Bezimienne bitwy
Re: Bezimienne bitwy
No więc dokładniej - ja bym się skłaniał ku terminowi "bój/starcie pod Żółkiewką" w ramach bądź bitwy pod Komarowem, bądź bitwy pod Lublinem. Swoją drogą któraś dywizja z X Korpusu (chyba 45) ma w wiedeńskim Kriegsarchiv piękny raport za walki z sierpnia i września...
Podobnie uważam, że tzw. "bitwa pod Łowczówkiem" w ścisłym sensie stanowiła tylko "bój" w ramach znacznie większej bitwy (bożonarodzeniowej?), tak jak "bitwa pod Krzywopłotami" albo "bitwa pod Konarami". Wszystkie one nie były samodzielnymi i wyodrębnionymi starciami, a jedynie elementami (bitew pod Krakowem, pod Klimontowem...).
Podobnie uważam, że tzw. "bitwa pod Łowczówkiem" w ścisłym sensie stanowiła tylko "bój" w ramach znacznie większej bitwy (bożonarodzeniowej?), tak jak "bitwa pod Krzywopłotami" albo "bitwa pod Konarami". Wszystkie one nie były samodzielnymi i wyodrębnionymi starciami, a jedynie elementami (bitew pod Krakowem, pod Klimontowem...).
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
Re: Bezimienne bitwy
Bitwa pod Lublinem?. Pragnę przypomnieć, że była bitwa w okolicy Jastkowa. Jest przecież cmentarz z I wś. Jastków leży ok 10km na zachód od Lublina.
Re: Bezimienne bitwy
Po kolei. Bitwa - roboczo nazwana "bitwą pod Lublinem" (a bodaj w niemieckojęzycznej literaturze nazwa ta się nieco przyjęła) to koniec sierpnia - początek września 1914 r. Po wygranej dla Austro-Węgier bitwie pod Kraśnikiem (skrupulatnie zastrzegam, że chodzi o I bitwę pod K.) toczyły się dalsze walki na przedpolach Lublina. Na sporym froncie. Można je uznać za nierozstrzygnięte, acz zakończone odwrotem austro-węgierskim, albo za zwycięstwo rosyjskie - w końcu Lublina nie oddali.
Legiony wzięły udział w epizodzie walk na Lubelszczyźnie w kolejnym roku. Nie zawadzi przypomnieć, że toczono wówczas serię bitew na poważną skalę - II bitwa pod Kraśnikiem, bitwa pod Urzędowem etc. Z Jastkowem to jak z Łowczówkiem. Legiony nigdy nie stanowiły jednostki na tyle dużej, by móc stoczyć "bitwę" w rozumieniu pierwszowojennym - oczywiście w rozumieniu historyka wojskowości, a nie w ujęciu popularyzatorskim czy patriotycznym.
Legiony wzięły udział w epizodzie walk na Lubelszczyźnie w kolejnym roku. Nie zawadzi przypomnieć, że toczono wówczas serię bitew na poważną skalę - II bitwa pod Kraśnikiem, bitwa pod Urzędowem etc. Z Jastkowem to jak z Łowczówkiem. Legiony nigdy nie stanowiły jednostki na tyle dużej, by móc stoczyć "bitwę" w rozumieniu pierwszowojennym - oczywiście w rozumieniu historyka wojskowości, a nie w ujęciu popularyzatorskim czy patriotycznym.
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
Re: Bezimienne bitwy
Lutek65 bitwa pod Jastkowem wchodziłaby w skład bitwy pod Lublinem z 1915 roku, Samo określenie dla Lublina może być mylące ze względu na czas zaistnienia. Spotkałem sie z określeniem bitwy pod Lublinem (o Lublin) w 1914 roku, gdzie Lublin nie został zdobyty i drugą w 1915 roku. Z tego okresu pochodzi pierwotny cmentarz w Jastkowie. Jednak nie jest to ten który istnieje dzisiaj. Na obecnym pochowano legionistów a poległych żołnierzy innych narodowści przeniesiono na inne cmentarze.
Z takich bezimiennych bitew to zaproponowałbym coś ze swojego regionu. Okres bitwy komarowskiej zamknięto w wąskich ramach dat i zakończono ją na dacie 2 IX 1914 roku. Na południowym wschodzie mamy bitwę lwowską, całkiem innych armii. Na samym końcu jest element który te dwa okresy łączy, czyli bitwa pod Rawą Ruską, spotkałem sie z określeniem że jest to ostatni etap bitwy lwowskiej, jednak nie do końca mi to pasuje właśnie ze względy na spotkanie i udzaił armii które w tym czasie się jeszcze nie spotkały a do tego bitwa ta zamyka w pewnym sensie okres działań w Galicji wschodniej po którym następuje zdecydowane cofniecie sie na zachód. Okres od 3 do 11 IX 1914 myślę że można byłoby uznać za taką troszkę bezimienną bitwą pod Rawą Ruską.
Z takich bezimiennych bitew to zaproponowałbym coś ze swojego regionu. Okres bitwy komarowskiej zamknięto w wąskich ramach dat i zakończono ją na dacie 2 IX 1914 roku. Na południowym wschodzie mamy bitwę lwowską, całkiem innych armii. Na samym końcu jest element który te dwa okresy łączy, czyli bitwa pod Rawą Ruską, spotkałem sie z określeniem że jest to ostatni etap bitwy lwowskiej, jednak nie do końca mi to pasuje właśnie ze względy na spotkanie i udzaił armii które w tym czasie się jeszcze nie spotkały a do tego bitwa ta zamyka w pewnym sensie okres działań w Galicji wschodniej po którym następuje zdecydowane cofniecie sie na zachód. Okres od 3 do 11 IX 1914 myślę że można byłoby uznać za taką troszkę bezimienną bitwą pod Rawą Ruską.
Re: Bezimienne bitwy
Ale nazwa "bitwa pod Rawą Ruską" jak najbardziej się przyjęła, nawet w polskiej historiografii. Inna rzecz, że nie ma ona opracowania. Jako alternatywną nazwę spotyka się bodaj II bitwa pod Lwowem.
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
Re: Bezimienne bitwy
No właśnie brak opracowania a z określeniem wyodrębionym jako Bitwa pod Rawą Ruską spotkałem tylko w wikipedii wszędzie figuruje jako II bitwa pod Lwowem
Re: Bezimienne bitwy
Nie mam pod ręką literatury, nie sprawdzę, jak to jest u nas (Dąbrowski, Zgórniak...).
Є в Києві злота брама, На тій брамі синьо-жовта фана!
Re: Bezimienne bitwy
nie o to chodzi by od razu sprawdzać
, ja się po prostu nie znam i jeszcze duuuużo przede mną

Re: Bezimienne bitwy
Koledzy, u Dąbrowskiego (t. I, s. 162-163) bitwa pod Rawą Ruską funkcjonuje jako II bitwa pod Lwowem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości