Jan Schubert, Cmentarze wojenne Twierdzy Kraków z lat 1914-1918 i ich autor, rzeźbiarz Karl Korschann.
Jan Schubert, Cmentarze wojenne Twierdzy Kraków z lat 1914-1918 i ich autor, rzeźbiarz Karl Korschann.
Artykuł opublikowany został w tym roku w czasopiśmie „Państwo i Społeczeństwo” (nr 2 z 2018) wydawanym przez Krakowską Akademię im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego.
Jest kolejnym opracowaniem dr. Jana Schuberta poświęconym cmentarzom wojennym i ich twórcom. Jak zwykle oparty o solidną kwerendę archiwalną, przynosi wyjaśnienie wielu spraw związanych z cmentarzami Twierdzy Kraków, a konkluzja zawarta jest w tytule.
Autor dotarł (m.in. w Wiedniu i w Brnie) do rewelacyjnych dokumentów, w tym do fotografii (Karl Korschann stojący przy modelach pomników!), które w jednoznaczny sposób pozwalają na przypisanie brneńskiemu rzeźbiarzowi autorstwa pomników na 8 cmentarzach, a na podstawie cech stylistycznych – kolejnych spośród 22 wybudowanych na terenie Twierdzy.
Nie będę szczegółowo referował artykułu - jest dostępny w internecie, a nowych informacji w nim tyle, że w zasadzie należałoby go w całości przytoczyć:
http://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/b ... 3e872ccc99
Autor stawia też kilka pytań.
Pierwsze to niezidentyfikowane cztery projekty.
Model oznaczony na fotografii literą „C” to projekt zrealizowanego cmentarza nr 391 w Kocmyrzowie, który został potem przebudowany wg planów Hansa Mayra. Jest stosowne zdjęcie w Archiwum Narodowym w Krakowie, była o tym kiedyś dyskusja na starym forum.
Drugie – kto był autorem pomnika na wzgórzu Kaim – Henryk Nitra (jak zwykło się pisać), czy Karl Korschann (jak podaje on w swoim życiorysie) oraz czy młody rzeźbiarz ze Śląska Cieszyńskiego nie był aby podwładnym doświadczonego artysty z Moraw. Próbowałem kiedyś wykazać, że autorem był Karl Korschann, a Henryk Nitra, przynajmniej w okresie, gdy powstawał model gipsowy pomnika na Cmentarz Rakowicki, pełnił rolę siły pomocniczej.
http://austro-wegry.eu/viewtopic.php?f=46&t=109
Przydarzyło mi się również (też w kontekście znalezionych w krakowskim archiwum informacji o pracy Karla Korschanna nad pomnikiem rakowickim) takie zdanie:
„Nie byłbym zdziwiony, gdyby okazało się, że w projekty cmentarzy powstałe w czasach Twierdzy zaangażowany był właśnie Karl Korschann, zwłaszcza że motywy rzeźbiarskie są częste.”
No i się szybko okazało. Tak nawiasem, akta krakowskie dotyczące pomnika na Rakowicach dobrze uzupełniają się z analizowanymi przez dr. Schuberta aktami z Kriegsarchiv.
			
									
									
						Jest kolejnym opracowaniem dr. Jana Schuberta poświęconym cmentarzom wojennym i ich twórcom. Jak zwykle oparty o solidną kwerendę archiwalną, przynosi wyjaśnienie wielu spraw związanych z cmentarzami Twierdzy Kraków, a konkluzja zawarta jest w tytule.
Autor dotarł (m.in. w Wiedniu i w Brnie) do rewelacyjnych dokumentów, w tym do fotografii (Karl Korschann stojący przy modelach pomników!), które w jednoznaczny sposób pozwalają na przypisanie brneńskiemu rzeźbiarzowi autorstwa pomników na 8 cmentarzach, a na podstawie cech stylistycznych – kolejnych spośród 22 wybudowanych na terenie Twierdzy.
Nie będę szczegółowo referował artykułu - jest dostępny w internecie, a nowych informacji w nim tyle, że w zasadzie należałoby go w całości przytoczyć:
http://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/b ... 3e872ccc99
Autor stawia też kilka pytań.
Pierwsze to niezidentyfikowane cztery projekty.
Model oznaczony na fotografii literą „C” to projekt zrealizowanego cmentarza nr 391 w Kocmyrzowie, który został potem przebudowany wg planów Hansa Mayra. Jest stosowne zdjęcie w Archiwum Narodowym w Krakowie, była o tym kiedyś dyskusja na starym forum.
Drugie – kto był autorem pomnika na wzgórzu Kaim – Henryk Nitra (jak zwykło się pisać), czy Karl Korschann (jak podaje on w swoim życiorysie) oraz czy młody rzeźbiarz ze Śląska Cieszyńskiego nie był aby podwładnym doświadczonego artysty z Moraw. Próbowałem kiedyś wykazać, że autorem był Karl Korschann, a Henryk Nitra, przynajmniej w okresie, gdy powstawał model gipsowy pomnika na Cmentarz Rakowicki, pełnił rolę siły pomocniczej.
http://austro-wegry.eu/viewtopic.php?f=46&t=109
Przydarzyło mi się również (też w kontekście znalezionych w krakowskim archiwum informacji o pracy Karla Korschanna nad pomnikiem rakowickim) takie zdanie:
„Nie byłbym zdziwiony, gdyby okazało się, że w projekty cmentarzy powstałe w czasach Twierdzy zaangażowany był właśnie Karl Korschann, zwłaszcza że motywy rzeźbiarskie są częste.”
No i się szybko okazało. Tak nawiasem, akta krakowskie dotyczące pomnika na Rakowicach dobrze uzupełniają się z analizowanymi przez dr. Schuberta aktami z Kriegsarchiv.
Re: Jan Schubert, Cmentarze wojenne Twierdzy Kraków z lat 1914-1918 i ich autor, rzeźbiarz Karl Korschann.
Zapowiada się super! Dzięki za link 
			
									
									
"Dobre od złego jeden krok dzieli - mówi przysłowie
Więc chyba i złe od dobrego?"
Aleksander Sołżenicyn Archipelag Gułag
						Więc chyba i złe od dobrego?"
Aleksander Sołżenicyn Archipelag Gułag
Re: Jan Schubert, Cmentarze wojenne Twierdzy Kraków z lat 1914-1918 i ich autor, rzeźbiarz Karl Korschann.
Fantastycznie! Po raz drugi w ciągu dwóch dni przekonuję się, że nawet tak doskonale zbadaną Galicję Zachodnią warto badać dalej. Wieczorem przeczytam, już mnie lektura cieszy 
EDIT: Do wieczora nie czekam. Czytam. Przy okazji wściekam się na jakąś durną autokorektę, która w wielu miejscach z "Rakowic" robi "Rakowce". Fantastycznie natomiast, że artykuł posiada zdjęcia.
Już kiedyś z kimś spekulowałem. Makieta oznaczona jako C na zdjęciu Korschanna w pracowni to najpewniej centralny pomnik cmentarza 391 w Kocmyrzowie w wersji pierwotnej. W zbiorach ANK jest zdjęcie, przedstawiające prawdopodobnie ten właśnie cmentarz - brak podpisu, ale układ terenu, droga i fakt, że nie znamy niczego podobnego, a wiemy, że 391 przebudowano wskazuje na wielkie prawdopodobieństwo, że to właśnie ten cmentarz.
			
									
									
EDIT: Do wieczora nie czekam. Czytam. Przy okazji wściekam się na jakąś durną autokorektę, która w wielu miejscach z "Rakowic" robi "Rakowce". Fantastycznie natomiast, że artykuł posiada zdjęcia.
Już kiedyś z kimś spekulowałem. Makieta oznaczona jako C na zdjęciu Korschanna w pracowni to najpewniej centralny pomnik cmentarza 391 w Kocmyrzowie w wersji pierwotnej. W zbiorach ANK jest zdjęcie, przedstawiające prawdopodobnie ten właśnie cmentarz - brak podpisu, ale układ terenu, droga i fakt, że nie znamy niczego podobnego, a wiemy, że 391 przebudowano wskazuje na wielkie prawdopodobieństwo, że to właśnie ten cmentarz.
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
						Re: Jan Schubert, Cmentarze wojenne Twierdzy Kraków z lat 1914-1918 i ich autor, rzeźbiarz Karl Korschann.
Pewnie o to chodzi? 
			
						
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
			
									"Dobre od złego jeden krok dzieli - mówi przysłowie
Więc chyba i złe od dobrego?"
Aleksander Sołżenicyn Archipelag Gułag
						Więc chyba i złe od dobrego?"
Aleksander Sołżenicyn Archipelag Gułag
Re: Jan Schubert, Cmentarze wojenne Twierdzy Kraków z lat 1914-1918 i ich autor, rzeźbiarz Karl Korschann.
RE WE LA CJA. Ciekawe, ile jeszcze faktów i dokumentów dr Schubert nie opublikował w tym artykule, a które dla wszystkich cmentarników byłyby niezwykle interesujace. A przy okazji potwierdził wojennocmentarną proweniencje tej pprzewróconej płyty z wieńcem, widocznej na ilustracji 8c w artykule  Ile ja sie kiedys jej naszukałem, jak od wczesniejszej wizyty zdazylem zapomniec, gdzie ona jest...
 Ile ja sie kiedys jej naszukałem, jak od wczesniejszej wizyty zdazylem zapomniec, gdzie ona jest...
Mam natomiast wątpliwości, czy drewniane daszki w Górce Kościelnickiej faktycznie nie zostały zamontowane. Wnęki pod ich montaż są zrobione, a starego zdjęcia, które by potwierdzało ich brak nie widziałem...
Ze mnąTrotto spekulowałeś, a ja sie upierałem, że to 391 bo i układ terenu i układ drzew porównany z późniejszym projektem Mayra i późniejsze losy wskazywały na 391. Wtedy jeszcze myślałem, ze sprawa ta pozostanie na etapie hipotez i nigdy nie doczekamy twardych dowodów, obalających dominujący pogląd o Mayrowskim rodowodzie cmentarzy fortecznych. A tu proszę Pozostaje tylko ustalić, gdzie były przewidziane modele A,B i D i czy zostały zrealizowane.
 Pozostaje tylko ustalić, gdzie były przewidziane modele A,B i D i czy zostały zrealizowane.
			
									
									
						 Ile ja sie kiedys jej naszukałem, jak od wczesniejszej wizyty zdazylem zapomniec, gdzie ona jest...
 Ile ja sie kiedys jej naszukałem, jak od wczesniejszej wizyty zdazylem zapomniec, gdzie ona jest...Mam natomiast wątpliwości, czy drewniane daszki w Górce Kościelnickiej faktycznie nie zostały zamontowane. Wnęki pod ich montaż są zrobione, a starego zdjęcia, które by potwierdzało ich brak nie widziałem...
Ze mnąTrotto spekulowałeś, a ja sie upierałem, że to 391 bo i układ terenu i układ drzew porównany z późniejszym projektem Mayra i późniejsze losy wskazywały na 391. Wtedy jeszcze myślałem, ze sprawa ta pozostanie na etapie hipotez i nigdy nie doczekamy twardych dowodów, obalających dominujący pogląd o Mayrowskim rodowodzie cmentarzy fortecznych. A tu proszę
 Pozostaje tylko ustalić, gdzie były przewidziane modele A,B i D i czy zostały zrealizowane.
 Pozostaje tylko ustalić, gdzie były przewidziane modele A,B i D i czy zostały zrealizowane.Re: Jan Schubert, Cmentarze wojenne Twierdzy Kraków z lat 1914-1918 i ich autor, rzeźbiarz Karl Korschann.
Laboga, Stefan, że ja Cię nie poznałem
 
  
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
						Re: Jan Schubert, Cmentarze wojenne Twierdzy Kraków z lat 1914-1918 i ich autor, rzeźbiarz Karl Korschann.
Z mojego punktu widzenia – na odwrót. Wniosek o przebudowie Kocmyrzowa wynikał właśnie z tego zdjęcia. Nie znam dokumentów ani innych zdjęć poświadczających, że Kocmyrzów przebudowano. Jest natomiast trochę dokumentów potwierdzających budowę w 1918 roku wg planów Hansa Mayra.
W dotychczasowych publikacjach raczej skupiano się na niekwestionowanym przypisaniu trzech projektów Hansowi Mayrowi, chociaż dawno temu były też sugestie, iż miał on swój udział w pomniku na Rakowicach, a może także w innych cmentarzach.
Brało się to stąd, że na ogół nie rozróżniano kompetencji krakowskiej Komendy Wojskowej i komendy Twierdzy Kraków (do czasów jej formalnej likwidacji).
Pisałem trochę o tym w wątku o Karlu Korschannie i Henryku Nitrze.
http://austro-wegry.eu/viewtopic.php?f=46&t=109 - mniej więcej w połowie tekstu
A Hans Mayr swoje trzy projekty zaczął sporządzać dopiero po zmianie struktury. Warto też wspomnieć, że obszar dawnej Twierdzy to nie był okręg XI, jak się czasem pisze. Okręg o tym numerze istniał już dużo wcześniej i gdzie indziej.
Całkiem możliwe, że były, ale nie przetrzymały, np. ze względu na sposób mocowania.
https://images92.fotosik.pl/81/319755d26d00ceaemed.jpg
Drewniany krzyż, który miał dużo solidniejszą podstawę, już jakieś 20 lat temu tkwił na pomniku na słowo honoru.
https://images92.fotosik.pl/81/09cbc4917b80f29dmed.jpg
Potem, po remoncie, trzymał się przez jakiś czas krzepko, a od 3-4 lat go nie ma, przy czym był wówczas widziany w stanie znacznej destrukcji (po upadku).
Teraz będę spekulował.
A i B to niewielkie formy, przeznaczone zapewne na jakiś mały cmentarz/grób pojedynczy. Nie znam żadnych zdjęć ani rysunków, dotyczących Świątnik, Wróblowic, Podstolic i Bieńczyc. W przypadku Kokotowa, zakładam, że grób był przy kapliczce, która stoi do dziś.
http://austro-wegry.eu/viewtopic.php?f=54&t=1014
Może też chodzić o któryś grób poza numeracją, projekt alternatywny albo zlecenie prywatne, jak w przypadku pomnika na grób Alfreda Wintera.
Natomiast D to pomnik dla większego założenia. W tym przypadku, o ile nie jest to projekt alternatywny, zostają w zasadzie tylko Łagiewniki. Ostatecznie zrealizowano tam projekt Hansa Mayra ze stycznia 1918 roku, przy czym wnętrze wykończono w pierwszych latach okresu międzywojennego.
Pomijam dwa cmentarze żydowskie, bo wg mnie do nich te pomniki nie pasują.
A jak już o Alfredzie Winterze wspomniałem…
https://images90.fotosik.pl/81/87321ff6429c5f5bmed.jpg
Jest wymieniony na Liście strat nr 23 z 10 października 1914 (EF. tit.Korp. IR.100, 3.Kp.) oraz w Wiadomościach o rannych i chorych nr 86 z 16 listopada 1914 roku (EF. Korp., IR. 100, 3.Kp.) jako ranny w obie ręce, z rozerwaniem części miękkich. Leczony był w szpitalu fortecznym nr 6 w Krakowie. Data urodzenia - 1892 roku, a więc zgodna z datą na tablicy. Gmina przynależności – Jaworzno. W Jaworznie był czynny drogista Rudolf Winter, ale nie wiem, czy między nimi istniał jakikolwiek związek, bo to dość popularne nazwisko.
Re: Jan Schubert, Cmentarze wojenne Twierdzy Kraków z lat 1914-1918 i ich autor, rzeźbiarz Karl Korschann.
Numerem XI oznaczono Oddział Uprzątania Pól Bitewnych w Szymbarku, zajmujący się m.in. pozyskiwaniem drewna z lasów (mocno zniszczonych) i wytwarzaniem różnych elementów na potrzeby budowy cmentarzy. Był też Oddział XII w Gorlicach - istniał niecałe pół roku i miał jedno zadanie -  w szybkim tempie budować na Boczoniowej Górce główny cmentarz. A po 30 listopada 1917 liczbę oddziałów zmniejszono do 5. Można się tego doczytać w aktach archiwalnych, można też w „Brochu”, przy czym w tej księdze ogólnie przyjęto wersję 10 okręgów cmentarnych i obszar byłej Twierdzy Kraków. Tak więc w poprzednim poście wyraziłem się trochę nieprecyzyjnie – nie było okręgu XI (d. Twierdza Kraków), natomiast był oddział XI (Szymbark).
			
									
									
						Re: Jan Schubert, Cmentarze wojenne Twierdzy Kraków z lat 1914-1918 i ich autor, rzeźbiarz Karl Korschann.
Aaa faktycznie, zapomniałem o Szymbarku  a  Gorlice II , mimo tylko jednego obiektu do wybudowania, pod względem personelu był w pewnym okresie chyba najliczniejszy.
 a  Gorlice II , mimo tylko jednego obiektu do wybudowania, pod względem personelu był w pewnym okresie chyba najliczniejszy.
Ciekawi mnie tylko de facto stawianie znaku równości miedzy okręgiem cmentarnym a oddziałem porządkowania pół bitewnych... W korespondencji KGA tylko raz natknąłem się (chociaż nie sprawdzałem bardzo dokładnie) na określenie Graeberbezirk...
			
									
									
						 a  Gorlice II , mimo tylko jednego obiektu do wybudowania, pod względem personelu był w pewnym okresie chyba najliczniejszy.
 a  Gorlice II , mimo tylko jednego obiektu do wybudowania, pod względem personelu był w pewnym okresie chyba najliczniejszy.Ciekawi mnie tylko de facto stawianie znaku równości miedzy okręgiem cmentarnym a oddziałem porządkowania pół bitewnych... W korespondencji KGA tylko raz natknąłem się (chociaż nie sprawdzałem bardzo dokładnie) na określenie Graeberbezirk...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości

