Roman Frodyma: Cmentarze wojenne z I WŚ na ziemi tarnowskiej (wydanie online)

[kpt. Wagner]

...

[Trotta]

Dzięki!

Oprócz przydatności praktycznej - teraz można za pomocą ctrl+f wyszukać, gdzie to są żołnierze z pułku marsjańskiego

[redbaron]

Przydać się przyda - dzięki! Rzuciłem okiem na bibliografię, a tam m.in. jest:

Der Weltkrieg 1914-1918, Berlin

Chodzi tu oczywiście o 14-tomową syntezę PWS, wydawaną w latach 1925-1944(1956) w Berlinie. Tu zaś

Mittler S., Die Operationen des Jahres 1915, Berlin 1931

Jeden z jej tomów (7). Całość wydawana była przez wydawnictwo E.S. Mittler & Sohn. Skąd z wydawcy zrobił się autor, to nie wiem....

Autor oczywiście jest legendą badań nad grobowinictwem wojennym i ich pionierem, ale takie wpadki nie stawiają go w najlepszym świetle.
No i widzę całkowite pominięce "Znaków Pamięci", na których przecież bywał. "Przypadek czy prawidłowość?", spytałaby moja nauczycielka historii z liceum

[Trotta]

No niestety, książka jest napisana/zredagowana dość bałaganiarsko, stąd takie problemy. Nie wiem, może pośpiech... Ja osobiście lubię ją za mapki - przy pewnej części cmentarzy nie tak łatwo dorwać się do map, na których pokazane byłoby ich położenie.

Wypada jednak mi odegrać rolę pt. Advocatus Frodymae co do "Znaków Pamięci". Przewodnik, o którym tu piszemy, został wydany w 2006 r., pierwsze "Znaki Pamięci" ukazały się chyba ze dwa lata później.

[redbaron]

Wypada jednak mi odegrać rolę pt. Advocatus Frodymae co do "Znaków Pamięci". Przewodnik, o którym tu piszemy, został wydany w 2006 r., pierwsze "Znaki Pamięci" ukazały się chyba ze dwa lata później.

Nie wiedziałem. Przewinąłem od razu do bibliografii nie czytając strony tytułowej Myślałem, że wrzucono jakąś nowszą pracę. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko przeprosić Autora za błędną insytuację w kwesti braku "ZP" w bibliografii.

[Ursi]

Advocatus Frodymae