Na "Jurajskim" poletku i jego pobliżu-w cieniu Festung Krakau

Cmentarze I wojny światowej
johan1968
Posty: 267
Rejestracja: 03 cze 2018, 18:07
Lokalizacja: Kraków/Krzeszowice

Na "Jurajskim" poletku i jego pobliżu-w cieniu Festung Krakau

Post autor: johan1968 » 22 lis 2020, 00:38

Post zaległa zaległość - dawno mobilizowany, zachęcany, (użyte terminy - to eufemizmy) przez czołowy zwłaszcza forumowy Autorytet tematów cmentarniczych - miałem coś dodać do Forumowego zasobu, węzełka z wiedzą - w zakresie moich doświadczeń, kontaktu z tematyką żołnierskich grobów na terenie zwanym umownie "Jurą i Miechowskiem", rejonu, który bywa też określany "placem boju północnego (północno-wschodniego ?) frontu", lub pierwszej fazy/części"- walk o Twierdzę Kraków. Kontrowersyjna ta terminologia - w mojej ocenie jest jak najbardziej uzasadniona i trafna, odnosząc ją konkretnie do terenu dawnych powiatów stanowiącego zabór carski Królestwa Polskiego, które graniczyły lub były pobliskie terytorium wcielonego kilkadziesiąt lat wcześniej do Monarchii Habsburskiej dawnego Wolnego Miasta Krakowa : miechowskiego, olkuskiego i rejonu Zawiercie-Zagłębie Dąbrowskie. Obecnie ta strefa walk gęsto usiana żołnierskimi grobami jest objęta administracyjną przynależnością do połnocnego/północno-wschodniego fragmentu powiatu krakowskiego ziemskiego, powiatów : proszowickiego, miechowskiego, olkuskiego, zawierciańskiego, i miast-powiatów - Dąbrowy (obecnie-Górniczej), Sosnowca, Będzina, Czeladzi etc.

Powstanie zorganizowanych sieci grobów kombatantów Wielkiej Wojny leżało w tej strefie w rękach austro-węgierskich służb tyłowych i cmentarniczych, lecz funkcjonowało na zasadach dość odmiennych niż najpowszechniej znane Zachodnio- i "Środkowo"-galicyjskie Okręgi/Inspekcje - bo realizowano te działania na terenie okupowanym, o niepewnym przed formalnym zakończeniem walk statusie. Realizowano je także
przy mocnym współudziale oddelegowanych oficerów-konsultantów z personelu sojuszniczej armii prusko-niemieckiej - i w wielu przejawach wpływ pomysłów projektowo-organizacyjnych i koncepcji zaczerpniętych z pruskich odnośnych instrukcji jest bardzo wyraźny i czytelny.

Napisanie niniejszego postu, zainicjowanie zaległego i należnego społeczności Koleżeństwa tematu jest mocno umotywowane dzisiejszym, drobnym może w swym jednostkowym przebiegu, ale symptomatycznym wydarzeniem. W 106 rocznicę walk na odnośnym terenie oraz w 104 rocznicę śmierci Monarchy i głównego wodza Armii Najjaśniejszego Pana, Króla i Cesarza Franciszka Józefa I - w Trątnowicach, miejscowości leżącej obecnie w północnym fragmencie powiatu krakowskiego - odbyła się skromna, ale nieprzeciętnie wzruszająca uroczystość. Grupa pasjonatów przeszłości, uważnych czytelników przywracającej pamięć o wydarzeniach w tamtych stronach książki dr. Jerzego Pałosza "Śmiercią złączeni", przez tegoż Jerzego Pałosza skrzyknięta i zmotywawana, przywróciła napowierzchniową i wizulną pamięć o jednej z żołnierskich mogił ofiar walk tej jakże pamiętnej jesieni i zimy 1914, umocowując w kopcu mogilnym, powstałej ostatecznie w tym miejscu po pierwszych, jeszcze wojennoczasowych przenosinach kwaterze dwa skromne, żołnierskie krzyże, opatrując je tabliczkami ze stosownymi informacjami. Dzięki obecności należącego do naszego pasjonackiego kręgu kapłana - udało się też przeprowadzić krótkie nabożeństwo przywracające należną pamięć i honor temu na pół już zapomnianemu, nieomalże nieczytelnemu miejscu żołnierskiego pochówku, i poświęcić nowe mogiłowe krzyże. Zaskakująco i tak liczna - uwzględniając panującą sytuację grupa uczestników wydarzenia - zwróciła też uwagę części miejscowych mieszkańców, których kilkuosobowa reprezentacja dołączyła go grupy mocującej krzyże i współuczestniczyła w modlitwie i chwili pamięci, wspomnienia. Daje to nam-uczestnikom intencjonalnym - chociaż cień nadziei, że to miejsce, mały kurhanik-znak żołnierskiego miejsca spoczywania, i zamontowane krzyże - znajdą się pod jaką-taką choć opieką, dozorem społeczności lokalnej - a bez takiego uczestniczenia - żadne starania "obcych", przyjezdnych pasjonatów - nie będą miały długotrwałego sensu i skuteczności.

Według cytowanego na str.347 pracy J. Pałosza "Śmiercią złączeni" raportu lokalnych posterunków żandarmerii sporządzonego w latach 1915-1916 - pochowano w grobie masowym poległych : 1 A-W, 24 R, najprawdopodobniej z dołączeniem jeszcze - 1 A-W, 1-R - z innej jeszcze lokalizacji w tej wsi.

Inicjatorowi tego najwyższej wartości spotkania, osobom, które zadbały o podzielenie się ze mną informacją o akcji, i WSZYSTKIM UCZESTNIKOM jego - moje najszczersze i najserdeczniejsze - DZIĘKUJĘ !
Po zakończeniu "spraw" w Trątnowicach zebrani przenieśli się jeszcze w kilka kolejnych miejsc pamięci walk tamtego frontu i czasu - ale o
tym - w innym miejscu i wpisie.

W załączeniu - mikromigawka z dzisiejszych działań w Trątnowicach.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

johan1968
Posty: 267
Rejestracja: 03 cze 2018, 18:07
Lokalizacja: Kraków/Krzeszowice

Re: Na "Jurajskim" poletku i jego pobliżu-w cieniu Festung Krakau

Post autor: johan1968 » 22 lis 2020, 01:41

W uwadze jeszcze do wpisu - przywołuję imię i nazwisko "skrzykiwacza"-inicjatora aktywności z soboty 21.listopada - Jurka (ekhmmm... Szanownego dr. Jerzego :) ) Pałosza. Jego - dość świadomie, jest to "postać medialna" ;) , na okładce opusu nazwisko wydrukowane, fizys na fotach pokazywany... - tożsamości się nie wyprze. Z sercem pełnym wielkiej radości z obecności, wszystkich serdecznych słów zamienionych (nawet - pewnej obietnicy :) ) - przywołam obecność szanownego Kolegi Marka Kiełtyki. Jemu - też już "nazwisko podrukowali" po okładkach (i - NAJSŁUSZNIEJ !), sam-siebie - też już publiko się nie wyprze, więc... Korci mnie o personaliach kapłana-swojaka i bratniej duszy klepnąć, ale... - i tak już pewnie sami wiecie kto zacz, przynajmniej ci, którzy wiedzieć powinni. O innych uczestnikach - powstrzymam się - bo liczę, że co niektórzy sami, chociaż krótkim słowem, a choćby tylko kropką - pod własnym nickiem przybiją piątkę temu postowi, zwłaszcza jeśli podzielają moją emocję z tego dnia. Oczywiście mogą (zawsze ! mają prawo) - krytycznym zdaniem pod adresem wrzucanych tu wypocin i zwichrzonych myśli słabowitego skryby-relatora.

KG
Posty: 758
Rejestracja: 19 maja 2018, 16:16

Re: Na "Jurajskim" poletku i jego pobliżu-w cieniu Festung Krakau

Post autor: KG » 22 lis 2020, 16:17

Zacna inicjatywa, akcja i towarzystwo. Pozdrowienia!

Tatra
Posty: 80
Rejestracja: 01 sty 2020, 21:13

Re: Na "Jurajskim" poletku i jego pobliżu-w cieniu Festung Krakau

Post autor: Tatra » 22 lis 2020, 18:40

Jakbyś Johanie zaznaczył lokalizację na Googlach - to byłby szczyt szczęścia. Łatwiej byłoby odszukać te krzyże w terenie

johan1968
Posty: 267
Rejestracja: 03 cze 2018, 18:07
Lokalizacja: Kraków/Krzeszowice

Re: Na "Jurajskim" poletku i jego pobliżu-w cieniu Festung Krakau

Post autor: johan1968 » 23 lis 2020, 20:15

Tatra pisze:
22 lis 2020, 18:40
Jakbyś Johanie zaznaczył lokalizację na Googlach - to byłby szczyt szczęścia. Łatwiej byłoby odszukać te krzyże w terenie
Nie chciałbym innym zacnym kamaradom odbierać tej emocji poszukiwania i satysfakcji znalezienia, jaka była kilka lat temu moim udziałem, bo mikrokurhanik, raczej - jego relikt - nienachalnie uwidaczniał się w śródpolnej przestrzeni, przy miedzy, pomiędzy zabudowaniami. Tym więcej, że teraz - jest już i będzie ZDECYDOWANIE łatwiej ;) , krzyże zamocowano tak (jak widać), że nawet z pewnego dystansu odcinają się z terenu, są widoczne. Ale... skoro jest taka prośba ("opcja l.") - ponegocjuję z jakimś "młodym-czymś", żeby mi zrobiło takie jak przywołane, może - nauczyło jak samemu takie coś fikuśne sobie zrobić, i wstawię tutaj. :?

EDIT. Naumiałem się, wstawiam.
Dla zainteresowanych jak tam dawniej bywało, jak się szukało i jak rozwijała się sytuacja identyfikacji wizualnej - dwa podglądy reportaży o tej żołnierskiej mogile, z miejsc, z których sam czerpałem informacje dla własnych podszukiwań, budowania list lokalizacji koniecznych do odwiedzenia, poznania, spotkania się z zapisana w nich historią.
http://eksploratorzy.com.pl/viewtopic.p ... %85tnowice
http://www.forum.rawelin.org/viewtopic.php?f=24&t=1225

Przy grzebaniu za "starociami" o tym - nawet koordynaty z WikiMapii się przytuliły :) . Nooo, więcej to już ułatwiał nie będę !
Współrzędne: 50°12'19"N 20°7'23"E
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Tatra
Posty: 80
Rejestracja: 01 sty 2020, 21:13

Re: Na "Jurajskim" poletku i jego pobliżu-w cieniu Festung Krakau

Post autor: Tatra » 23 lis 2020, 22:40

Dziękuję. To już nie ten czas, zdrowie i siły - gdy szukało się cmentarzy idąc na azymut przez pola i lasy.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości