LEŃ Jan, "Pamiętnik Żołnierza Wielkiej Wojny"
Re: LEŃ Jan, "Pamiętnik Żołnierza Wielkiej Wojny"
Moja też doszła uszkodzona...
Sicher jest sicher, powiedział Mannlicher i zrobił szperklapę.
Re: LEŃ Jan, "Pamiętnik Żołnierza Wielkiej Wojny"
Skąd w obozach jenieckich "(...) płacz dzieci, lamenty i narzekania matek (...)"?
A propos natręctwa redakcyjnego, o którym pisze Art: w jednym zdaniu dwa razy jest osławiony [!], a za trzecim razem, gdzie, wedle inkryminowanej logiki, powinien być - nie ma (s. 37 - "niebyło"[!] x2, zaraz potem "naczem" i brak uwagi czujnego redaktora). Takich niekonsekwencji jest więcej.
No i książka woniajet jakąś dziwną, niezbyt przyjemną i niekojarzącą się dobrze chemią drukarską, niespotykaną dotąd.
A propos natręctwa redakcyjnego, o którym pisze Art: w jednym zdaniu dwa razy jest osławiony [!], a za trzecim razem, gdzie, wedle inkryminowanej logiki, powinien być - nie ma (s. 37 - "niebyło"[!] x2, zaraz potem "naczem" i brak uwagi czujnego redaktora). Takich niekonsekwencji jest więcej.
No i książka woniajet jakąś dziwną, niezbyt przyjemną i niekojarzącą się dobrze chemią drukarską, niespotykaną dotąd.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości