Prośba od jednego z moich korespondentów (fragmenty):
"Chodzi mi o ustalenie jakie jednostki stacjonowały w 1915 i 1916 roku w okolicach dzisiejszy Stalowej Woli. Mój dziadek służył w armii CK i właśnie w tym czasie tam stacjonował"
"Z Kriegsarchiv z Wiednia odesłali mnie do AGAD i do Lwowa"
I co dalej? Jak zacząć/ kontynuować? Jakie dane od korespondenta jeszcze potrzebne?
Poszukiwania familijne
Re: Poszukiwania familijne
Pytanie jest trochę źle postawione. Jest zbyt ogólne: ludziom często chodzi o to, jakie jednostki walczyły. I to ustalić jest bardzo łatwo. Gorzej ze stacjonowaniem w garnizonie, bo po wojnie o takich nudach nikt nie pisał. Przedwojenny garnizon był w Nisku. No, garnizonik, bo na jeden batalion. Nota bene był to najbardziej wysunięty na północ garnizon w Galicji (choć nie w całych A-W).
Jeśli chodzi o 1915 rok, to teren dzisiejszej Stalówki bardzo długo pozostawał po rosyjskiej stronie frontu. Potłuczono się chwilę pod Niskiem (XIV i VIII kor, w tym ostatnim niemiecka 47. ResD), ale na początku czerwca front cofnął się deczko na południe. Ofensywę na północ, północny wschód wznowiono dopiero pod koniec tego miesiąca.
Czy i co wsadzono w tej rejon po przejściu frontu — na razie nie potrafię powiedzieć. Nie sądzę, żeby coś większego, bo kadry galicyjskich pułków były już wtedy od dawna w Czechach i na Węgrzech. Wiem natomiast, że w lecie 1918 rzucono do Niska kompanię asystencyjną 8. SchR. Gorącą jesienią już jej tam nie było — po kompanii z różnych SchR ulokowano w Tarnobrzegu i Leżajsku. Co ciekawe, mam dwa zdjęcia z 1915/1916 roku z Leżajska, na których uwidoczniono żołnierzy niemieckich... coś się, cholera, szwendało po tych stronach i szczerze wątpię, że kiedykolwiek uda się ustalić co, jak i dlaczego.
Z Kriegsarchivem tak już jest: jak się im nie poda jednostki, to odsyłają. Za dużo mają papieru do przekopania, a oprócz grubdbuchów z różnych lat nic nie ma katalogów. Nawet akta odznaczeniowe! Warto wreszcie pamiętać, że takich pytań dostają tysiące... Prawda jest taka, że akt jednostek galicyjskich jest tyle, co kot napłakał. A jednostek, do których antenat mógł trafić — dziesiątki.
Jeśli chodzi o 1915 rok, to teren dzisiejszej Stalówki bardzo długo pozostawał po rosyjskiej stronie frontu. Potłuczono się chwilę pod Niskiem (XIV i VIII kor, w tym ostatnim niemiecka 47. ResD), ale na początku czerwca front cofnął się deczko na południe. Ofensywę na północ, północny wschód wznowiono dopiero pod koniec tego miesiąca.
Czy i co wsadzono w tej rejon po przejściu frontu — na razie nie potrafię powiedzieć. Nie sądzę, żeby coś większego, bo kadry galicyjskich pułków były już wtedy od dawna w Czechach i na Węgrzech. Wiem natomiast, że w lecie 1918 rzucono do Niska kompanię asystencyjną 8. SchR. Gorącą jesienią już jej tam nie było — po kompanii z różnych SchR ulokowano w Tarnobrzegu i Leżajsku. Co ciekawe, mam dwa zdjęcia z 1915/1916 roku z Leżajska, na których uwidoczniono żołnierzy niemieckich... coś się, cholera, szwendało po tych stronach i szczerze wątpię, że kiedykolwiek uda się ustalić co, jak i dlaczego.
Z Kriegsarchivem tak już jest: jak się im nie poda jednostki, to odsyłają. Za dużo mają papieru do przekopania, a oprócz grubdbuchów z różnych lat nic nie ma katalogów. Nawet akta odznaczeniowe! Warto wreszcie pamiętać, że takich pytań dostają tysiące... Prawda jest taka, że akt jednostek galicyjskich jest tyle, co kot napłakał. A jednostek, do których antenat mógł trafić — dziesiątki.
Sicher jest sicher, powiedział Mannlicher i zrobił szperklapę.
Re: Poszukiwania familijne
Dzięki za wszystko! Przekażę.
Nb. przypuszczalnie był sierż lub st sierż w... żandarmerii. Jak na żand dużo, spróbuję dalej ruszyć.
Nb. przypuszczalnie był sierż lub st sierż w... żandarmerii. Jak na żand dużo, spróbuję dalej ruszyć.
Re: Poszukiwania familijne
U. Jeśli ziandar, to problem jeszcze większy...
Sicher jest sicher, powiedział Mannlicher i zrobił szperklapę.
Re: Poszukiwania familijne
Wiem, ale tu z kolei mogę zrobić pewien "ruch", bo w końcu żandarmeria = kontrwywiad, więc takowych namierzałem.
Re: Poszukiwania familijne
Do Tbg i sąsiednich powiatów w 1918 roku przysłano jak napisał Pan Sławomir batalion asystencki z Wiednia. Wg wspomnień Józefa Rawskiego adiutanta PKWP składał się z 3 kompanii piechurów i oddziału MGA. 1 listopada 1918 komenda bat. z jedną kompanią i dwoma karabinami znajdowała się w Tbg, druga kompania z 2 karabinami siedziała sobie w Turbii, a trzecia z 2 karabinami w Jaślanach (pow. Mielec). Co do żandarmerii: Jan Słomka, wieloletni wójt gminy Dzików (dziś osiedle Tbg) napisał w swym "Pamiętniku włościanina" : "pozostali tylko na swych kwaterach ostatni Niemcy i Czesi-żandarmi" ( odnosi się do 1 listopada 1918 r.). W TBG żandarmeria oznaczona była nr 17. Nazwiska żandarmów z Tbg i okolic pojawiają się w wzmiankach u Słomki i u Rawskiego ( "Republika Tarnobrzeska w świetle źródeł i wspomnień adiutanta Powiatowej Komendy Wojsk Polskich w Tarnobrzegu:)
O ile pamiętam to i w Leżajsku były jednostki asystenckiego z Wiednia (proszę o doprecyzowanie Pana Sławomira:)
A co do 1916 to przysłano w te rejony jednostki, które m.in zajmowały się grobownictwem wojennym w XVI Oddziale Inspekcji w Przemyślu.
Pozdrawiam,
Radek
O ile pamiętam to i w Leżajsku były jednostki asystenckiego z Wiednia (proszę o doprecyzowanie Pana Sławomira:)
A co do 1916 to przysłano w te rejony jednostki, które m.in zajmowały się grobownictwem wojennym w XVI Oddziale Inspekcji w Przemyślu.
Pozdrawiam,
Radek
Re: Poszukiwania familijne
Tak, w Leżajsku była kompania 1. Pułku Strzelców (dawnego LIR-u). Z tej samej jednostki był baon asystencyjny wysłany do Tarnobrzega (i, jak podają Suppan & Co., składał się rzeczywiście z trzech kompanii).
Sicher jest sicher, powiedział Mannlicher i zrobił szperklapę.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości