N. Davies, Galicja
Re: N. Davies, Galicja
Cholera, ta, co z kosą, coraz bliżej, więc skąd brać czas na wszystko...
Re: N. Davies, Galicja
Byłem niedawno na konferencji historycznej. Kiedy w kuluarach wspomniałem, że Davies wydał książkę o Galicji, informacja ta wzbudziła powszechna wesołość. Niektórzy nawet sobie podkpiwali 

Sicher jest sicher, powiedział Mannlicher i zrobił szperklapę.
Re: N. Davies, Galicja
w jakim sensie Kolego Ursi? Co ich rozbawiło?Niektórzy nawet sobie podkpiwali
Re: N. Davies, Galicja
Że Davies wziął się za ten temat. I po części zapewne też sensacyjny tytuł.
Sicher jest sicher, powiedział Mannlicher i zrobił szperklapę.
Re: N. Davies, Galicja
Davies jest świetny jako popularyzator, poza tym ma dobre pióro i fajnie się go czyta, aczkolwiek już swojego czasu czytając jego książki przygotowując się na studia (i potem na studiach) dostrzegałem pewne błędy. I w sumie czekam na opinie o "Galicji", bo w sumie pozycji o tym kraju koronnym nigdy dość.
A czy są jakieś inne książki zagranicznych autorów pisanych wnikliwie o Galicji i przetłumaczone na polski?
A czy są jakieś inne książki zagranicznych autorów pisanych wnikliwie o Galicji i przetłumaczone na polski?
Re: N. Davies, Galicja
Wypożyczyłem dzisiaj z biblioteki "Galicję" (nie kupiłem tej książki - droga jednak, wolę te pieniądze przepić).
Na pierwszej stronie rozdziału zatytułowanego "WSTĘP" przeczytałem:
".......niewielu ma jakiekolwiek pojęcie o 400-letnich związkach Ukrainy z Polską."
Przyznam się, że ja też nie mam jakiegokolwiek pojęcia o takich związkach.
Sprawdziłem w źródłach (pamięć już zawodzi) ale 400 lat temu (a i 300 i 200 lat temu też) nie było takiego państwa o nazwie "Ukraina".
Wielkie Księstwo Litewskie to tak, ale Ukraina?
Na pierwszej stronie rozdziału zatytułowanego "WSTĘP" przeczytałem:
".......niewielu ma jakiekolwiek pojęcie o 400-letnich związkach Ukrainy z Polską."
Przyznam się, że ja też nie mam jakiegokolwiek pojęcia o takich związkach.
Sprawdziłem w źródłach (pamięć już zawodzi) ale 400 lat temu (a i 300 i 200 lat temu też) nie było takiego państwa o nazwie "Ukraina".
Wielkie Księstwo Litewskie to tak, ale Ukraina?
Re: N. Davies, Galicja
Davies napisał o związkach państwa polskiego i państwa ukraińskiego, czy Polski i Ukrainy?
Idąc Twoim tokiem rozumowania, nikt z Polską związków nie mógł mieć pomiędzy 1795 a 1918 r., nie mogło być wówczas "Historii Polski" (a jest nawet książka o takim tytule i z tymi datami).
Idąc Twoim tokiem rozumowania, nikt z Polską związków nie mógł mieć pomiędzy 1795 a 1918 r., nie mogło być wówczas "Historii Polski" (a jest nawet książka o takim tytule i z tymi datami).
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
Re: N. Davies, Galicja
Nic dodać nic ująć.Trotta pisze: ↑12 gru 2023, 07:49Davies napisał o związkach państwa polskiego i państwa ukraińskiego, czy Polski i Ukrainy?
Idąc Twoim tokiem rozumowania, nikt z Polską związków nie mógł mieć pomiędzy 1795 a 1918 r., nie mogło być wówczas "Historii Polski" (a jest nawet książka o takim tytule i z tymi datami).
Re: N. Davies, Galicja
Bardzo dobre pytanie Kolego Trotta!Davies napisał o związkach państwa polskiego i państwa ukraińskiego, czy Polski i Ukrainy?
Jeśli chodzi o jego pierwszą część to sprawa jest jasna; chodzi o związki między organizmami państwowymi, samorządowymi, społecznymi itp. Natomiast jeśli chodzi o jego drugą część to dokładnie zacytowałem Daviesa, w tym przypadku kompletny brak sprecyzowania jakie
miałyby być te związki między Polską a Ukrainą?
Między kim a kim? Na jakiej płaszczyźnie? Konkretnie.
Re: N. Davies, Galicja
P.S.
a dlaczego nie mogło być wówczas "Historii Polski"?
a dlaczego nie mogło być wówczas "Historii Polski"?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości