Poświęcenie cmentarza wojennego Vel'krop

Cmentarze I wojny światowej
Awatar użytkownika
Trotta
Posty: 1451
Rejestracja: 18 maja 2018, 15:19
Lokalizacja: Lublin/dawniej Kraków

Poświęcenie cmentarza wojennego Vel'krop

Post autor: Trotta » 01 paź 2018, 10:13

W piątek, 28 września w miejscowości Vel'krop koło Stropkova na Słowacji odbyło się uroczyste poświęcenie wyremontowanego/zrekonstruowanego cmentarza wojennego. Zapowiedź wydarzenia kiedyś zamieszczałem:
viewtopic.php?f=54&t=53&start=50#p1785

Cmentarz wyremontował Klub Vojenskej Historii "Beskydy" z Humennego, przy sporym udziale m. in. wolontariuszy z Węgier, Czech, Polski, przy wsparciu m. in. Austriackiego Czarnego Krzyża. Prace na cmentarzu - o ile dobrze kojarzę - trwały około dziesięciu lat, w ostatnich miesiącach znacząco przyspieszyły. Cmentarz kryje zwłoki prawie dziewięciu tysięcy żołnierzy - jak w czasie uroczystości zauważył prezes KVH Beskydy, Martin Drobňák, gdyby każdemu pochowanemu poświęcić choć minutę zadumy - sześć dni by nie starczyło. Powierzchnia cmentarza wcale nie zdradza jego wielkości, liczonej ilością pochowanych - w dużej mierze był to cmentarz, gdzie długo po wojnie chowano szczątki poległych, znoszone z gór, ponoć czasem transportowane ze znacznej odległości; to, co po żołnierzach zostało, zajmowało już wtedy niewiele miejsca.

Uroczystość rozpoczęła się wymarszem na cmentarz z centrum miejscowości, przy dźwiękach orkiestry w mundurach, nawiązujących do historycznych oraz z procesją z cerkiewnymi sztandarami na czele.

Na samym cmentarzu rozpoczęcie było cokolwiek dziwne - od wschodu nadleciał wojskowy śmigłowiec. Orkiestra w mundurach "historycznych" odegrała hymny cesarski i carski, a wojskowa orkiestra - hymn Republiki Słowacji. O ile na szczeblu urzędowym uroczystość nie przyciągnęła zbyt wielu oficjeli, o tyle pod względem kościelnym (dokładniej - cerkiewnym) nadano jej oprawę znacznej rangi. Nabożeństwo prowadził abp. Rościsław, prawosławny metropolita Ziem Czeskich i Słowacji. Poświęcił pomnik i poszczególne kwatery - wyjątkowo starannie, samo pokropienie pomnika, cmentarza i grobów trwało dobry kwadrans. Po króciutkiej modlitwie kapelana wojskowego (jak mniemam, rzymskokatolickiego) nastąpiło wręczenie pamiątkowych dyplomów przedstawicielom organizacji, których członkowie pracowali na cmentarzu, m. in. Krajczáros Alapítvány z Węgier i Crux Galiciae z Polski.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!

Awatar użytkownika
DAR
Posty: 439
Rejestracja: 02 cze 2018, 23:05
Kontakt:

Re: Poświęcenie cmentarza wojennego Vel'krop

Post autor: DAR » 02 paź 2018, 23:39

Dziewięć tysięcy żołnierzy... straszna masa. Dziwi mnie jedna rzecz. Czemu tam zwożono znalezione po wojnie szczątki a u nas nie? Jakieś pojedyncze przypadki oczywiście były ale rozumiem że w przypadku tego cmentarza są ich raczej tysiące niż dziesiątki...
"Dobre od złego jeden krok dzieli - mówi przysłowie
Więc chyba i złe od dobrego?"

Aleksander Sołżenicyn Archipelag Gułag

Awatar użytkownika
Trotta
Posty: 1451
Rejestracja: 18 maja 2018, 15:19
Lokalizacja: Lublin/dawniej Kraków

Re: Poświęcenie cmentarza wojennego Vel'krop

Post autor: Trotta » 03 paź 2018, 07:19

Cóż, słyszałem parę historyjek, mogą się łączyć w całość. Ponoć była tam kolejka polowa, choć w tym terenie troszkę to dziwi, ale jest to możliwe. Do znoszenia nieboszczyków używano miejscowej ludności, płacąc za każdego przyniesionego. Z reguły to już były kości, a zachowaną w całości głowę albo miednicę liczono jako jednego. Zdaje się, że otwierało to pole do kreatywnego przynoszenia i ostatecznie jeden poległy mógł być dwa razy liczony (opowiadający jako specjalistów w tej mierze wskazywali pewną grupę etniczną). Sporo szczątków przeniesiono za Czechosłowacji, ale wg informacji stąd:
http://www.kvhbeskydy.sk/vojnovy-cintor ... i-velkrop/
zasadniczą część pracy wykonano już w czasie wojny.

Założyć i utrzymać łatwiej jeden duży, niż wiele mniejszych cmentarzy, a grobownictwo wojenne na Słowacji (Górnych Węgrzech) raczej nie cierpiało ani na nadmiar ludzi, ani nadmiar funduszy.
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!

Awatar użytkownika
DAR
Posty: 439
Rejestracja: 02 cze 2018, 23:05
Kontakt:

Re: Poświęcenie cmentarza wojennego Vel'krop

Post autor: DAR » 03 paź 2018, 23:33

Mnie głównie dziwi ta ilość w odniesieniu do obszaru dzisiejszej Słowacji na którym prowadzono walki. Na całym terenie Galicji Zachodniej pochowano 64748 żołnierzy. W tym na największym cmentarzu Kraków Rakowice 4942. Powierzchnia tego obszaru jest dobrych kilka razy większa niż powierzchnia na Słowacji a tu tylko na jednym tamtejszym cmentarzu jest 9 tys. poległych. Jakieś to dla mnie dziwne...
"Dobre od złego jeden krok dzieli - mówi przysłowie
Więc chyba i złe od dobrego?"

Aleksander Sołżenicyn Archipelag Gułag

Awatar użytkownika
Trotta
Posty: 1451
Rejestracja: 18 maja 2018, 15:19
Lokalizacja: Lublin/dawniej Kraków

Re: Poświęcenie cmentarza wojennego Vel'krop

Post autor: Trotta » 04 paź 2018, 07:58

W Galicji Zachodniej mamy stoczone trzy wielkie bitwy: pod Limanową i Łapanowem; nienazwaną bitwę w okolicach Bożego Narodzenia; bitwę przełamującą pod Gorlicami. Dwie pierwsze z nich były co prawda zacięte, ale toczyły je oddziały o kadłubowych niemal stanach osobowych (dywizje o stanie liczebnym nieraz równym pułkom czy nawet batalionom!). Oczywiście, pomiędzy Bożym Narodzeniem a Gorlicami było kilka akcji zaczepnych ze strony austro-węgierskiej i bodaj jedna poważniejsza rosyjska, ale miały one raczej ograniczony rozmiar. W zasadzie dopiero bitwa gorlicka była walnym starciem dużych armii ze zbliżonymi do pełnych stanami osobowymi.

Powierzchnia zachodniej Galicji nie ma takiego znowu wielkiego znaczenia. Nie licząc listopadowych harców i grudnia 1914 front stał w miejscu, a przez szereg miesięcy działo się stosunkowo niewiele. Tymczasem na terenie obecnej Słowacji miało miejsce kilka poważnych ofensyw, w pewnym momencie cały front ck 3. Armii znalazł się po południowej stronie gór. W pierwszych miesiącach 1915 r. to na Słowację albo dalej w Karpaty z zachodniej Galicji obie strony przerzucały kolejne jednostki, nie na odwrót (strona austro-węgierska przeniosła w taki sposób nie mniej niż dziesięć dywizji piechoty). Wbrew pozorom zatem zachodnia Galicja zaledwie przez kilka tygodni (prawie cały grudzień 1914 oraz początek maja 1915) była terenem naprawdę intensywnych walk.

W początkach kwietnia na froncie w zachodniej Galicji znajdowało się siedem dywizji piechoty Państw Centralnych (6 austro-węgierskich, 1 niemiecka), dywizja kawalerii i spora liczebnie grupa landszturmowa. Siły te zgrupowano w trzy korpusy. W tym samym czasie na terenie obecnej Słowacji stało dziewięć korpusów Państw Centralnych, mających 22 dywizje piechoty (w tym 3 niemieckie) oraz 2 dywizje kawalerii. Po przeciwnej stronie: w zachodniej Galicji stały trzy pełne korpusy; jeden "okrakiem" na grzbiecie granicznym, pięć kolejnych i elementy szóstego - na terenie Słowacji.

Od ujścia Dunajca do Koniecznej na granicy polsko-słowackiej mamy w linii prostej 97 kilometrów. Od Koniecznej do styku granic Polski, Słowacji i Ukrainy - 99 kilometrów. Rozpiętość frontu jest zatem dość porównywalna (oczywiście wiadomo, że nie przebiegał po prostej linii). Ale w zachodniej Galicji na tym froncie od początku stycznia do końca kwietnia panował względny, przerywany sporadycznie akcjami zaczepnymi o lokalnym charakterze, spokój. Na froncie "słowackim" - toczono zacięte boje w ramach wielkoskalowych operacji.
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!

Awatar użytkownika
DAR
Posty: 439
Rejestracja: 02 cze 2018, 23:05
Kontakt:

Re: Poświęcenie cmentarza wojennego Vel'krop

Post autor: DAR » 04 paź 2018, 23:44

No widzisz i o takie właśnie wyjaśnienie mi chodziło. Moje wątpliwości zostały rozwiane :)
"Dobre od złego jeden krok dzieli - mówi przysłowie
Więc chyba i złe od dobrego?"

Aleksander Sołżenicyn Archipelag Gułag

Awatar użytkownika
Trotta
Posty: 1451
Rejestracja: 18 maja 2018, 15:19
Lokalizacja: Lublin/dawniej Kraków

Re: Poświęcenie cmentarza wojennego Vel'krop

Post autor: Trotta » 05 paź 2018, 07:17

Wiesz, teraz się skapnąłem, że jak na tak duże operacje - coś mi się mało cmentarzy robi na tej Słowacji. Tzn. jest kilkadziesiąt... Trzeba by jeszcze popatrzyć, jakiej są wielkości, tzn. ilu ludzi na nich leży; raczej rzadko bywały kameralne, dla kilkunastu żołnierzy.
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości