoby jednostki „propagandowe” poobszywane szewronami oddziałów uderzeniowych, które nigdy nie brały udziału w walkach… to na pewno niezwykle by to wpłynęło na moje morale…
Pozdrawiam.
Wg niektórych źródeł (trudno mi powiedzieć czy rzetelnych) znaczy odsetek uczestniczek tego nieszczęsnego ataku trafiła po tym doświadczeniu do oddziałów psychiatrycznych. Tak że eksperyment się nie udał. Te bataliony stworzono w celach propagandowych dla podniesienia morale. W literaturze przedmiotu zaliczane są do oddziałów doborowych co eufemistycznie rzecz ujmując jest kontrowersyjne. Ze zrozumiałych względów materiał ludzki, z którego tworzono te bataliony nigdy nie brał udziału w walkach. Miały tylko fantazyjne nazwy typu „bataliony śmierci”, „Czarni Huzarzy Śmierci” ( a raczej huzarki .. i to samobieżne …). Nie mam „rosyjskiej duszy” ale gdybym siedział miesiącami czy latami w błocie w zawszawionym podartym mundurze i dowiedział się, że na tyłach powstają zużywające zasoby jednostki „propagandowe” poobszywane szewronami oddziałów uderzeniowych, które nigdy nie brały udziału w walkach… to na pewno niezwykle by to wpłynęło na moje morale…
Pozdrawiam.
Re: Żeński Batalion Śmierci
"Stern" - Maria Boczkariowa była już za życia legendą. Aż los zwrócił się przeciwko niej...
https://www.stern.de/panorama/wissen/ge ... 97008.html
Zdjęcia - https://www.alamy.de/fotos-bilder/maria ... y=relevant
https://www.stern.de/panorama/wissen/ge ... 97008.html
Zdjęcia - https://www.alamy.de/fotos-bilder/maria ... y=relevant
Re: Żeński Batalion Śmierci
Trochę zamykając temat militarno-socjologiczny, bo chyba dość obszernie został naświetlony i podlinkowany, a trochę wchodząc w wątek, który powinien się znaleźć w kategorii "książki", śpieeszę (sorry, czasem się zacinam) donieść, iż w kwestii żeńskich batalionów śmierci została popełniona książka, a właściwie, jak ją wydawca określa, "minipowieść", której "wyborny humor i doskonale skonstruowana fabuła tylko potwierdzają kunszt pisarski Borisa Akunina" - to z okładki wydawnictwa "Replika" (2018). Ów kunszt pisarski może zbliżyć się do "wybornego" w jednej kategorii - grafomaństwa. Przeczytałem, trochę z obowiązku; powiedzieć: nie polecam, to nic nie powiedzieć. Ciekawostką jest, że na okładce tytuł brzmi "Batalion śmierci", zaś wewnątrz już "Batalion aniołów". Chcecie zrobić złośliwy dowcip osobie zainteresowanej I wojną - kupcie mu to w prezencie (świnia ze mnie). W tym samym tomie, wydana wespół jest druga "minipowieść" pt. "Tranzyt" - o słynnym przewozie koleją pana Lenina. To już sobie odpuściłem. Żeby odmalować większe poczucie grozy, dodam, iż zakupiony przeze mnie tom wchodzi w skład całej serii poświęconej I wojnie, a która nosi tytuł "Bruderszaft ze śmiercią". Wydawnictwo "Replika", a jakże.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość