Zagadka zaginionego żołnierza - Władysław Głowiak

I wojna światowa (1914–1918)
mac1
Posty: 29
Rejestracja: 31 sie 2020, 13:31

Re: Zagadka zaginionego żołnierza - Władysław Głowiak

Post autor: mac1 » 08 wrz 2020, 12:24

Hej,
masz rację, zwrot listów nie świadczy o niczym, poza zakończeniem znajomości, choć nie znamy realiów tamtych czasów i okoliczności.
Wersja rodzinna jest taka, że po śmierci Władysława jego narzeczona odesłała listy. Mam gdzieś ich kopię (szukam), ale są pisane kurrentschriftem, więc niewiele odczytałem. Z urzędowymi aktami z zaboru pruskiego jakoś sobie radzę, ale więcej tekstu przyprawia mnie o zawroty głowy :) Jak znajdę, to spróbuję dać komuś do przepisania, choć wątpię, żeby coś wyjaśniły.

Pozostaje pytanie, dlaczego Władysława nie ma na listach strat?

Awatar użytkownika
Trotta
Posty: 1451
Rejestracja: 18 maja 2018, 15:19
Lokalizacja: Lublin/dawniej Kraków

Re: Zagadka zaginionego żołnierza - Władysław Głowiak

Post autor: Trotta » 08 wrz 2020, 13:10

Albo nie ma, albo programy do rozpoznawania skanów zawodzą. Bo w końcu nasze szperanie opiera się na ctrl+F
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!

mac1
Posty: 29
Rejestracja: 31 sie 2020, 13:31

Re: Zagadka zaginionego żołnierza - Władysław Głowiak

Post autor: mac1 » 08 wrz 2020, 13:49

W projekcie http://des.genealogy.net/ou1wk/search/index wstępne dane z OCR sprawdzano ręcznie i akceptowano, więc zakładam, że to co tam jest, jest odczytane dobrze (albo prawie dobrze). Szukałem różnych konfiguracji nazwiska, imienia, jednostki, stopnia, miejscowości i daty urodzenia, itd. Wydaje się że nikogo podobnego nie ma, a przynajmniej skończyły mi się już pomysły.

W jakim przypadku mogli nie wpisać żołnierza na listę strat? Oczywiście mógł być to tylko błąd, czy przeoczenie - ktoś źle przepisał z jednej kartki na drugą, albo nie doczytał kolejnej kartki.

Stani
Posty: 387
Rejestracja: 13 lip 2018, 22:02

Re: Zagadka zaginionego żołnierza - Władysław Głowiak

Post autor: Stani » 08 wrz 2020, 14:33

...Mam gdzieś ich kopię (szukam), ale są pisane kurrentschriftem, więc niewiele odczytałem.
Kurrentschrift nie jest nam obcy, tu wiele par oczu pomoże ujawnić tajemnice dawnej korespondencji.

Tatra
Posty: 80
Rejestracja: 01 sty 2020, 21:13

Re: Zagadka zaginionego żołnierza - Władysław Głowiak

Post autor: Tatra » 08 wrz 2020, 14:52

Zwrot listów = zerwanie zaręczyn. Panna znalazła innego kandydata, zatem należało formalnie je zerwać odsyłając listy i pierścionek zaręczynowy.
Zaręczyny zostały przewidziane w ALLGEMEINES BÜRGERLICHES GESETZBUCH, zatem należało coś z tymi pierwszymi zrobić.

mac1
Posty: 29
Rejestracja: 31 sie 2020, 13:31

Re: Zagadka zaginionego żołnierza - Władysław Głowiak

Post autor: mac1 » 08 wrz 2020, 15:02

@Tatra - dziękuję za wyjaśnienia. Czy mógłbyś napisać coś więcej o ALLGEMEINES BÜRGERLICHES GESETZBUCH?

@Stani - jak tylko znajdę listy, chętnie w takim razie skorzystam z pomocy. Może najpierw odezwę się na priv i ustalimy szczegóły. Mimo wszystko, nie wiadomo co tam może być ;)

Awatar użytkownika
Trotta
Posty: 1451
Rejestracja: 18 maja 2018, 15:19
Lokalizacja: Lublin/dawniej Kraków

Re: Zagadka zaginionego żołnierza - Władysław Głowiak

Post autor: Trotta » 08 wrz 2020, 15:14

Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!

mac1
Posty: 29
Rejestracja: 31 sie 2020, 13:31

Re: Zagadka zaginionego żołnierza - Władysław Głowiak

Post autor: mac1 » 08 wrz 2020, 15:34

Dzięki, znalazłem kodeks po polsku tutaj: http://dlibra.umcs.lublin.pl/dlibra/docmetadata?id=7322 (s.45). Przeczytałem par. 45 oraz 46. Jedyne co z tego wynika dla mnie, to że faktycznie nie możemy utożsamiać zerwanych zaręczyn ze śmiercią Władysława. Choć i tak mogło być - pewnie ślad po nim zaginął, a narzeczona odesłała rzeczy, które od niego dostała, żeby móc wyjść za mąż za kogoś innego.

Swoją drogą lektura Kodeksu jest intrygująca. ;)
Co do pojęcia uzasadnionej przyczyny (chodzi o zerwanie zaręczyn - przyp. mac1) (...) nie jest przyczyną taką: że narzeczona jest starsza, niż jej siostra narzeczonemu podała ani że narzeczona zataiła przed narzeczonym fałszywe zęby, z czego wynika zarazem, że przyczyna taka musi powstać już po zawarciu zaręczyn.

Tatra
Posty: 80
Rejestracja: 01 sty 2020, 21:13

Re: Zagadka zaginionego żołnierza - Władysław Głowiak

Post autor: Tatra » 08 wrz 2020, 15:55

Panna z dobrego domu musiała formalnie zerwać zaręczyny chcąc przy absencji narzeczonego ponownie się zaręczyć. Zrywać zaręczyn nie musiałaby, gdyby narzeczony zginął, przy założeniu że informacja o jego śmierci była pewna. Skoro panna nie wiedziała z całą pewnością, co z narzeczonym się stało - zatem musiała coś z pierwszym narzeczeństwem zrobić. Zawarcie małżeństwa z niezałatwionymi zaręczynami oprócz utraty dobrego imienia mogłoby rodzić odpowiedzialność odszkodowawczą (Prawo żądania wynagrodzenia szkody, która rzeczywiście z odstąpienia wynikła i która dowiedzioną być może, tej tylko służy stronie, która żadnej gruntownej do odstąpienia nie dała przyczyny).
Wyobraź sobie skandal - córka wysokiego ranga oficera złamała dane obrońcy Ojczyzny słowo - wychodząc za innego. To przemawia za tym, że nie było ówcześnie wiarygodnych wiadomości o śmierci Twojego dalekiego przodka.

KG
Posty: 758
Rejestracja: 19 maja 2018, 16:16

Re: Zagadka zaginionego żołnierza - Władysław Głowiak

Post autor: KG » 08 wrz 2020, 16:00

Trotta pisze:
08 wrz 2020, 13:10
Albo nie ma, albo programy do rozpoznawania skanów zawodzą. Bo w końcu nasze szperanie opiera się na ctrl+F

To nie tylko kwestia programu / jakości druku / jakości skanu.
W pierwotnych wykazach są błędy. W zasadzie należałoby przejrzeć początkowe strony (Offizieren, Gagisten) List strat i Wiadomości o rannych i chorych i to nie tylko literę G, bo nazwisko mogło być zapisane np. jako Clowiak albo Olowiak. A może też jeszcze umieszczane na końcu Ergänzungen und Berichtigungen.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości